Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Stal Nysa wciąż bez zwycięstwa, ale z kolejnym punktem

PL: Stal Nysa wciąż bez zwycięstwa, ale z kolejnym punktem

fot. GKS Katowice (plusliga.pl)

Wciąż na pierwsze ligowe zwycięstwo muszą poczekać siatkarze Stali Nysa. Podopieczni trenera Daniela Plińskiego przegrywali już z GKS-em Katowice 0:2, ale zdołali się podnieść i doprowadzić do tie-breaka. W nim jednak od początku ton wydarzeniom nadawali katowiczanie i to oni zainkasowali dwa punkty, Najlepszym siatkarzem meczu wybrano Jakuba Jarosza.

Po asie serwisowym Mitchella Stahla na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wyszli gracze Stali. Kiedy Moustapha M`Baye ustawił szczelny blok ich przewaga wzrosła, ale kilka akcji później Jakub Szymański wykorzystał kontratak i różnica zmalała do punktu. Obie drużyny dobrze grały w ataku i akcje zazwyczaj kończyły się w pierwszym uderzeniu. Widoczny był zwłaszcza Nikołaj Penczew i to jego zagranie blok-aut sprawiło, że było 14:11. Po czasie wziętym przez Grzegorza Słabego ponownie trafił Bułgar, a chwilę później dołożył jeszcze skuteczny blok, dzięki czemu gospodarze mieli pięć ,,oczek” więcej. Jednak od tego momentu ich gra się zacięła i w jednym ustawieniu stracili cztery punkty. Stało się to głównie za sprawą ich błędów własnych. Przejście zrobili dopiero po zagraniu z lewej flanki niezawodnego Penczewa (18:16). Dodatkowo Wassim Ben Tara wykorzystał kontratak oraz zaserwował asa serwisowego, dzięki czemu miejscowi odzyskali czteropunktowe prowadzenie. Zagrywkami przyjezdni odrobili część strat (20:21), a następnie wyszli na prowadzenie (23:22). Po przerwie wziętej przez Daniela Plińskiego kolejnego asa dołożył Szymański, a całego seta zakończył Jakub Jarosz.

Od początku drugiej partii trwała wyrównana walka i wynik oscylował wokół remisu. Prowadzący zmieniał się, ale żadna z drużyn nie potrafiła uciec swoim rywalom. Dopiero dobry blok Marcina Kani oraz przekroczenie linii trzeciego metra przez Wassima Ben Tarę sprawiło, że było 6:9. Czas wzięty przez trenera Plińskiego przyniósł spodziewany efekt, gdyż jego podopieczni zablokowali Jakuba Jarosza, a dodatkowo świetny fragment gry miał Kamil Kwasowski i zrobiło się po 10. Remis nie utrzymał się długo ponieważ przestrzelił Ben Tara. Gospodarze cały czas byli krok za swoimi rywalami i po wykorzystaniu kontrataku przez Jarosza oraz posłaniu asa przez atakującego katowiczan to goście mieli cztery ,,oczka” przewagi. W końcowym fragmencie po raz kolejny w ekipie GKS-u zafunkcjonowała dobra zagrywka, którą rozstrzygnęli losy pierwszej partii. Przyjezdni nie oddali już przewagi do końca i po trafieniu do skosu Jarosza zakończyli drugiego seta wynikiem 25:21.

Miejscowi nie zamierzali się jednak poddawać tym bardziej, że grali dobry mecz. Po asie serwisowym Wassima Ben Tary prowadzili 5:3, a gdy skuteczny blok dołożył Mitchell Stahl – 10:7. Amerykanin nie grał najlepszego spotkania, ale w tym fragmencie to jego atak oraz zagrywka pozwalała powiększyć prowadzenie siatkarzom z Nysy. Katowiczanie zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Po zagraniu blok-aut Nikołaja Penczewa było 13:8, ale trzy kolejne punkty zapisali na swoim koncie gracze GieKSy i przewaga zmalała do dwóch ,,oczek”. Niemniej gra przyjezdnych nieco się załamywała w każdym elemencie i od razu miało to przełożenie na wynik. Po wykorzystaniu kontrataku przez Kamila Kwasowskiego miejscowi uciekli swoim rywalom na pięć punktów i wszystko wskazywało na to, że przedłużą oni losy tej rywalizacji. Grali dobrze i zdecydowanie dominowali w tej partii. Gra toczyła się punkt za punkt, a seta zakończyła krótka grana z Moustaphą M`Baye.

Gracze Stali rozpoczęli seta od trzypunktowego prowadzenia, w czym duża zasługa Micaha Ma`a, w którego rozegraniu pojawiło się sporo niedokładności. Goście szybko doprowadzili do wyrównania. Po zablokowaniu Jakuba Jarosza oraz wykorzystaniu kontrataku przez Nikołaja Penczewa na tablicy wyników było 10:7. Liderem miejscowych był Wassim Ben Tara, który w decydujących momentach brał na swoje barki ciężar ataku. Niemniej w środkowym fragmencie seta większość piłek kierowana była do Kamila Kwasowskiego, który kończył co tylko dostał (17:12). Na boisku pojawił się Jakub Nowosielski, ale przewaga miejscowych była już wyraźna i ciężka do odrobienia. Kolejny w tym meczu as serwisowy Mitchella Stahla zdawał się przesądzać losy tej partii, gdyż zawodnicy z Nysy mieli aż sześć ,,oczek” więcej. Ich gra z każdą akcją coraz bardziej się nakręcała, a zawodniczy GKS-u wyraźnie gaśli. Końcówkę podopieczni Plińskiego zagrali znakomicie. Kiwka Kwasowskiego za blok oraz dobry blok Moustapha M`Baye zakończyły tą partię doprowadzając tym samym do tie-breaka.

Na boisku pozostał Gonzalo Quiroga, który od razu na początku piątej partii posłał asa serwisowego. Bo zablokowaniu Wassima Ben Tary oraz kolejnej dobrej zagrywce Argentyńczyka było już 5:0. Fatalny początek w wykonaniu siatkarzy z Nysy stawał ich od razu w trudnej sytuacji. Straty zaczęli odrabiać dzięki dobremu blokowi. Przy zmianie stron było 8:4 dla gości, a po zerwaniu ataku przez Ben Tarę – 9:4. Efektowna ,,czapa” Piotra Haina na Moustapha M`Baye zdawała się przesądzać losy tej rywalizacji. W końcówce seta Ma`a zaczął odważnie uruchamiać środek, czym zaskakiwał swoich rywali. Po zagraniu do skosu Jakuba Jarosza katowiczanie mieli pięć meczboli. Wykorzystali drugi i po interesującym spotkaniu wygrali 3:2, dzięki czemu mogą sobie dopisać kolejne dwa punkty do ligowej tabeli PlusLigi.

MVP: Jakub Jarosz

Stal Nysa – GKS Katowice 2:3
(22:25, 21:25, 25:20, 25:17,10:15)

Składy zespołów:
Stal: Komenda, Stahl (9), Ben Tara (29), M’Baye (9), Kwasowski (21), Penczew (13), Ruciak (libero) oraz Zajder (1), Szwardzki, Dębski (1), Dembiec (libero)
GKS: Szymański (20), Jarosz (21), Kania (8), Ma’a (5), Rousseaux (10), Hain (8), Mariański (libero) oraz Ogórek (libero), Quiroga (2), Domagała (1), Nowosielski, Drzazga (1)

Zobacz również: 
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved