Reprezentacja Polski kobiet U19 ma dwa zwycięstwa i jedną porażkę do trzech dniach zmagań w fazie grupowej mistrzostw Europy, które rozgrywane są w stolicy Macedonii Północnej. Wtorek jest dniem przerwy w turnieju. – Możemy powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze, lecz jeszcze dużo przed nami i wszystko w naszych rękach. Jako zespół się rozkręcamy i nie chcemy się zatrzymywać. Do zagrania mamy jeszcze dwa mecze w grupie i nie możemy sobie pozwolić na chwile słabości – powiedziała Pola Janicka, rozgrywająca biało-czerwonych.
Za wami świetny mecz przeciwko Słowenii. Po ostatniej przegranej z Włoszkami, potrzebowałyście takiego właśnie przełamania?
Pola Janicka: – Wyszłyśmy na ten mecz z pełnym skupieniem i determinacją. Wiedziałyśmy, że ten mecz jest bardzo ważny i może decydować, o tym czy znajdziemy się w grze o medale. Myślę, że przegrana z Włoszkami nas dodatkowo jeszcze napędziła. Podczas turnieju nie ma czasu na rozpamiętywanie poprzednich spotkań. Następny dzień, nowy mecz, kolejne szanse do wykorzystania.
W tym spotkaniu trzeba przyznać, że Słowenki chyba niczym was nie zaskoczyły? To wy kontrolowałyście grę.
– Słowenia to dobry zespół, który gra na skrzydła naprawdę szybko. Byłyśmy dobrze przygotowane na ich grę i trzymałyśmy się założeń taktycznych. Rozluźnienie nastąpiło jedynie na początku trzeciego seta, gdzie przycisnęły nas zagrywką. Cieszę się, że szybko odrobiłyśmy straty i wróciłyśmy do swojej dobrej gry.
Mam wrażenie, że z meczu na mecz coraz lepiej czujecie halę w Skopje. Bardzo dobrze spisujecie się na zagrywce. Mam rację?
– Rzeczywiście tak jest, a będzie jeszcze lepiej. Hala w Skopje jest naprawdę duża, na szczęście bardzo szybko się w niej odnalazłyśmy. Czujemy, że forma rośnie z każdym meczem.
Przed wami dzień odpoczynku. Przyda się chwila oddechu od turnieju?
– Turniej jest długi, dlatego taka przerwa będzie dobra, aby odpocząć i nabrać świeżości przed kolejnymi meczami. Na pewno wspólnie wybierzemy się na spacer po Skopje, a wieczorem obejrzymy mecz naszych siatkarzy na mistrzostwach świata.
W środę czeka was bardzo ważne starcie z Finlandią, która podobnie jak wasz zespół ma dwa zwycięstwa na koncie.
– Tak, to będzie ważne spotkanie. Jesteśmy bardzo walecznym zespołem, który mocno żyje na boisku. Wiemy, o co gramy, po co tu przyleciałyśmy. W każdym meczu gramy o wygraną, nie inaczej będzie w tym starciu.
Po trzech dniach rywalizacji macie dwa zwycięstwa i jedną porażkę na koncie. Czy na tym etapie możemy powiedzieć, że to dobry rezultat?
– Możemy powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze, lecz jeszcze dużo przed nami i wszystko w naszych rękach. Jako zespół się rozkręcamy i nie chcemy się zatrzymywać. Do zagrania mamy jeszcze dwa mecze w grupie i nie możemy sobie pozwolić na chwile słabości.
źródło: pzps.pl