Włoska Serie A się rozpędza, a polskie siatkarki błyszczą na parkietach. Nagrodę MVP zgarnęła Malwina Smarzek, która poprowadziła do pierwszego zwycięstwa w sezonie Wash4green Pinerolo. Wciąż niepokonane pozostają Joanna Wołosz i Martyna Łukasik, które przyczyniły się do kolejnego zwycięstwa Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano. Mniej szczęścia miała drużyna Aleksandry Gryki, a w hicie 3. kolejki porażkę poniosło Numia Vero Volley Milano prowadzone przez Stefano Lavariniego.
NIEZAWODNE IMOCO
Na czele rozgrywek po 3. kolejkach plasuje się Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano. Zespół Joanny Wołosz odniósł w weekend czwarte zwycięstwo z rzędu, zachowując przy tym czyste konto. Łupem obrończyń tytułu padło spotkanie wyjazdowe przeciwko Smi Roma Volley. Stołeczny klub to typowy średnioligowiec, który potwierdza swój status wejściem w kolejny sezon. Podopiecznym Daniele Santarellego przydarzyła się mała wpadka, bowiem w trzecim secie lepsze okazały się gospodynie (25:23). W pozostałych partiach błyszczały gościnie, które pod batutą polskiej rozgrywającej są nie do zatrzymania. Rewelacyjne zawody rozegrała Isabelle Haak. Szwedka zakończyła zmagania z dorobkiem 26 punktów i została wybrana MVP zawodów. Swój udział w wygranej miała również Martyna Łukasik, która dołożyła od siebie 12 oczek.
RYWALKI NIE ŚPIĄ
Czystym kontem może poszczycić się również Savino Del Bene Scandicci, a więc były klub Stephane’a Antigi. Jeden z zespołów wyraźnie budowany pod wielkie sukcesy pokonała przed własną publicznością Bartoccini-McRestauri Perugia 3:0. Tylko w jednym secie przyjezdne zdołały przekroczyć barierę 20 punktów, w pozostałych dwóch przypadkach przegrywając 15:25. Na boisku dzieliła i rządziła Jekatarina Antropowa, zdobywczyni aż 27 punktów, która otrzymała nagrodę MVP. Po drugiej stronie siatki szansę otrzymała Aleksandra Gryka, która upolowała 5 punktów.
Imoco i Scandicci na podium przedziela Numia Vero Volley Milano, którego trenerem jest Stefano Lavarini. Naprzeciwko ubiegłorocznych finalistek stanęły siatkarki Igor Gorgonzola Novara, a więc byłego klubu szkoleniowca polskiej kadry narodowej. Lepsze w tym starciu okazały się zawodniczki z Novary, lecz zawrotnym akcjom nie było końca. Całość zakończyła się w tie-breaku wygraną przyjezdnych – 15:12. Warty podkreślenia jest jednak fakt, że aż w dwóch setach przekroczono na liczniku 30 punktów (II set – 32:30, IV set – 31:29). Kosmiczne zawody rozegrała MVP Tatjana Tołok. Po drugiej stronie siatki ofensywnie wykazywała się Miriam Sylla, a w polu serwisowym błyszczała Anna Danesi.
WŁAŚCIWY KIERUNEK
Pierwszą trójkę niestrudzenie goni Reale Mutua Fenera Chieri ’76, które podniosło się po porażce z Vero Volley. Czwarta drużyna rozgrywek pokazała charakter w meczu z Il Bisonte Firenze. Nie była to jednak pełnowymiarowa wygrana, gdyż oba zespoły podzieliły się punktami. Spotkanie było dalekie od ideału, a zespoły miały swoje lepsze i gorsze momenty. Na falującą grę nie było jednak miejsca w piątym secie, wygranym przez Chieri – 15:12. Bohaterką spotkania została Loveth Omoruyi, zaś po drugiej stronie siatki kroku dotrzymywała jej Hanna Dawyskiba. Bardzo dobry występ zanotowała również Lucille Gicquele.
Właściwy kierunek obok Chieri i Novary obrało również Megabox Ond.Savio Vallefoglia, które przed własną publicznością zdemolowało Eurotek Uyba Busto Arsizio 3:0. Tylko w pierwszym secie przyjezdne zdołały przekroczyć barierę 20 punktów, w dwóch kolejnych przegrywając do 18 i 15. Najlepszą zawodniczką wybrano Simone Lee.
Pierwszej dotkliwej i niespodziewanej porażki doznało także Bergamo, przegrywając u siebie Cda Volley Talmassons Fvg 1:3. Świetny start to nie wszystko, a kosztowna porażka zepchnęła drużynę na dopiero 7. miejsce. Spotkanie od początki nie układało się po myśli gospodyń, którym brakowało jakości w końcówkach. Najgorszy w ich wykonaniu był czwarty set, oddany rywalkom niemal za bezcen – 18:25. MVP zawodów została Jana Szczerbań.
ODBIĆ SIĘ OD DNA
Pierwszą wygraną w sezonie zanotowało Wash4green Pinerolo z Malwiną Smarzek w składzie. W meczu domowym drużyna polskiej atakującej pokonała Honda Olivero Cuneo 3:1. Porażka w drugim secie nie podcięła gospodyniom skrzydeł, lecz niewiele brakowało, aby kibice mogli oglądać tie-breaka. Niekwestionowaną bohaterką spotkania została właśnie Polka, która została wybrana MVP zawodów, a na swoim koncie zgromadziła 23 punkty. Doskonale zagrała również Indre Sorokaite, była reprezentantka Włoch okazała się skuteczną armatą na lewym skrzydle, co umożliwiło Pinerolo wygraną w decydujących momentach.
Trzy drużyny niezmiennie pozostają bez wygranej na koncie. Są to: Bartoccini-McRestauri Perugia, Eurotek Uyba Busto Arsizio oraz Honda Olivero Cuneo.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi włoskiej kobiet
źródło: inf. własna