Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Środkowy AZS-u po kolejnej porażce: W drugim secie zaczął się już spadek formy

Środkowy AZS-u po kolejnej porażce: W drugim secie zaczął się już spadek formy

fot. Klaudia Piwowarczyk

Drugi mecz i druga porażka. Indykpol AZS Olsztyn ponownie przegrał w wyremontowanej hali Urania. Tym olsztynianie ulegli PGE GiEK Skrze Bełchatów. Gospodarze ugrali tylko seta. – Mamy dołek fizyczny, dołek formy, zgrania. W każdym meczu zaczynamy – pierwszy, drugi set jest fantastycznie. W tym meczu akurat było tak, że w pierwszy set weszliśmy z werwą. Chcieliśmy grać, wygrać, co zrobiliśmy w pierwszym secie. W drugim secie zaczął się już spadek formy – przyznał w rozmowie z oficjalnymi mediami ligowymi po spotkaniu olsztyński środkowy Cezary Sapiński.

Lemański: Żaden mecz nie jest łatwy i ten też nie był

W ramach 13. kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn podejmował PGE GiEK Skrę Bełchatów. Bełchatowianie przegrali pierwszego seta na przewagi, ale w kolejnych byli już lepsi od gospodarzy. – Żaden mecz nie jest łatwy i ten też nie był. W pierwszym secie biliśmy się na przewagi. Fajnie nam siadło w drugim i trzecim secie, gdzie udało nam się wyrobić taką przewagę, że chłopakom było ciężko to nadrobić. Dało nam to też dobry start w czwartym secie i dalej jakoś poszło. Myślę, że zagraliśmy dobrze. Byliśmy lepsi od olsztynian i cieszymy się, że mamy trzy punkty – powiedział dla mediów PlusLigi Bartłomiej Lemański, który został wybrany MVP tego spotkania.

Obie drużyny do gry wróciły po tygodniowej przerwie. – Ta gra trochę falowała ze względu na to, że jesteśmy po świętach. Wiadomo, po tej dwu-trzydniowej przerwie wrócić do grania na fajnym, wysokim poziomie to nie jest prosta sprawa. Cieszę się bardzo, że zagraliśmy fajne spotkanie. Mimo że robiliśmy dużo błędów na zagrywce i parę piłek nam wpadło, które nie powinny wpaść, to potrafiliśmy wygrać to spotkanie. Tych punktów potrzebujemy jak tlenu, ale nie tylko my. Staramy się skupiać na sobie. Wygrywamy spotkanie a już niedługo gramy z jastrzębianami. Koniec roku z pozytywnym akcentem i do zobaczenia w przyszłym – podsumował Bartłomiej Lipiński.

Sapiński: Mamy dołek fizyczny

Dla olsztynian była to trzecia porażka z rzędu. Obecnie olsztynianie plasują się na 9. miejscu w tabeli i do ósmej ZAKSY tracą dwa punkty. – Mamy dołek fizyczny, dołek formy, zgrania. W każdym meczu zaczynamy – pierwszy, drugi set jest fantastycznie. W tym meczu akurat było tak, że w pierwszy set weszliśmy z werwą. Chcieliśmy grać, wygrać, co zrobiliśmy w pierwszym secie. W drugim secie zaczął się już spadek formy – powiedział Cezary Sapiński. – Na treningach zdecydowanie lepiej to wygląda niż teraz na meczu. Jesteśmy sportowcami, ludźmi, możemy popełnić błąd. Wiadomo, że niektóre piłki Joshua miał wymagające, miał problem z tym, żeby wystawić, ratował się. Kilka nie wyszło. Niestety taki jest sport. Sport nie wybacza błędów. Kolejny mecz, gdzie popełniliśmy ich dużo więcej – dodał środkowy.

Lipiński: W końcu Olsztyn ma to, na co czekał

Sobotnie spotkanie było drugim w wyremontowanej hali Urania w Olsztynie. – Miałem sympatię do Olsztyna i tej hali. Zawsze pamiętam, że jakoś się tutaj dobrze grało. Mogę teraz to samo powiedzieć. Nowa Urania wygląda naprawdę fajnie i przyjemnie się tu gra. Jest cieplej. Jestem zadowolony jeśli chodzi o granie tutaj, chociaż po Bełchatowie trudno jest przyzwyczaić się do wysokich hal – stwierdził środkowy PGE GiEK Skry Bełchatów.

Jeden z najlepiej punktujących siatkarzy w sobotnim pojedynku – Bartłomiej Lipiński poprzedni sezon reprezentował barwy AZS-u. – Jak grałem w AZS-ie Olsztyn, to nie miałem okazji grać w Uranii, tylko w Iławie. Zdecydowanie jest to piękny obiekt. Gra się tu bardzo dobrze, jest fajna atmosfera. Dużo kibiców przychodzi na mecze. Cieszę się, że po tych dwóch latach w końcu Olsztyn ma to, na co czekał. Myślę, że będą tu dobrze grali, tylko potrzeba czasu – powiedział Lipiński.

Olsztynianie jako pierwsi wrócą do gry w 2024 roku. Już we wtorek 2 stycznia o godzinie 15:45 podejmą Projekt Warszawa. Tego samego dnia, ale o 21:00 we własnej hali Skra zagra z Jastrzębskim Węglem.

źródło: opr. własne, PLS - materiały prasowe

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-31

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved