CERRAD ENEA CZARNI RADOM – INDYKPOL AZS OLSZTYN
sobota, 12.09, godz. 14:45
transmisja: Polsat Sport
Bez wątpienia jednym z ciekawiej zapowiadających się meczów 1. kolejki PlusLigi będzie pojedynek w Radomiu. Obie drużyny stanowią małą zagadkę. Wydaje się, że minimalna przewaga powinna leżeć po stronie gości z Warmii i Mazur. Wszystko jednak za sprawą problemów kadrowych, które dopadły radomian w ostatnim czasie. Na dobrych kilka tygodni z gry wypadł podstawowy przyjmujący Lucas Loh, który zmaga się z kontuzją mięśni brzucha, a w pełni zdrowy nie jest również inny zagraniczny zawodnik na tej pozycji – Brenden Sander. To sprawia, że Robert Prygiel będzie miał do dyspozycji młodego Bartosza Firszta, a także Artura Pasińskiego. Wszystko wskazuje więc na to, że ciężar gry na swoje barki będzie musiał wziąć doświadczony Dawid Konarski. Jak grą w takim wypadku pokieruje Michał Kędzierski?
Po drugiej stronie siatki stanie kompletnie nowa drużyna. Indykpol AZS Olsztyn został zbudowany praktycznie od początku. Zmienili się rozgrywający, a lidera – Jana Hadravę ma zastąpić Damian Schulz. Daniel Castellani z pewnością będzie mógł liczyć na swojego bardziej doświadczonego podopiecznego Wojciecha Żalińskiego. – W PlusLidze nie ma słabych drużyn. Czarni są dobrym rywalem dla nas na początek rywalizacji. Myślę, że oba zespoły dysponują podobnym potencjałem. To będzie fajne przetarcie dla nas na początek sezonu. Z niecierpliwością czekamy na sobotni mecz – zapowiedział jeden z nowych nabytków akademików, środkowy Dawid Woch.
Typ redakcji: Cerrad Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn 2:3
źródło: inf. własna