Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Serbki swojego celu nie kryją. Tijana Bosković jasno: Zawsze staramy się grać w finale [wywiad]

Serbki swojego celu nie kryją. Tijana Bosković jasno: Zawsze staramy się grać w finale [wywiad]

Tijana Bosković
fot. PressFocus

– Siedem naszych zawodniczek nie grało w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Było to podyktowane decyzją naszego trenera, ponieważ miałyśmy bardzo długi sezon. Stwierdziliśmy, że lepiej będzie odpocząć, aniżeli grać mecze w Lidze Narodów. Dlatego młodsze dziewczyny miały okazję zagrać w tym turnieju – powiedziała Strefie Siatkówki Tijana Bosković, atakująca i kapitan reprezentacji Serbii. 

  • Wystartował Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej. Serbki w pierwszym meczu pokonały Francuzki 3:0
  • Tijana Bosković opowiada Strefie Siatkówki o kulisach Ligi Narodów.
  • Liderka reprezentacji Serbii jasno mówi o celach na igrzyska olimpijskie.

PIERWSZY MECZ MEMORIAŁU I BUTY LIDERKI

Krzysztof Sarna (Strefa Siatkówki): Czy po pierwszym secie, kiedy trener Guidetti przeprowadził zmiany, nie pojawił się z twojej strony głód gry?

Tijana Bosković: – To była decyzja naszego trenera, żeby dać każdej szansę grę. Cieszymy się, że mamy szansę rozegrania spotkań towarzyskich przed igrzyskami olimpijskimi. Wiele z nas nie grało w Lidze Narodów, dlatego to dobra okazja, by sprawdzić w jakiej jesteśmy formie przed najważniejszym turniejem sezonu. 

 

Czujesz się liderką drużyny?

– Nie wiem. Moja rola polega na tym, żeby zawsze dostawać dużo piłek i z nich punktować. Lubię grać jako atakująca, ale uważam, że z pomocą moich koleżanek z drużyny wykonujemy świetną robotę. Wszyscy razem świetnie pracujemy. 

Czujesz odpowiedzialność za swój zespół?

– Jak wszyscy. Czuję się szczęśliwa i wdzięczna mogąc grać w reprezentacji Serbii przez ostatnie dziesięć lat. Myślę, że reprezentowanie naszego kraju to ogromna odpowiedzialność i spoczywa na wszystkich. Podoba mi się i lubię presję. 

 

PRZESZŁOŚĆ I PRZYSZŁOŚĆ, CZYLI LIGA NARODÓW ORAZ IGRZYSKA OLIMPIJSKIE

Co konkretnie wydarzyło się w Lidze Narodów? Czy stwierdziłyście, że rezultat w tym turnieju nie jest istotny i stawiacie wszystko na jedną kartę, a więc na igrzyska olimpijskie?

– Siedem naszych zawodniczek nie grało w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Było to podyktowane decyzją naszego trenera, ponieważ miałyśmy bardzo długi sezon. Stwierdziliśmy, że lepiej będzie odpocząć, aniżeli grać mecze w Lidze Narodów. Dlatego młodsze dziewczyny miały okazję zagrać. Nie sądzę, że był to błąd, ponieważ trenujemy razem już dwa miesiące. Mamy za sobą dwa mecze towarzyskie z Włoszkami. Aktualnie gramy w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej. Jestem pewna, że to bardzo nam pomoże w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich. 

Jaki jest wasz cel na tegoroczne igrzyska olimpijskie? 

– Każdy zna nasz cel. Jesteśmy mistrzyniami świata i mistrzyniami Europy z 2019 roku. Zawsze staramy się grać w finale. Wiemy, że mamy jakość i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby awansować do finału i zdobyć złoty medal. 

Co mogłabyś powiedzieć o trenerze Guidettim? Jak oceniasz waszą współpracę?

– To świetny trener. Posiada na swoim koncie wiele sukcesów, zarówno w klubie, jak i w reprezentacjach, które prowadził wcześniej. Jestem szczęśliwa, że mam szansę z nim współpracować. Myślę, że dzięki niemu oraz jego sposobowi pracy polepszamy swoją grę. Rok temu graliśmy w finale mistrzostw Europy. To także był duży sukces. Myślę, że idzie nam całkiem nieźle.

Wspomniałaś o igrzyskach olimpijskich. Dla ciebie będzie to już trzecia impreza tej rangi. Na swoim koncie masz srebro i brąz. Oczekiwania wobec waszej reprezentacji są ogromne. Czujesz zatem stres?

– Oczekiwania są bardzo wysokie, a presja jak zawsze bardzo duża. Myślę jednak, że posiadam więcej doświadczenia względem 2016 i 2021 roku. To rzeczywiście będą moje trzecie igrzyska olimpijskie, więc jestem pewna, że będę się dobrze bawić na boisku.

Jak wspominasz igrzyska olimpijskie w Rio De Janeiro i Tokio? 

– To było dla mnie niesamowite przeżycie. W Rio De Janeiro zagrałyśmy w finale, a w Tokio wygrałyśmy brązowy medal. Igrzyska olimpijskie to największe wydarzenie sportowe na świecie, więc byłam naprawdę szczęśliwa, że reprezentowałam swój kraj i swoją drużynę. Jestem bardzo podekscytowana na myśl o igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 

Zobacz również:
IO K: Dominikana – czy wygrana z Holandią da im awans?

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie, turnieje światowe

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-07-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved