Koniec roku to dobry czas na podsumowania. Tym razem przyjrzymy się transferom zagranicznym, które rzeczywiście wzmocniły kluby TAURON Ligi w bieżącym sezonie 2024/2025. Choć w najwyższej klasie rozgrywkowej u pań brak tak głośnych nazwisk jak Aaron Russell, Timothee Carle czy Gregor Ropret, to jednak parę siatkarek wyraźnie wyróżniało się na tle innych. Kilka transferów trzeba uznać nie do końca trafionymi. Oczywiście nie można nie wspomnieć o uciekinierkach z polskiej ligi. Kto wypadł na plus, a kto na minus?
Nowe siatkarki
Przed obecnym sezonem, jak co roku w wielu klubach pojawiły się siatkarki zza granicy. Spory zaciąg przybył z Brazylii. Kilka zespołów sięgnęło też po zawodniczki z krajów sąsiednich, bądź innych europejskich lig. Na polskim podwórku doszło do kilku głośnych transferów, przede wszystkim ze względu na rozpad składu mistrzowskiego w Lotto Chemiku Police. Kilka Polek zdecydowało się też na wyjazd z naszego kraju, by spróbować swoich sił w silnych, europejskich ligach. Które nowo zakontraktowane zawodniczki z obcym paszportem były jak dotąd kluczowym ogniwem swoich drużyn? Jak zmiany w składzie personalnym wpłynęły na wyniki poszczególnych klubów? Zapraszamy do zapoznania się z naszą listą udanych i mniej trafionych transferów zagranicznych TAURON Ligi.
Trafione transfery zagraniczne
Sabrina Machado (BRA)
(KS DevelopRes Rzeszów)
Brazylijska atakująca przed dołączeniem do ekipy z Rzeszowa grała tylko w lidze brazylijskiej. Jej ostatnim klubem był Gerdau/Minas. Od początku sezonu stała się „szóstkową” zawodniczką. Mimo, że o miejsce w pierwszym składzie rywalizowała z nią jej rodaczka Bruna Honorio. Sabrina Machado była i dalej jest dużym wzmocnieniem swojego zespołu. W większości spotkań pokazywała się z bardzo dobrej strony. Była motorem napędowym zespołu z Rzeszowa także w trakcie rozgrywek Ligi Mistrzyń, gdzie często była najlepszą zawodniczką na boisku. Znajduje się na 5. miejscu wśród najlepiej punktujących TAURON Ligi. Zgromadziła do tej pory 190 punktów w 12. meczach. Brazylijka to na pewno jeden z lepszych transferów zagranicznych.
Swietłana Dorsman (UKR)
(Metalkas Pałac Bydgoszcz)
Od początku sezonu 2024/2025 Swietłana Dorsman jest jednym z najmocniejszych punktów Pałacu Bydgoszcz. Świetnie radzi sobie w ataku, nie gorzej w bloku. W 12. spotkaniach zdobyła już 151 punktów, dzięki czemu zajmuje 15. pozycję wśród najlepiej punktujących ligi. Jest drugą środkową w tym zestawieniu, o 3 punkty wyprzedza ją tylko Dominika Pierzchała. Ukrainka kilka razy w tym roku przekroczyła barierę 15 „oczek” zdobytych w jednym meczu. Najwięcej – 18 zapisała na swoim koncie w starciu przeciwko ITA TOOLS Stali Mielec. Wtedy też popisała się aż siedmioma skutecznymi „czapami”. Zawodniczka przeszła do klubu z Bydgoszczy z ukraińskiego SC Prometey Dnipro, który przestał istnieć.
Saša Planinšec (SŁO)
(PGE Grot Budowlani Łódź)
Słoweńska środkowa dołączyła do zespołu z Łodzi jako jedna z ostatnich. Odeszła z tureckiego klubu – Aydın Büyükşehir Belediyespo. Saša Planinšec od początku jest podstawową zawodniczką Budowlanych Łódź. Do końca 2024 roku zgromadziła na swoim koncie 118 punktów. Bardzo przyzwoicie radziła sobie w bloku. Zajmuje 7. lokatę wśród najlepiej blokujących TAURON Ligi. Popisała się aż 33 skutecznymi „czapami”. Bardzo dobrze przesuwała się na siatce i czytała grę przeciwniczek. W meczu przeciwko Chemikowi Police zatrzymała ataki rywalek pięciokrotnie. Najwięcej punktów, bo aż 18 zdobyła w potyczce przeciwko Stali Mielec. Była też dużym wsparciem dla swojego zespołu w trakcie rywalizacji w Lidze Mistrzyń.
Guewe Diouf (FRA)
(UNI Opole)
Oprócz Katarzyny Zaroślińskiej-Król, to właśnie francuska przyjmująca jest drugą najlepszą skrzydłową w drużynie UNI Opole. Do TAURON Ligi przyszła z ligi rumuńskiej, dokładnie z CSM București, gdzie była jedną z bardziej wyróżniających się zawodniczek. Guewe Diouf przeplata bardzo dobre mecze, trochę słabszymi. Jednak kilka razy w tym sezonie jej wysoka dyspozycja pozwoliła odnieść drużynie z Opola ważne zwycięstwa. Świetny występ zaliczyła w spotkaniu przeciwko Sokołowi Mogilno. Zdobyła w nim 21 punktów, posyłając aż 5 asów serwisowych. Zagrywka jest jej naprawdę mocną stroną. W rankingu najlepiej zagrywających zajmuje wysokie 5. miejsce, z 14. asami na koncie. W sezonie 2024/2025 uplasowała się na 13. pozycji wśród najlepiej punktujących.
