Na rozpoczęcie fazy play-off Aluron CMC Warta Zawiercie podjął Indykpol AZS Olsztyn. Mecz dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy bez większych problemów zapisali na swoje konto inauguracyjnego seta. Zawiercianie wygrali również w drugiej partii, chociaż w końcówce olsztynianie byli bardzo blisko odrobienia strat. W trzeciej odsłonie górą ponownie byli siatkarze zespołu Aluron CMC Warta Zawiercie, którzy bez problemu wygrali to spotkanie.
Problemy w przyjęciu olsztynian sprawiły, że gospodarze szybko objęli wysokie prowadzenie. Stało się to za sprawą zagrywek Miguela Tavaresa oraz bloku Krzysztofa Rejny (5:1). Goście szybko zaczęli odrabiać straty i po trafieniu Karola Butryna nawiązali kontakt punktowy, ale po raz kolejny dobrą zagrywką miejscowi odbudowali sobie przewagę. Kiedy kontrę wykorzystał Dawid Konarski było już 12:7. Niedokładne przyjęcie po stronie Akademików od razu przekładało się na ich dyspozycje w ataku. Z takich sytuacji szybko korzystali zawiercianie, a dzięki wypracowanej sześciopunktowej różnicy mogli grać spokojnie. Trener Javier Weber musiał reagować, gdyż jego podopieczni grali źle. Na niewiele się to zdało, ponieważ dystans stale rósł, a problemy w defensywie nie znikały. Po trafieniu kontry przez Marcina Walińskiego zrobiło się 23:11. Do końca premierowej odsłony spotkania nic się nie zmieniło i po błędzie serwisowym Butryna siatkarze Indykpolu AZS-u przegrali do 13.
Weber powrócił do podstawowego składu swojego zespołu. Na początku drugiej partii olsztynianie prezentowali się nieco lepiej, gdyż zaczęli kończyć swoje akcje. Jednak popełniali sporo błędów w polu serwisowym, a kiedy dodatkowo nie trafił Szymon Jakubiszak mieli trzy ,,oczka” straty. W środkowym fragmencie seta zaczęła się budować przewaga gospodarzy. Po raz kolejny wypracowywali ją zagrywką, gdyż dobre serwisy posyłali Miguel Tavares oraz Uros Kovacević (13:8). Także i im przytrafił się chwilowy przestój, ale nie trwał on długo (13:11). Podopieczni Michała Winiarskiego nie zamierzali się bowiem zatrzymywać i pewnie kończyli nie tylko swoje akcje, ale także powstrzymywali swoich przeciwników. Po zagraniu Kovacevicia mieli już pięć punktów przewagi i po raz kolejny kontrolowali przebieg gry na boisku. Dużą różnicę robił serwis oraz blok Jurajskich Rycerzy. W końcówce tej części meczu wdarło się w ich szeregi rozprężenie, dlatego stracili trzy punkty z rzędu (23:20), ale po czasie punktowali już tylko oni, dlatego prowadzili w całym spotkaniu już 2:0.
Serwis oraz blok nie opuszczał siatkarzy Aluronu CMC Warty także w trzeciej partii. Zaczęli od prowadzenia 3:0, ale tym razem ich rywale nie pozwolili im odskoczyć i szybko doprowadzili do wyrównania. Jednak zawiercianie ponowili swój atak i po zablokowaniu Robberta Andringi oraz skończeniu kontry przez Urosa Kovacevicia było 12:9. Drugi raz nie dali się dogonić i kontynuowali swoją dyspozycję z poprzednich setów. Po bloku Marcina Walińskiego dystans wynosił cztery ,,oczka” i na tym nie zamierzali poprzestać. Olsztynianie zaczęli powoli spuszczać głowy, gdyż zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie przeciwstawić się swoim rywalom. Kiedy niewygodną piłkę skończył Kovacević na tablicy wyników było już 20:13. Wprawdzie w samej końcówce udało się przyjezdnym trochę zmniejszyć dzielący ich dystans, ale nie miało to żadnego znaczenia na końcowe rozstrzygniecie tego spotkania. Zakończył go zagraniem blok-aut Dawid Konarski. W rozpoczynającym się ćwierćfinale, granym do trzech zwycięstw, pierwsze zapisali na swoim koncie brązowi medaliści poprzedniego sezonu. Kolejny mecz rozegrany zostanie w piątek o godzinie 20:30 w hali przy ulicy Blanowskiej w Zawierciu.
MVP: Marcin Waliński
Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn 3:0
(25:13, 25:20, 25:21)
Składy zespołów:
Warta: Kovacević (15), Konarski (14), Waliński (8), Rejno (6), Zniszczoł (4), Miguel (4), Danani (libero) oraz Łaba
AZS: Butryn (13), Karlitzek (9), Andringa (7), Averill (6), Jakubiszak (5), Pająk, Hawryluk (libero) oraz Jankiewicz (1), Lipiński, Ciunajtis (libero)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Plusligi
źródło: inf. własna