I liga siatkarzy zaczyna nabierać tempa po przerwie. Przed nami 17. kolejka, co oznacza, że w TAURON 1.Lidze dojdzie do drugiej serii rewanżów. Do ciekawych konfrontacji dojdzie m.in. w Bydgoszczy czy Krakowie. Wiele drużyn zawalczy o pierwsze zwycięstwo w 2024 roku. Zmazać plamę po falstartach będą chcieli przedstawiciele MKS-u Będzin i Bogdanki Arki Chełm.
PASJONUJĄCO W BYDGOSZCZY
Już na start siedemnastej serii gier TAURON 1. Ligi dojdzie do ciekawej konfrontacji w Bydgoszczy, gdzie miejscowa BKS Visła będąca na 7. miejscu w tabeli gościć będzie 4. BBTS Bielsko-Biała. Ekipy te dzieli różnica czterech punktów. Obie udanie rozpoczęły 2024 rok, bowiem bydgoszczanie wygrali na wyjeździe z SMS-em Spała 3:1, a bielszczanie po zaciętym boju z MCKiS-em triumfowali 3:2, chociaż w meczu prowadzili już 2:0. Któraś z drużyn zazna smaku porażki już w drugim tygodniu nowego roku. Poprzednia batalia, która miała miejsce 2. kolejce zakończyła się świetnie dla BBTS-u, który wygrał 3:0. Tym razem wydaje się, że zawody mogą mieć obraz bardziej wyrównanych, a już takie był w Bielsku-Białej, gdzie dwa z trzech setów zakończyły się po rywalizacji na przewagi.
STWORZYĆ PASSĘ
Do interesujących zawodów dojdzie w Głogowie, gdzie miejscowy KGHM SPS Chrobry zagra z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Obie ekipy mają za sobą świetne, wręcz kapitalne otwarcie roku. Drużyna z Dolnego Śląska pokonała przed własną publicznością Bogdankę Arkę Chełm 3:2, z kolei zespół z województwa łódzkiego sprawił swoim kibicom niespodziankę w postaci zwycięstwa 3:2 z MKS-em Będzin. Tym razem przyjdzie na spotkanie zwycięzców. Wygrany tej konfrontacji zacznie tworzyć passę zwycięstw. Poprzednia potyczka po czterech setach zakończyła się na korzyść tomaszowian. Na skrzydle trwała zażarta walka na linii przyjmującego Lechii z atakującym Chrobrego, odpowiednio Marcelem Hendzelewskim i Kamilem Stefaniszynem. Obaj zakończyli starcie z dorobkiem 19 punktów. – Kwestią czasu było, kiedy Lechia ustabilizuje swoją grę. Jest to mocny i doświadczony zespół, który ma bardzo duży potencjał. Nie są dla mnie zaskoczeniem jego zwycięstwa. Niemniej jednak mam nadzieję, że po wygranej z Arką moi zawodnicy będą chcieli kolejny raz udowodnić, że idziemy w dobrym kierunku i powalczą o zwycięstwo z tomaszowianami – mówił w rozmowie dla Strefy Siatkówki Dominik Walenciej, trener KGHM SPS Chrobrego Głogów.
O pozostanie na zwycięskim szlaku zagrają także zawodnicy PZL Leonardo Avii Świdnik i PSG KPS-u Siedlce. Nie będzie to bój tylko o pozostanie niepokonanym w nowym roku, ale pozostanie na zwycięskim szlaku, bowiem zarówno jedna, jak i druga ekipa posiadają po trzy zwycięstwa z rzędu. Po szesnastu kolejkach świdniczanie są wiceliderem tabeli z dorobkiem 36 oczek i stratą pięciu do liderującego MKS-u Będzin. Z kolei drużyna z Mazowsza plasuje się na 10. miejscu i posiada 22 punkty. W poprzedniej serii gier obie drużyny wygrały 3:0, Avia z BAS-em Białystok, a KPS z AGH Kraków. W pierwszej rundzie sezonu podopieczni Witolda Chwastyniaka przegrali 1:3, chociaż o zaciętości spotkania niech przemówią same przebiegi setów (21:25, 30:28, 23:25, 32:34). Wtedy jednak gra KPS-u nie była tak uporządkowana, jak stała się w ostatnim okresie. Dlatego też powinniśmy spodziewać się najprawdopodobniej jeszcze lepszej postawy siedlczan, którzy zawalczą o zapunktowanie. – Podchodzimy z wielkim szacunkiem do tego przeciwnika, ponieważ prezentuje bardzo wysoki poziom. Aczkolwiek nie zamierzamy położyć się na boisku i będziemy chcieli im się postawić. Pojedziemy do Świdnika z nastawieniem, aby zdobyć tam punkty – zaznaczył Strefie Siatkówki Bartosz Kowalczyk, atakujący siedlczan.
