Mimo że sezon dopiero wystartował, to Voleybol Magazin już spekuluje, że w kolejnych rozgrywkach Stefano Lavarini zamieni się miejscami z Daniele Santarellim. Szkoleniowiec Polek obejmie posadę w ekipie z Conegliano, a jego kolega po fachu przeniesie się do Stambułu.
Fenerbahce wraca jak bumerang
Najwyraźniej tureckie Fenerbahce Stambuł jest bardzo zdeterminowane, aby zatrudnić Daniele Santarelliego. Już kilka miesięcy temu w przestrzeni medialnej pojawiały się spekulacje, że włoski szkoleniowiec będzie łączył pracę w reprezentacji Turcji z prowadzeniem Fenerbahce Stambuł. Nic takiego jednak się nie wydarzyło, bo Santarelli został we Włoszech i nadal prowadzi Prosecco Doc Imoco Conegliano, z którym już zdążył osiągnąć sukces w tym sezonie, bowiem wygrał mecz o Superpuchar Włoch. Drużyna, w której jedną z liderek jest Joanna Wołosz, dobrze radzi sobie także w Serie A i w fazie grupowej Ligi Mistrzyń.
Do Stambułu przeprowadził się za to Stefano Lavarini, dla którego jest to pierwszy sezon pracy nad Bosforem. Na razie przegrał mecz o Superpuchar Turcji, ale dobrze zaczął rywalizację zarówno w Lidze Mistrzyń, jak i w tureckich rozgrywkach. Może liczyć zarówno na Magdalenę Stysiak, jak i Arinę Fedorowcewą, które są głównymi armatami zespołu ze Stambułu.
Włoska zamiana ról
Mimo że tak naprawdę sezon dopiero się rozkręca, to powracają spekulacje o przeprowadzce Daniele Santarelliego do Stambułu. Według plotek przekazanych przez Voleybol Magazin od nowego sezonu miałby on rozpocząć pracę w Fenerbahce, a na Półwysep Apeniński miałby wrócić Lavarini, który zająłby się prowadzeniem drużyny z Conegliano. Na razie są to jednak tylko spekulacje. Pewnie jeszcze sporo wody w rzece upłynie, zanim dowiemy się, jak będzie w rzeczywistości. Na razie obaj trenerzy mają sporo pracy, bo prowadzone przez nich zespoły zostały zbudowane po to, aby odnosić sukcesy na wszystkich frontach. Wyzwań więc w najbliższych tygodniach im nie zabraknie.
źródło: voleybolmagazin.com