Asseco Resovia Rzeszów przegrała w jednym z dwóch hitów 14. kolejki PlusLigi z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 2:3. Tym samym pogrzebała swoje szanse na ćwierćfinał Pucharu Polski 2025. – Na ten moment nie zasłużyliśmy na awans do TAURON Pucharu Polski, bo przegraliśmy za dużo meczów i mieliśmy zbyt wiele wzlotów i upadków – powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Gregor Ropret, rozgrywający Pasów. Reprezentant Słowenii wyjawił także największą bolączkę zespołu.
co jest największą bolączką asseco resovii?
Asseco Resovia Rzeszów przegrała z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 2:3 w pasjonującym meczu przedostatniej serii gier pierwszej połowy fazy zasadniczej bieżącego sezonu. Wykluczając pierwszego seta, w którym rzeszowianie przegrali do 11, spotkanie stało na wysokim poziomie i było emocjonujące. Podkreślić to mogą chociażby druga, czwarta i piąta odsłona, które rozgrywane były na przewagi. Zwłaszcza tie-break stanowił kwintesencję spotkania, w którym trzykrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów triumfowali 20:18.
– Pierwsze set to ogromny cios i bolesna porażka, ale nie wiem, jak to wytłumaczyć. Właściwie od początku sezonu naszą największą bolączką są wzloty i upadki. Gramy nierówno, bo po dobrym secie w kolejnym nagle potrafimy wpaść w jakiś dołek i nie jesteśmy w stanie z niego wyjść. Tych wahań formy z naszej strony jest za dużo i musimy to zdecydowanie wyeliminować. Jeśli będziemy w stanie grać tak jak te ostatnie sety z ZAKSĄ to będziemy mieli szansę, żeby wygrywać mecze – powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Gregor Ropret, rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów, który rozegrał pełny mecz z wyjątkiem otwierającej części. Zapisał na swoje konto 1 punkt blokiem.
„NIE ZASŁUŻYLIŚMY”
Przegrana z ZAKSĄ zamknęła temat uczestnictwa Resovii w przyszłorocznej edycji rozgrywek Pucharu Polski. Na kolejkę przed końcem pierwszej połowy sezonu zasadniczego Pasy plasują się na 8. miejscu i gromadzą 22 punkty. Tym samym nie mają już szansy na przeskoczenie Steam Hemarpolu Norwida Częstochowa, który będąc na 6. miejscu posiada 24 oczka i najpewniej zapunktuje w starciach z Treflem Gdańsk i PGE GiEK Skrą Bełchatów. Podopieczni Tuomas Sammelvuo dotychczas wygrali 6 meczów, a przegrali 8, co stanowi niemałe rozczarowanie w opozycji do pokładanych przed sezonem nadziei.
– Na ten moment nie zasłużyliśmy na awans do TAURON Pucharu Polski, bo przegraliśmy za dużo meczów i mieliśmy zbyt wiele wzlotów i upadków. Nie wykorzystaliśmy wcześniejszych szans na to, żeby znaleźć się w czołowej szóstce po pierwszej rundzie. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak jeszcze mocniej walczyć i zrobić wszystko, żeby wypracować sobie lepsze miejsce przed fazą play-off – zakończył Ropret.
Zobacz również:
PlusLiga: W Olsztynie szybki mecz, tylko trzy sety i cenna zdobycz punktowa
źródło: plusliga.pl