Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Lubinianie postawili się mistrzowi Polski, ale to Jastrzębski Węgiel zwyciężył

PL: Lubinianie postawili się mistrzowi Polski, ale to Jastrzębski Węgiel zwyciężył

fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla byli faworytami niedzielnego starcia z Cuprum Lubin i zgodnie z planem zainkasowali komplet punktów do ligowej tabeli. Wygrana nie przyszła im jednak łatwo, podopieczni Pawła Ruska postawili mistrzom Polski trudne warunki, wygrali nawet pewnie drugiego seta.  Jastrzębianie cały czas walczą o pierwsze miejsce po fazie zasadniczej, zaś Cuprum nie ma już szans na play-off.  MVP meczu wybrano Stephena Boyera.

Chociaż Jastrzębski Węgiel wypracował sobie całkiem niezłą zaliczkę na początku seta, zawdzięczając to dobrym zagrywkom Stephane’a Boyera (5:2), to szybko rywale z Lubina złapali kontakt punktowy po kontrze Floriana Krage (5:6). Jastrzębianie zaczęli dobrze grać blokiem (10:6), ale ponownie nie byli w stanie utrzymać swojej zaliczki. Piłkę przechodzącą wykorzystał Krage, a kontra Grzegorza Boćka dała remis 16:16. Na tym gracze z Lubina nie poprzestali, błąd miejscowych pozwolił im prowadzić 19:17. Mistrzowie Polski wrzucili jednak wyższy bieg, popisali się całą serią i odzyskali przewagę (20:19). W końcówce nie zawodził Boyer (23:21) i po akcji Tomasza Fornala wygrali premierową odsłonę.

Druga rozpoczęła się od mocnego uderzenia Cuprum Lubin, które szybko odskoczyło na 5:1. Marcin Waliński dołożył asa (9:4) i chociaż jastrzębianie się zbliżyli (9:11), to szybko ponownie goście zbudowali sobie solidną zaliczkę (15:11). Ekipa Pawła Ruska spokojne prowadziła swoją grę, pewnie grał Wojciech Ferens i Waliński (20:14). Ich zespół jedynie powiększał prowadzenie (22:16), blok dał mu piłkę setową (24:16). Jastrzębianie jeszcze zmniejszyli wymiar kary (18:24), ale dobre uderzenie Boćka zakończyło tę partię.

Po krótkiej grze punkt za punkt dobry serwis Trevora Clevenot dał prowadzenie miejscowym (5:3). Francuz zaczął grać skutecznie także w ataku (10:7), a do tego doszedł udany blok Jakuba Macyry i mistrzowie Polski odskoczyli na pięć punktów (12:7). Goście z Lubina byli w stanie zmniejszyć dystans (9:13), ale cały czas wyraźne prowadzenie utrzymywało się po stronie zawodników prowadzonych przez Andreę Gardiniego (16:12). Jastrzębski Węgiel przypomniał o swoim bloku (20:15) i w końcówce nie wypuścił swojego dystansu, wykorzystując także błędy rywali (24:18), seta zakończyła pomyłka w polu serwisowym gości.

Dobre serwisy Tomasza Fornala pozwoliły jego drużynie prowadzić 3:0, ale pięć kolejnych, przy serwisach Masahiro Sekity i dobrej grze blokiem gości, padły łupem Cuprum Lubin (5:3). Na tym przyjezdni nie poprzestali, świetnie spisywali się w bloku (7:3), ale szybko swoje straty zaczęli odrabiać jastrzębianie (5:7). Tym razem to oni lepiej radzili sobie na siatce, blok na Boćku dał remis (8:8). Cuprum Lubin zaczęło popełniać błędy (9:12), na skrzydle pewnym punktem był Fornal (14:10), a na środku Łukasz Wiśniewski. Sytuację swojego zespołu poprawił jeszcze as Walińskiego (12:15), ale cały czas to miejscowi dyktowali warunki gry (17:13). W kluczowej fazie seta mieli pięć oczek więcej (21:16), choć przyjezdnym udało się zatrzymać Fornala (20:23), to błąd nieczystego odbicia dał piłkę meczową (24:20) i po ataku Fornala komplet punktów został w Jastrzębiu-Zdroju.

MVP: Stephen Boyer

Jastrzębski Węgiel  – Cuprum Lubin 3:1
(25:22, 18:25, 25:19, 25:21)

Składy zespołów:
Jastrzębski Węgiel: Toniutti (1), Boyer (22), Wiśniewski (9), Clevenot (14), Fornal (17), Macyra (8), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (2), Tervaportti i Szymura R. (2)
Cuprum:  Waliński (12), Ferens (15), Bociek (16), Sekta (1), Pietraszko (10), Krage (11), Szymura K.  (libero), oraz Gierżot (4), Stępień i Maruszczyk

Zobacz rownież:
Wyniki i tabela PlusLigi

Galeria zdjęć z meczu

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-03-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved