Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Paweł Zatorski: Rywale przetrzymali trudne momenty

Paweł Zatorski: Rywale przetrzymali trudne momenty

fot. Asseco Resovia Rzeszów

Siatkarze Asseco Resovii bardzo dobrze, bo od wysoko wygranego seta, rozpoczęli pojedynek z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Potem przyjezdnym nie szło już tak dobrze i ostatecznie z Kędzierzyna-Koźla wyjechali bez zdobyczy punktowej. – Ta pierwsza partia pokazała, jaki potencjał drzemie w naszej drużynie. Musimy przede wszystkim grać mocną zagrywką. To jest droga do wygrywania zarówno z silnymi, jaki i tymi teoretycznie słabszymi rywalami – mówił po porażce libero Asseco Resovii Paweł Zatorski. 

Co prawda Asseco Resovia dobrze rozpoczęła wyjazdowe spotkanie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, ale nie była w stanie utrzymać swojej wysokiej dyspozycji na przestrzeni całego meczu. – Bardzo chciałbym, żeby wszystkie nasze sety wyglądały tak, jak ten pierwszy w Kędzierzynie-Koźlu. Ta pierwsza partia pokazała, jaki potencjał drzemie w naszej drużynie. Musimy przede wszystkim grać mocną zagrywką. To jest droga do wygrywania zarówno z silnymi, jaki i tymi teoretycznie słabszymi rywalami. Było widać, że ZAKSA ruszona tą zagrywką była do pokonania – mówił Paweł Zatorski. Jego zespół premierową odsłonę wygrał 25:17, ale w kolejnych na boisku dominowali wicemistrzowie Polski.

Na to odpowiedzi nie potrafili znaleźć rzeszowianie, którym brakowało między innymi siły ognia na skrzydłach, natomiast po stronie ZAKSY pewnie ataki kończyli czy to Łukasz Kaczmarek czy Kamil Semeniuk. W kolejnych setach ten serwis już kompletnie nam „nie siedział”. Na tym polega siatkówka. Rywale przetrzymali te trudne momenty i później lepiej realizowali swoje założenia. Moim zdaniem ZAKSA wyglądała także lepiej jeśli chodzi o siłę swoich liderów, po których widać było, że są w formie – tłumaczył libero ekipy ze stolicy Podkarpacia.

Dla Pawła Zatorskiego był to pierwszy mecz w Kędzierzynie-Koźlu w nowych barwach. Poprzednie sezony reprezentacyjny libero spędził właśnie w ZAKSIE. – Bardzo żałuje, że to spotkanie tak się potoczyło, ale z drugiej strony miło było wrócić w stare progi, w których spędziłem tyle czasu. Głęboko wierzę w to, że jeszcze nieraz spotkamy się z ZAKSĄ w tym sezonie i w to, że wszystko będzie się rozstrzygało w ostatnich miesiącach tej ligi – zapowiedział Paweł Zatorski. W następnej rundzie rzeszowian czeka jednak kolejne trudne wyzwanie, we własnej hali zmierzą się z Projektem Warszawa.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved