Strona główna » W sześć dni od spadku do debiutu w najlepszej lidze świata

W sześć dni od spadku do debiutu w najlepszej lidze świata

inf. własna

fot. PressFocus

W niedzielę 2 marca Łukasz Usowicz schodził z GKS-em Katowice pokonany z parkietu Gdańsku. Ta porażka podpisywała na katowiczan wyrok spadku z PlusLigi. Sześć dni później ten sam siatkarz zadebiutował w jednej z najlepszych drużyn świata.

Od spadku z PlusLigi do walki o mistrzostwo Włoch

Gdyby ktoś przyszedł pół roku wcześniej do Łukasza Usowicza i powiedział mu, że w marcu będzie stał pod siatką w Perugii, w pierwszym meczu play-off Serie A, nikt by mu uwierzył. Sam Usowicz zapewne popukał by się w czoło i poszedł na trening GKS-u.

Rzeczywistość pisze jednak różne scenariusze i niemożliwe w ciągu kilku chwil staje się faktem. Kontuzja Russo sprawiła, że klub z Perugii musiał zakontraktować kolejnego środkowego w ramach transferu medycznego. Ta procedura jest zazwyczaj obwarowana kilkoma warunkami, a jednym z nich jest zakaz transferu zawodników z tej samej ligi. Ma to zapobiec fikcyjnym transferom, wzmacniającym drużynę na przykład na najważniejszą część sezonu.

Ekspresowy debiut

Preugia musiała więc szukać zastępstwa poza Włochami, a dodatkowo poza drużynami, które grają jeszcze o wysoką stawkę w swoich ligach, bo naturalnie ich pracodawcy nie zwolniliby swoich siatkarzy. GKS Katowice był źródłem idealnym. Śląski klub przypieczętował spadek i byłoby kompletnie nieracjonalne, żeby blokować zawodnikowi taką szansę. Jednocześnie zatrudnienie przez inny klub, daje ulgę klubowej kasie, dając pewnie dwumiesięczne oszczędności na kontrakcie danego gracza.

Łukasz Usowicz podpisał zatem umowę w Perugii, a już w sobotni wieczór, w drugim secie zameldował się na boisku w meczu przeciwko Modenie. Pozostaje zatem życzyć Usowiczowi, aby jak najwięcej wyciągnął z końcówki tego sezonu i maksymalnie wykorzystał szansę, którą dała mu kontuzja innego zawodnika.

Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi włoskiej mężczyzn

PlusLiga