Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > rozgrywki towarzyskie > Simone Giannelli: Z każdym rokiem chcę więcej

Simone Giannelli: Z każdym rokiem chcę więcej

fot. FIVB

Zwycięzcą XX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera zostali Włosi, którzy w niedzielę pokonali biało-czerwonych 3:1. Podopieczni Ferdinardo de Giorgiego w ostatnich latach odnosili wiele sukcesów – zdobyli mistrzostwo świata i Europy, ale dla niektórych apetyt rośnie w miarę jedzenia. – Z każdym rokiem chcę więcej i staram się bardziej – mówił Simone Giannelli, kapitan reprezentacji Włoch po zakończonym turnieju w Krakowie.

Po zwycięstwie w Memoriale Wagnera chyba jesteście w dobrych humorach?

Simone Giannelli: – Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Każde zwycięstwo buduje morale i każdy chce wygrywać. To może i był turniej towarzyski, ale nikt nie przyjechał do Krakowa, by przegrać. Memoriał Wagnera jest bardzo istotnym i uznanym turniejem w Europie. Teraz zapominamy jednak o nim i skupiamy się na kolejnych ważnych spotkaniach.

Statuetka MVP memoriału trafiła w twoje ręce. Ma to jeszcze dla ciebie jakieś znaczenie, czy to po prostu kolejna nagroda?

– To z pewnością duży honor dla mnie, ale nagrody indywidualne nie są tak ważne jak zwycięstwa drużyny. Moim celem osobistym jest wygrywać z tą drużyną wszystko i być zawsze tam, gdzie mnie potrzebują moi koledzy z boiska.

Jako kapitan jesteś też liderem drużyny?

– Staram się najlepiej, jak potrafię, by pomagać na boisku, ale i poza nim, tym młodym chłopakom, którzy całkiem niedawno szturmem weszli do drużyny. Może i są młodzi, ale są bardzo mocni psychicznie i fizycznie. Jak na tak młody wiek prezentują kawał dobrej siatkówki. Chcę, byśmy razem grali dobrą siatkówkę.

Młodzi, ale już doświadczeni, szczególnie w tej juniorskiej siatkówce.

– Dokładnie, są niesamowici. Pokolenie Michieletto otworzyło worek z medalami dla włoskiej siatkówki młodzieżowej. Ja niestety w młodzieżówce nie osiągnąłem nic.

Twój przypadek jest inny, bo w wieku osiemnastu lat debiutowałeś w seniorach, więc raczej ominął cię etap młodzieżówki?

– Dokładnie tak. Gdy skończyłem osiemnaście lat, dołączyłem do reprezentacji seniorów. Pamiętam swoje początki w kadrze. To było niesamowite uczucie. Teraz mam dwadzieścia siedem lat i też wciąż jestem młody. Z każdym rokiem chcę więcej i staram się bardziej.

Na swoim koncie masz już srebro igrzysk olimpijskich, mistrzostwo świata i Europy. Czy można chcieć więcej?

– Przeszłość zostawiam za sobą. Patrzę w przyszłość, choć oczywiście, teraźniejszość jest najważniejsza. Mam masę marzeń do spełnienia, ale te zachowam dla siebie (śmiech).

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
rozgrywki towarzyskie

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-08-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved