Zakończyły się wszystkie pierwsze spotkania ćwierćfinałowej rywalizacji w TAURON Lidze. Trzech spośród czterech faworytów nie zawiodło i zgodnie z planem rozpoczęło zmagania do dwóch zwycięstw od wygranej. Inaczej jednak było w przypadku mistrzyń Polski z ŁKS-u Commercecon Łódź, które niespodziewanie uległy Grot Budowlanym Łódź, choć derby Łodzi rządzą się przecież swoimi prawami.
BIELSZCZANKI NIE TAK ŁATWO JAK PODCZAS PUCHARU POLSKI
Świeżo upieczone zdobywczynie Pucharu Polski w ćwierćfinale mistrzostw Polski zmierzyły się z UNI Opole. Jeszcze przed tygodniem (16 marca) bielszczanki bardzo pewnie pokonały w półfinale Pucharu Polski zespół z Opola 3:0. Natomiast w pierwszej konfrontacji 1/4 finału prowadziły z UNI już 2:0, a także 24:23 w trzecim secie. Z końcowego zwycięstwa i objęcia prowadzenia w rywalizacji cieszyły się jednak dopiero po tie-breaku. W nim podopieczne Bartłomieja Piekarczyka także musiały gonić wynik, bowiem przegrywały już 3:7. Ostatecznie triumfowały 15:12. Obie drużyny włożyły bardzo dużo sił i energii w całe spotkanie. Na domiar złego dla drużyny z województwa śląskiego, urazu już przy stanie 2:2 w pierwszym secie doznała Paulina Damaske, nadal jednak nie ma oficjalnego stanowiska klubu w tej sprawie.
Obie drużyny wymieniły się blokami: BKS punktowo blokował dwunastokrotnie, dopisując jeszcze 22 wybloki. Z kolei opolanki tym elementem zdobyły 11 punktów i zaliczyły 15 wybloków. O 4% w ataku skuteczniejsze były przyjezdne, przyjmowały też o 1% pozytywniej. Zagrywka jednak stała po stronie ekipy z województwa śląskiego – zepsuła ona 7 serwisów, notując 3 asy. Z kolei opolanki myliły się dziesięciokrotnie, punktując przy tym 5 razy.
Najlepiej w szeregach BKS-u spisały się Kertu Laak i Regiane Bidias, które zdobyły po 21 punktów. Pierwsza z nich atakowała ze skutecznością 35%, druga natomiast 44%. Po drugiej stronie siatki niekwestionowaną liderką była Katarzyna-Zaroślińska-Król, która zapisała na swoje konto 27 oczek i uderzała ze skutecznością 43%. Na drugim miejscu uplasowała się Ana Karina Olaya z dorobkiem 17 punktów i skutecznością w ofensywie wynoszącą 44%. MVP meczu wybrano Kertu Laak.
PEWNE ZWYCIĘSTWA CHEMIKA I RYSIC
Grupa Azoty Chemik Police nie pozostawiły w Kaliszu złudzeń miejscowej Enerdze MKS-owi. Policzanki triumfowały 3:0, a w setach kolejno do: 18, 17 i 19. Ekipa z Polic przeważała niemalże w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, chociaż obie drużyny zdobyły po 5 punktów blokiem, ze znaczną przewagą wybloków dla drużyny z Pomorza Zachodniego. Chemik zepsuły 8 zagrywek i zanotowały 3 asy, podczas gdy kaliszanki w polu serwisowym myliły się czterokrotnie, nie punktując serwisem ani razu.
Świetne zawody rozegrała Bruna Honorio, która nie tylko była najlepiej punktującą Chemika, ale jako jedyna przekroczyła spośród wszystkich zawodniczek barierę 10 punktów, kończąc zawody z dorobkiem 21 oczek i skutecznością w ataku wynoszącą 56%. W szeregach MKS-u po 8 punktów zdobyły Zuzanna Efimienko-Młotkowska (skuteczność w ataku 71%) i Aleksandra Rasińska (skuteczność w ofensywie 30%).
Również i PGE Rysice Rzeszów zainaugurowały fazę play-off od pewnego zwycięstwa. We własnej hali już po trzech setach cieszyły się z triumfu nad MOYA Radomką Radom. W przypadku tej konfrontacji rzeszowianki nie miały jednak tak łatwej przeprawy, jak mógłby sugerować sam wynik 3:0, bowiem w pierwszej i trzeciej partii wygrały 25:22. Wicemistrzynie Polski zainkasowały 12 punktów blokiem, podczas gdy przyjezdne 9. Rzeszowianki lepiej prezentowały się w każdym elemencie, wyszły “na plus” w elemencie zagrywki, psując ich 5, a zarazem notując 6 asów. Najlepiej punktującą była Gabriela Orvosova, zdobywczyni 18 punktów, atakowała ona ze skutecznością 44%. Z kolei w drużynie Radomki nie było jednoznacznej liderki, z 11 oczkami na swoich kontach zakończył zawody Natalia Murek (skuteczność w ataku 39%) wraz z Hilary Johnson (skuteczność 36%).
MISTRZYNIE POLSKI WYCZERPAŁY MARGINES BŁĘDU
Do pełnego dystansu doszło w derbach Łodzi. ŁKS Commerceon w roli gospodarza przegrał z Grot Budowlanymi 2:3. Zespoły naprzemiennie wygrywały sety, jako pierwsze zrobiły to brązowe medalistki ubiegłorocznych mistrzostw Polski. Podopieczne Alessandro Chiappiniego były lepsze tylko w polu serwisowym. Pod względem perfekcyjnego przyjęcia czy ilości wybloków to Budowlane częściej punktowały. Świetne zawody rozegrała Mackenzie May, której licznik punktowy zatrzymał się na 27 (skuteczność w ataku 42%). Z kolei w szeregach ŁKS-u najjaśniejszym punktem była Julia Piasecka, autorka 19 oczek i skończyła ona 18 z 40 piłek, co przełożyło się na skuteczność wynoszącą 45%.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz fazy play-off TAURON Ligi
źródło: inf. własna