Energa MKS Kalisz – #VolleyWrocław
Niedziela, 1.11.2020, g. 20:30
Niedawno spotkały się ze sobą także zespoły z Wrocławia i Kalisza. #VolleyWrocław powracając po przerwie spowodowanej koronawirusem zwłaszcza w pierwszym secie meczu zaprezentował się bardzo dobrze i seria dziesięciu zagrywek z rzędu wykonanych przez Karolinę Fedorek w tamtym spotkaniu z pewnością jest ligowym rekordem tego sezonu. Niestety dla nich, nie wystarczyło to do urwania jakichkolwiek punktów zespołowi z Kalisza. – Obserwowaliśmy w innych zespołach, które po izolacji wracały do gry, że po dwóch, trzech setach opadały z sił. Brakowało im również płynności i rytmu gry. Niestety, nasz mecz z kaliszankami potwierdził tę regułę – podsumował trener wrocławianek Wojciech Kurczyński.
Podopieczne Jacka Pasińskiego potrzebowały nieco więcej czasu na znalezienie właściwego rytmu we Wrocławiu. Wróciły do domu z kompletem punktów, a statuetka MVP spotkania powędrowała w dłonie Zuzanny Szperlak. Wygrana spowodowała po raz kolejny wielką radość w kaliskim zespole. Siatkarki MKS-u mają się z czego cieszyć, bo w tej chwili ich drużyna zajmuje drugie miejsce w tabeli. Z sześciu rozegranych spotkań wygrała pięć, a najcenniejszym zwycięstwem z pewnością jest to odniesione nad ŁKS-em Commercecon Łódź po zaciętym, pięciosetowym boju. Czy w Kaliszu będziemy obserwować bardziej wyrównaną walkę?
Typ redakcji: Energa MKS Kalisz – #VolleyWrocław 3:1
źródło: inf. własna