We Włoszech rozpoczęła się walka o medale. W tym sezonie zespoły rywalizują bezpośrednio także o brązowy medal, a pierwsze spotkanie o ten krążek pewnie wygrali siatkarze Gas Sales Piacenzy, nie dając rywalom z Mediolanu szans w żadnym z trzech setów. Emocjonujący był za to pierwszy pojedynek o mistrzostwo Włoch, oprócz czwartej partii, trzy pozostałe kończyły się dwupunktową różnicą pomiędzy drużynami, a spotkanie padło łupem Itasu Trentino.
Spotkanie od asa serwisowego zaczął Alessandro Michieletto, chwilę potem powtórzył to Riccardo Sbertoli (4:2). Itas utrzymywał swoje dwupunktowe prowadzenie, lepiej radził sobie w ofensywie. Wydawało się, że gospodarze kontrolują wydarzenia, ale w kluczowym momencie do remisu doprowadziła punktowa zagrywka Simone Anzaniego dała remis po 23. Niewiele to jednak dało, bowiem kontrę na miarę seta skończył Daniele Lavia.
Początek drugiej odsłony był wyrównany, żadna z ekip nie potrafiła przejąć inicjatywy (8:8). Obie za to świetnie grały w ofensywie, widowiskowym gwoździem popisał się Barthelemy Chinenyeze (11:11), dopiero w drugiej połowie partii warunki zaczęli dyktować podopieczni Angelo Lorenzettiego, których mocną stroną ponownie był atak (18:15). Zaczęli się jednak mylić (18:18), a as serwisowy Aleksandara Nikołowa dał minimalną zaliczkę Lube (20:19). Goście byli w stanie wytrzymać ciśnienie w końcówce i to właśnie młody Bułgar zakończył tę odsłonę.
Lube poszło za ciosem na początku trzeciej części spotkania, nie zwalniało ręki w ataku, Itas nie potrafił poradzić sobie między innymi z ofensywą Marlona Yanta (11:8). Gracze z Trydentu wzmocnili swój serwis i szybko wrócili dzięki temu do rywalizacji punkt za punkt (15:15), swoje w ofensywie robił jednak nadal Nikołow (17:17), po drugiej stronie dłużny nie pozostawał mu Michieletto. Ważną piłkę skończył Matej Kazijski i to on chwilę później dał swojej drużynie piłkę setową (24:23), a po ataku Donovana Dzavoronoka gospodarze triumfowali w całej odsłonie.
Walka trwała na całego także w kolejnej partii, nikt nie odpuszczał, ani nie zwalniał ręki (11:11). Potem inicjatywa zaczęła należeć do ekipy z Trydentu, która lepiej prezentowała się w ataku, a do tego trudnymi zagrywkami popisał się Kazijski. Lube miało problemy z trafieniem w boisko rywali i po kolejnym błędzie przegrywało już 15:21. Blok na skrzydle jeszcze bardziej przybliżył Itas do końcowego triumfu (23:16). Goście z Civitanovy kompletnie nie radzili sobie w ofensywie (16:24) i chociaż akcję na lewej flance skończył jeszcze Nikołow, to autowy serwis Gabiego Garcii zakończył pierwszy mecz finałowy.
Zaledwie 83 minuty trwał pierwszy pojedynek o brązowy medal. Zdecydowanie lepsi okazali się siatkarze Gas Sales Piacenzy, którzy tylko w trzeciej odsłonie pozwolili rywalom z Mediolanu przekroczyć granicę 20 oczek. Piacenza zdecydowanie lepiej spisała się w ataku, kończąc 60% swoich akcji, a liderem z 15 punktami był Yuri Romano, a wspierał go Yoandy Leal. Po stronie drużyny prowadzonej przez Roberto Piazzę jedynie Jean Patry mógł pochwalić się dwucyfrową zdobyczą punktową.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Serie A mężczyzn
źródło: inf. własna