Strona główna » Bartosz Kurek jedzie na mistrzostwa świata – do końca obawiał się decyzji trenera

Bartosz Kurek jedzie na mistrzostwa świata – do końca obawiał się decyzji trenera

polsatsport.pl

fot. PressFocus

Bartosz Kurek znalazł się na liście powołanych reprezentantów na mistrzostwa świata. Mimo, że w obecnym sezonie reprezentacyjnym nie zagrał w żadnym oficjalnym meczu, to Nicola Grbić zadecydował, że Kurek będzie mu potrzebny na światowym czempionacie.

Trener Nicola Grbić wybrał czternastu siatkarzy, którzy będą reprezentować Polskę na mistrzostwach świata. Nie zabrakło ciekawych i kontrowersyjnych decyzji, które selekcjoner tłumaczył dziennikarzom. W kadrze nie zabrakło „weterana” naszej reprezentacji Bartosza Kurka, który choć w tym sezonie nie miał wielu okazji do pokazania się, to trener na niego postawił.

Skoro Kurek jedzie, to znaczy, że jest zdrowy

Oczywiście w przypadku Bartosza Kurka ostatnio najważniejsze pytanie to te o dyspozycję zdrowotną atakującego. Sam Kurek szybko rozwiał wątpliwości. – Skoro tutaj jestem, to z moim zdrowiem chyba wszystko dobrze. Za nami ciężki okres, moje ciało to wytrzymało, więc to chyba najlepszy dowód, że wszystko jest na dobrej drodze.

Kurek przyznał też, że brakowało mu nie tylko sportowych emocji, ale przebywania w gronie kadrowym. Skomentował też zmiany „lokalowe” w reprezentacji Polski. – Bardzo stęskniłem się za emocjami meczowymi, zresztą za moimi kolegami z reprezentacji też. Tomek znalazł sobie nowego kolegę z pokoju, więc teraz mam „jedynkę”. Taki luksus. Przywilej „old boy’a” – ocenił.

Memoriał Huberta Wagnera startuje za chwilę – to dobrze, że najlepsi sprawdzą naszą formę

Już w piątek 29 sierpnia Polacy rozpoczną zmagania w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Polacy zmierzą się w nim z Serbią, Brazylią i Argentyną. Kurek cieszy się, że tak mocni rywale sprawdzą formę naszej kadry przed najważniejszą imprezą w roku. – Memoriał Wagnera kojarzy mi się z dobrą imprezą, na boisku i poza nim. Kojarzy mi się z próbą generalną. Czymś, co pokazuje nam, w jakim miejscu jesteśmy z naszymi przygotowaniami i uwydatnia, czego nam jeszcze brakuje i gdzie mamy niedociągnięcia. Cieszę się, że w tym roku obsada jest chyba najmocniejsza z możliwych. To będzie dla nas bardzo korzystne (…). Myślę, że możemy poczuć atmosferę najważniejszego turnieju, jednak nie spodziewam się, aby na Filipinach hale były aż tak wypełnione, jak tutaj w Krakowie. Przez to myślę, że atmosfera może być jeszcze gorętsza niż w Azji. Sądzę, że organizatorzy zadbali o takich przeciwników, których można sobie tylko wymarzyć. Cieszę się i mam nadzieję, że wyjadą z dobrymi wspomnieniami, ale nie z medalami Memoriału – powiedział Kurek. 

Kurek nie był pewny swego, ale cieszy się z decyzji Grbica

Nie mogło zabraknąć również komentarza do wyboru selekcjonera Nikoli Grbica. Trener ogłosił kadrę na mistrzostwa i Kurek jest jednym z siatkarzy, którzy pojadą na Filipiny walczyć o światowy czempionat. – Zawsze te ostatnie decyzje są najtrudniejsze. Wiąże się też z tym to, że musimy pożegnać się z kimś, kto był z nami bardzo długo. Oczywiście drżałem o swoje miejsce, nie grałem w tym sezonie w żadnym oficjalnym meczu, więc nie byłem niczego pewny, ale cieszę się, że uzyskałem zaufanie trenera – zakończył Kurek.

PlusLiga