KLUCZOWE SIATKARKI, KTÓRE odeszły z TAURON LIGi
Maria Jordanowa (BUL)
(z MOYA Radomka Radom do Keçiören Belediyesi SigortaShop Spor Kulübü)
Maria Jordanowa do momentu odejścia z TAURON Ligi do Turcji była chyba jednym z najlepszych transferów bieżącego sezonu. To ona ciągnęła grę Radomki Radom w wielu meczach, szczególnie kiedy w nie najlepszej dyspozycji była atakująca Monika Gałkowska. Świetnie zastąpiła w składzie Weronikę Szlagowską, która kontuzjowała się jeszcze przed startem rozgrywek. Dwukrotnie była wyróżniona nagrodą MVP. Świetnie radziła sobie w ataku i w polu serwisowym. W meczu przeciwko Pałacowi Bydgoszcz zdobyła 23 „oczka”. Z kolei w potyczce przeciwko drużynie z Wrocławia posłała aż 5 asów serwisowych.
Niestety Radomce nie udało się utrzymać zawodniczki. Pod koniec listopada zdecydowała się na powrót do ligi tureckiej, gdzie dostała wyższy kontrakt. Po odejściu Bułgarki zespół z Radomia zaczął spadać w tabeli TAURON Ligi, gdyż zaliczył kilka niespodziewanych porażek. Obecnie radomianki są szóste.
Diaris Perez (CUB)
(z #Volley Wrocław do Aras Kargo Spor Kulübü)
Kolejną siatkarką, która zdecydowała się na odejście z TAURON Ligi jest Kubanka – Diaris Perez. Była to bardzo zaskakująca informacja. Przyjmująca była zdecydowanie najlepszą zawodniczką #VolleyWrocław i chyba najlepszym przedsezonowym transferem. Świadczy o tym fakt, że po jej odejściu wrocławianki zaliczają porażkę za porażką. Niedawno odpadły już na etapie 1/8 ze zmagań o Puchar Polski. Kubanka zdecydowała się na zmianę ligi na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia. Ona również obrała turecki kierunek, będzie reprezentowała barwy Aras Kargo Spor Kulübü. Perez w polskiej lidze trzykrotnie była wybierana MVP spotkania. Zdobyła 166 punktów, na ten moment dalej zajmuje 11. miejsce wśród najlepiej punktujących. To ona była motorem napędowym we wrocławskich szeregach.
MNIEJ UDANE TRANSFERY zagraniczne
Kristiine Millen (EST)
(MOYA Radomka Radom)
Od odejścia Marii Jordanowej jest podstawową przyjmującą Radomki Radom. Tak naprawdę wystąpiła we wszystkich 13. meczach, które zostały do tej pory rozegrane. Estonka nie najlepiej radziła sobie do tej pory w TAURON Lidze. Średnio jej pozytywne przyjęcie wynosiło tylko 34,66%. Dodatkowo nie była też wzmocnieniem w ataku, ani w bloku. Punktowała zaledwie 71 razy (63 w ataku, 2 bloki i 6 asów). Atak w ekipie z Radomia na ten moment leży na barkach głównie Moniki Gałkowskiej i Kamili Witkowskiej. Wydaje się, że dla Kristiine Millen polska liga jest trochę za dużym wyzwaniem.
Giulia Angelina (ITA)
(BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała)
Początek sezonu 2024/2025 był dla włoskiej przyjmującej dość udany. Regularnie występowała w „pierwszej szóstce” zespołu z Bielska-Białej. W 4. kolejce pobiła swój rekord w TAURON Lidze. W meczu przeciwko Chemikowi Police zdobyła 18 punktów. Potem jej forma zaczęła się obniżać. W wyjściowym składzie zaczęła wychodzić Martyna Borowczak, a Giulia Angelina pojawiała się tylko na krótkich zmianach. Ta sama sytuacja miała miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Od kilku rund Włoszka bardzo nieregularnie pojawia się na parkiecie. W ligowej rywalizacji zagrała w 10 meczach, zdobywając 72 punkty. Atakowała ze średnią 34,43%. Zdecydowanie najsłabiej wypadała na przyjęciu zagrywki (18,40 % perfekcyjnego). Czy zawodniczka z Włoch wróci jeszcze do dyspozycji z początku sezonu?
Daniela Nunes Cechetto (BRA)
(ŁKS Commercecon Łódź)
To chyba najbardziej problematyczny transfer tego sezonu TAURON Ligi. Brazylijska atakująca miała być „jedynką” ŁKS-u Commercecon Łódź, a właściwie od samego początku zmagała się z urazem, który uniemożliwiał jej grę. Kiedy już wydawało się, że w końcu opanowano jej kłopoty zdrowotne, ponownie wypadła z gry. Do tej pory Danieli Cechetto udało jej się wystąpić w zaledwie dwóch spotkaniach, w których łącznie zgromadziła 9 punktów. W dłuższym wymiarze pojawiła się na boisku tylko w meczu przeciwko UNI Opole, który odbył się w 6. kolejce. Tak naprawdę niewiele wiadomo, czy siatkarka będzie mogła wrócić jeszcze na parkiety TAURON Ligi w tym sezonie. Czy klub będzie poszukiwał za nią zastępstwa? Na ten moment jedyną atakującą ŁKS-u, która radzi sobie naprawdę dobrze, jest Anastazja Hryszczuk.
Zobacz również:
źródło: inf. własna, tauronliga.pl