– Muszę przyznać, że ta formuła bardzo mi się podoba. Chociaż faktycznie jest bardziej halowa niż plażowa mimo wszystko, ale z klimatem plażowym. Jestem naprawdę bardzo zachwycona miejscem rozgrywania zawodów tuż przy plaży. Ma to inny klimat niż zeszłoroczna edycja. Wygrałyśmy, więc nieciężko o uśmiech – powiedziała po wygranym 2:0 spotkaniu z Radomką Iga Wasilewska, siatkarka Chemika Police.
W sobotę w Gdańsku rozpoczęła się rywalizacja w PreZero Grand Prix PLS. W barwach OnlyBio Pałacu Bydgoszcz kibice mogli oglądać Polę Nowakowską, która niespełna tydzień temu w barwach reprezentacji Polski sięgnęła po brązowy medal Uniwersjady. – Nie dość że strefa czasowa została zmieniona, to jeszcze z hali przejść tak szybko na piasek – ja w zasadzie miałam tylko jeden trening na piasku, więc to nie jest proste zadanie. Dałam z siebie 100% i bardzo cieszę się z wygranego meczu – powiedziała Pola Nowakowska. Bydgoszczanki wygrały z bielszczankami 2:1.
GP PLS – Ciekawy sposób na integrację
Mimo że Grand Prix PLS jest połączeniem zasad siatkówki plażowej z halową, ciekawie ogląda się pojedynki drużyn TAURON Ligi. – Czasami ciężko odnaleźć się siatkarkom halowym na tym piachu, zwłaszcza, gdy zaczyna wiać wiatr czy mocniej świecić słońce. Nie jesteśmy w stanie tak szybko poradzić sobie ze zmianą. Jakoś dajemy radę i myślę, że fajnie to wygląda na boisku – stwierdziła Pola Nowakowska. – Wiadomo, nie jest łatwo. Łatwiej byłoby na parkiecie, ale dobrze się bawimy i tak na to patrzymy, żeby jak najlepiej się bawić, jak najlepiej się zintegrować i ze sobą czuć. Nie myślimy o warunkach, bardziej skupiamy się na mentalu – powiedziała Majka Szczepańska-Pogoda.
– Muszę przyznać, że ta formuła bardzo mi się podoba. Chociaż faktycznie jest bardziej halowa niż plażowa mimo wszystko, ale z klimatem plażowym. Jestem naprawdę bardzo zachwycona miejscem rozgrywania zawodów tuż przy plaży. Ma to inny klimat niż zeszłoroczna edycja. Wygrałyśmy, więc nieciężko o uśmiech – powiedziała Iga Wasilewska.
Drużyny na turniej w Gdańsku nie muszą składać się z siatkarek, które są zakontraktowane przez dane tauronligowe kluby na sezon halowy 2023/2024. Niektóre zespoły są w zupełnie zmienionych składach a inne – są wspierane przez siatkarki plażowe. Jednym z zespołów, który sięgnął po plażowe wzmocnienia jest Grupa Azoty Chemik Police. Policzanki pokonały Radomkę 2:0. – Ciężko porównywać nasze poruszanie się na piasku do plażowiczek. Robiłyśmy co mogłyśmy – powiedziała Krystyna Strasz. – Już trochę przerwy miałyśmy, także cieszę się, że już od tygodnia trenujemy. Cieszę się, że powoli wraca rywalizacja, powoli się to wszystko zacznie, chociaż będę wolała to robić w hali niż na piasku – dodała libero MOYA Radomki Radom.
źródło: opr. własne, PLS TV