UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki po siedmiu kolejkach rozgrywek II grupy II ligi mężczyzn zajmuje ósmą lokatę w tabeli. Grodziski klub w tym roku obchodzi osiemnastolecie istnienia. – Niestety, początek sezonu mamy tragiczny, po pięciu kolejkach przedostatnie miejsce w tabeli. Szczerze mówiąc, nie spodziewałbym się tego w najgorszych snach – przyznał szkoleniowiec zespołu Tomasz Rosa.
W tym roku UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki świętuje swoje osiemnastolecie. Jak wygląda kondycja klubu dziś, u progu dorosłości?
Tomasz Rosa: Tak, Sparta jest już dorosła. Jest rozwijającym się, prężnie działającym klubem, mamy w dorobku sporo sukcesów dzieci. Klub jest czterosekcyjny – mamy sekcję karate, siatkówki, pływania i wrotkarską. Miasto bardzo nas wspiera i tworzy podatny grunt dla rozwoju sportu. W ogóle sport w Grodzisku jest wszechobecny – wystarczy wspomnieć, że w mieście grają też drugoligowe zespoły piłkarzy i koszykarek.
Sekcja siatkówki też całkiem nieźle sobie radzi. W ubiegłym sezonie siatkarze walczyli o awans do I ligi. Nie udało się, ale w tym sezonie aspiracje i cele chyba się nie zmieniły?
Tomasz Rosa: Cały czas, niezmiennie, chcemy walczyć o awans do TAURON 1. Ligi. Niestety, początek sezonu mamy tragiczny, po pięciu kolejkach przedostatnie miejsce w tabeli. Szczerze mówiąc, nie spodziewałbym się tego w najgorszych snach. Początek mieliśmy trudny, bo graliśmy z BAS-em Białystok i Arką Chełm, czyli z zespołami, z którymi teoretycznie mieliśmy się bić o wynik końcowy. A tu nagle przegrywamy dwa kolejne mecze z Metrem i z MOS-em. I to już nas mocno ściąga w dół. Rozmawialiśmy z zawodnikami, mieliśmy od meczu z MOS-em pokazać tę jakość, którą mieliśmy w ubiegłym sezonie. Wystarczyło nam tylko na drugiego seta, w którym ta jakość była widoczna, ale myślę też, że o wyniku bardziej zdecydowały błędy indywidualne zawodników MOS-u niż jakaś nasza fenomenalna gra. Po prostu nie popełnialiśmy błędów. Mamy nadzieję, że w kolejnych meczach uda nam się tę jakoś odnaleźć już na stałe.
Poza drużyną seniorów w drugiej lidze w klubie działają grupy młodzieżowe i dziecięce. Jak wygląda szkolenie i czy jest dużo chętnych do uprawiania sportu w Grodzisku?
Tomasz Rosa: Klub głównie, jak wskazuje nazwa Uczniowski Klub Sportowy, jest oparty o szkolenie dzieci i młodzieży. Na tym polu bardzo prężnie działa, a szkolenie stoi na bardzo wysokim poziomie.
Paweł Pieniążek: Klub nie zamyka się na siatkówce. Mamy cztery sekcje, 500 dzieci w klubie, ponad 30 grup treningowych. Porażki seniorów martwią, ale cieszymy się sukcesami innych sekcji i na pewno głów nie spuszczamy, mimo fatalnego początku naszej drużyny w drugiej lidze.
Jak wygląda finansowanie klubu, kto pomaga wam najbardziej?
Paweł Pieniążek: Nie ma co ukrywać, że wspiera nas miasto i gmina Grodzisk Mazowiecki. To jest nasz główny sponsor. Do tego dochodzą pojedyncze firmy lokalne, przyjaciele klubu, którzy nas wspierają.
Udało się wam zbudować takie lobby biznesowe wokół klubu?
Paweł Pieniążek: Może „lobby” to za dużo powiedziane, ale jest kilku, kilkunastu przedsiębiorców, którzy nas wspierają, są z nami finansowo. Dostajemy też dotacje z Urzędu Marszałkowskiego na pojedyncze imprezy, 1% podatku, oraz składki członkowskie dzieci i młodzieży w klubie. To się wszystko sumuje i składa na budżet klubu.
Czy była jakaś impreza z okazji „osiemnastki” Sparty Grodzisk Mazowiecki?
Paweł Pieniążek: Nie, nie robimy imprez co roku. Zrobiliśmy super imprezę na piętnastolecie i zrobimy na dwudziestolecie.
Rozmawiały: Aneta Jarosińska i Edyta Złotkowska
źródło: pzps.pl