Grające w zupełnie innym składzie niż ligowy siatkarki UNI Opole pokonały ŁKS Commercecon Łódź w swoim pierwszym spotkaniu podczas PreZero Grand Prix PLS. Łodzianki szczególnie w drugim secie miały swoje szanse, jednak rywalki po długiej walce na przewagi przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W kolejnym pojedynku tego dnia wzmocniona plażowiczkami drużyna Grupa Azoty Chemika Police zmierzyła się z MOYA Radomką Radom. W żadnym z dwóch setów radomianki nie zdołały przekroczyć bariery 20 puntków.
Po walce UNI lepsze od ŁKS-u
Chociaż pierwsze akcje należały do łodzianek, opolanki szybko wyrównały wynik (3:1, 3:3). W kolejnych akcjach siatkarki z Opola przejęły inicjatywę – wywierały presję zagrywką, zaczęły górować na siatce (4:8). Ze zmiennym szczęściem atakowała Aleksandra Gryka. W kolejnych akcjach dystans powiększał się. Kolejne ataki kończyła Justyna Czupryniak (11:16). W drugiej części seta łodzianki zaczęły odrabiać straty i przy stanie 15:18 interweniował opolski szkoleniowiec. Seria przy zagrywkach Zaborowskiej trwała, po dwóch kontratakach Dudek ŁKS wyrównał wynik (18:18). Końcówka seta była zacięta. Po zagraniu z lewego skrzydła opolskiej kapitan Barbary Adamskiej to UNI wygrało seta.
Druga odsłona również zaczęła się od prowadzenia 3:1 łodzianek. Nie brakowało przedłużonych wymian. Po szczęśliwym zagraniu Gryki o czas poprosił trener Parcej (5:1). W kolejnych akcjach po interwencji szkoleniowca opolanki rzuciły się do odrabiania strat (7:6). Po zmianie stron siatkarki z Opola miały problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. W dalszej fazie seta opolanki poprawiły celność zagrań. Ponownie akcje były długie a po sprytnym zagraniu Adamskiej wynik wyrównał się i o czas poprosił trener ŁKS-u (12:12). W dalszej fazie seta walka była zacięta. Chociaż opolanki wyszły na prowadzenie, ich rywalki szybko ponownie przejęły inicjatywę. Do końca nie brakowało emocji. Chociaż łodzianki odskoczyły na 23:20, po bloku opolanek i asie Adamskiej ponownie wynik wyrównał się (23:23). Łodzianki jako pierwsze miały piłkę setową, ale nie wykorzystały jej. Punkt na wagę zwycięstwa opolanek zdobyła Justyna Czupryniak.
ŁKS Commercecon Łódź – UNI Opole 0:2
(22:25, 27:29)
Wyraźne zwycięstwo policzanek
Od początku pojedynku trwała zacięta walka, zespoły wymieniały się celnymi atakami. Chociaż policzanki wychodziły na dwupunktowe prowadzenie, radomianki szybko je niwelowały. Siatkarki obu zespołów nie wstrzymywały ręki w ataku, po mocnym zagraniu Anety Kaczmarek było już 16:13. Po kolejnej udanej akcji Chemika interweniował trener Radomki. Gdy efektownie atak po skosie skończyła Martyna Kłoda, policzanki prowadziły 19:14. czujnie na siatce grała Izabela Błasiak. Mimo roszad w składzie Radomki dystans pozostawał wyraźny. Po pojedynczym bloku Kłody było już 22:16. Radomianki obroniły dwie piłki setowe i o czas poprosił sztab policzanek (24:18). Kropkę nad i postawiła Iga Wasilewska.
Dzięki celnym zagrywkom Wasilewskiej policzanki wyszły na prowadzenie w drugiej odsłonie (3:1). W kolejnych akcjach dystans szybko się powiększał. Gdy radomiankom po złym przyjęciu nie udało się wyprowadzić akcji, o czas poprosił ich szkoleniowiec (9:3). Raz za razem swoje akcje kończyła Kłoda. Pojedyncze zagrania Martyny Świrad na niewiele się zdały. Przy zagrywkach Krystyny Strasz dystans nieco stopniał (13:8). Radomianki nie zdołały pójść za ciosem. Siatkarki Chemika skutecznie broniły i wyprowadzały kolejne kontrataki. Radomianki nie pomagały sobie popełniając proste błędy. Po asach Moniki Jagły było już 23:14. Sprytne zagranie po bloku w aut Justyny Tylutki zamknął spotkanie.
Grupa Azoty Chemik Police – Moya Radomka Radom 2:0
(25:19, 25:16)
Zobacz również:
PreZero Grand Prix: Pewne zwycięstwo GROT Budowlanych Łódź. Mecz walki dla bydgoszczanek
źródło: inf. własna