ZMAZAĆ PLAMĘ PO FALSTARCIE
Będzinianie w 17. kolejce udadzą się na możliwe najbliższy w ich wykonaniu w lidze wyjazd do oddalonego o ponad 20 kilometrów Jaworzna. W pierwszym noworocznym meczu przegrali oni na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki 2:3. Natomiast jaworznianie przywieźli ważny punkt z Bielska-Białej, gdzie mimo przegrywania 0:2 doprowadzili do tie-breaka. Kiedy drużyny te spotkały się po raz pierwszy w Będzinie, wówczas MCKiS nie miał czego szukać, przegrywając kolejno do 20, 20, i 16. Od końca września podopieczni Pawła Ruska zdecydowanie się rozegrali, notując na swoim koncie sześć zwycięstw, m.in. przeciwko REA BAS-owi Białystok czy Olimpii Sulęcin, plasując się aktualnie na 11. miejscu. Faworytem niezmiennie pozostaje aspirujący do mistrzostwa I ligi MKS, ale MCKiS może ukąsić, co udowodnił poprzednim meczem z BBTS-em.
Jak najszybciej zwycięstwem plamę po blamażu z KGHM SPS Chrobrym Głogów będzie chciała zmazać Bogdanka Arka Chełm, która zagra z REA BAS-em Białystok. Białostoczanie ulegli natomiast Avii Świdnik 0:3, ale w tym przypadku nie było mowy o sensacji. Drużyna z Lubelszczyzny w pierwszej konfrontacji w Białymstoku wygrała 3:0. Swoje zrobił Patryk Szwaradzki, który wywalczył 15 punktów i atakował ze skutecznością 52%. Natomiast Jędrzej Goss był najjaśniejszym punktem BAS-u, zapisał na konto swojej drużyny 13 oczek, zaliczył 45% skuteczności ofensywny.
Po 17. kolejce zmniejszy się grono drużyn bez zwycięstwa, a to za sprawą ciekawych zawodów w Krakowie, gdzie Akademicy zmierzą się z MKST Astrą Nowa Sól. Formacje te również jak poprzednicy przegrały swoje poprzednie starcia. Siatkarze AGH ulegli PSG KPS-owi Siedlce 0:3, natomiast nowosolanie KKS-owi Mickiewiczowi Kluczbork 1:3. Faworytem tej potyczki będzie ekipa z województwa lubuskiego, chociaż w poprzednim pojedynku wygrała dopiero po tie-breaku 3:2.
MICKIEWICZ GONI CZWÓRKĘ
KKS Mickiewicz Kluczbork we własnej hali zagra z Olimpią Sulęcin. Ekipa z Opolszczyzny zajmuje 5. miejsce i legitymuje się dorobkiem 32 oczek, tracąc trzy do BBTS-u Bielsko-Biała. Podopieczni Mariusza Łysiaka będą chcieli kontynuować triumfowanie po tym, jak okazali się lepsi od Astry Nowa Sól w poprzedniej kolejce. Sulęcinianie w ubiegłym tygodniu z kolei stoczyli pięciosetową batlię z Gwardią Wrocław, jednak musieli uznać wyższość przeciwnika. Nie ulega wątpliwości, że to Mickiewicz jest faworytem nadchodzącej konfrontacji. Poprzednie zawody zakończyły się wygraną tejże ekipy 3:1.
Spotkanie Gwardii Wrocław z SMS-em Spała zostało przełożone na czwartek, 1 lutego. Rozpocznie się o godzinie 19:00.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna