Po 11. kolejce zmagań w TAURON Lidze zakończyła się pierwsza część fazy zasadniczej. Liderem ponownie jest ŁKS Commercecon Łódź, który w meczu na szczycie pokonał PGE Grot Budowlanych. Na 2. miejsce w tabeli awansowały z kolei siatkarki z Rzeszowa. Po sromotnej porażce z BKS-em coraz gorzej wygląda sytuacja MOYA Radomki Radom. Ze strefy spadkowej po pięciosetowym boju uciekła ITA TOOLS Stal Mielec.
roszady na podium
Najbardziej wyczekiwanym spotkaniem 11. serii gier TAURON Ligi były derby Łodzi. Miały one zadecydować, która łódzka ekipa znajdzie się na czele zestawienia. ŁKS Commercecon Łódź odbudował się po ostatnich porażkach i wyraźnie zwyciężył z PGE Grot Budowlanymi Łódź 3:0. Przebieg tego pojedynku może być trochę zaskakujący, gdyż w ostatnim czasie to Budowlane wydawały się być w lepszej dyspozycji. Ta wygrana pozwoliła podopiecznym Alessandro Chiappiniego wrócić na 1. pozycję w lidze.
Zgodnie z oczekiwaniami zaprezentowały się również zawodniczki KS DevelopResu Rzeszów, które na własnym parkiecie pokonały Lotto Chemika Police. To zwycięstwo zapewniło im awans na 2. lokatę. Na ten moment podium zamyka druga łódzka ekipa. Jednak zawodniczki trenera Macieja Biernata mają do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz. Dalej na 4. miejscu znajduje się BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Najlepsza czwórka zdecydowanie odskoczyła już innym zespołom.
RADOMKA WCIĄŻ SPADA
Najmniej zmian zaszło w połowie tabeli. Miejsce w top 5 obronił #VolleyWrocław, który po pięciosetowej batalii wygrał z UNI Opole. To było bardzo ważne starcie dla obu zespołów. Opolanki miały już zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, gdyż prowadziły 2:0. Jednak wrocławianki nie poddały się bez walki i doprowadziły do tie-breaka, w którym ostatecznie okazały się być lepsze od przeciwniczek. Podział punktów był korzystny dla obu ekip.
Siatkarki z Opola, dzięki zdobyciu jednego „oczka” do ligowej tabeli, przeskoczyły Radomkę Radom. Podopieczne Jakuba Głuszaka spadają coraz niżej w zestawieniu. Obecnie są dopiero siódme. W 11. rundzie nie miały zbyt wiele do powiedzenie w meczu przeciwko BKS-owi Bielsko-Biała. Nad ósmym Metalkas Pałacem Bydgoszcz mają tylko 2 punkty przewagi. Bydgoszczanki nie wykorzystały swojej szansy, by wspiąć się jeszcze wyżej w tabeli. Ich pozycja względem ostatniej kolejki pozostała bez zmian.
na dole najciekawiej?
Bardzo dużo działo się w dole zestawienia. Jedynie Lotto Chemik Police nie zmienił swojego miejsca. Mimo ambitnej walki, policzanki nie dały rady urwać faworytkom z Rzeszowa choćby jednego punktu. Z 10 „oczkami” na koncie dalej dzierżą 9. lokatę. Aby mieć możliwość gry w fazie play-off muszą zdobyć minimum jeden punkt. O tyle właśnie wyprzedza je Pałac Bydgoszcz. Do olbrzymich przetasowań doszło wśród pozostałych zespołów. Przed 11. rundą tabelę zamykała Stal Mielec. Jednak w bardzo istotnym dla nich meczu pokonały w 5 setach Energa MKS Kalisz, co przez chwilę pozwoliło im na awans na bezpieczne 10. miejsce.
Jednak w ostatnim spotkaniu kolejki doszło do sporej niespodzianki. Mogilnianki po zmianie trenera dalej kontynuują zwycięską passę. W poniedziałek wygrały za pełną pulę z wyżej notowanymi rywalkami z Bydgoszczy. To pozwoliło im wskoczyć na 10. pozycję. Ostatecznie 11. są mielczanki, a ostatnie miejsce przypadło zawodniczkom z Kalisza. Dwie ostatnie ekipy mają taką samą liczbę punktów. Walka między nimi będzie zatem niezwykle zacięta. Wydaje się, że to właśnie sytuacja w dole tabeli wywołuje sporo emocji. Na ten moment ciężko wskazać, kto jest najbliżej spadku do I ligi kobiet.
Zobacz również: