Strona główna » Nikola Grbić grzmi w ważnej sprawie! Reprezentacja Polski może ucierpieć? 

Nikola Grbić grzmi w ważnej sprawie! Reprezentacja Polski może ucierpieć? 

inf. własna

fot. PressFocus

Nikola Grbić na sezon 2025 powołał sporo nowych twarzy. W rozmowie ze Strefą Siatkówki przyznał, że to ostatni raz, kiedy miał taką możliwość. – Młodzi dostaną teraz szansę w kadrze. Mam nadzieję, że kluby i ich prezesi wezmą pod uwagę, że to są młodzi Polacy. Wciąż mogą się wiele nauczyć, mają sporo do poprawy. Żeby to zrobili, muszą jednak grać w lidze. Rozumiem, że każdy prezes klubu chce się utrzymywać. Chcę jasno powiedzieć tak, żeby każdy to wiedział. „Jeśli nie będziesz grał w klubie, to będę tobą zdecydowanie mniej zainteresowany w kontekście kadry” – zapowiedział selekcjoner reprezentacji Polski. 

Jak Mateusz Bieniek 

Sezon 2025 rozpoczął nowy cykl olimpijski. W tym sezonie reprezentacyjnym Nikola Grbić powołał 30 nazwisk, a wśród nich znalazło się wielu młodych siatkarzy. Między innymi dzięki temu, że kilku bardziej doświadczonych kadrowiczów zdecydowało się zrobić przerwę i podreperować swoje zdrowie. Jednym z takich graczy jest Mateusz Bieniek. To właśnie na środku siatki jest sporo młodych nowych twarzy. Jednym z nich był Mateusz Nowak. Musiał jednak opuścić zgrupowanie ze względu na kontuzję. – Podczas treningu upadł jak Mateusz Bieniek. Jego kontuzja jest jednak chyba jeszcze bardziej poważna. Jestem więcej niż pewny, że doktorzy będą pracować nad tym, by jak najszybciej wrócił do zdrowia. Nie zmieniło to jednak moich planów na cały sezon. Niestety, takie rzeczy jak kontuzja się zdarzają i trzeba być na nie przygotowanym – zdradził Nikola Grbić. 

W miejsce Nowaka do kadry dołączył Seweryn Lipiński, który wcześniej pomagał w treningach. –  Chciałem zadzwonić do jeszcze kilku zawodników, którzy znaleźli się ostatecznie na liście powołanych. Kontuzja Matiego dała Sewerynowi Lipińskiemu możliwość treningu z nami i będzie gotowy do wejścia na boisku. Trenował bardzo dobrze, dostanie szansę – zapowiedział selekcjoner polskiej kadry. 

Wielu młodych, mało czasu 

Od kilku tygodni siatkarze trenują, a w ich gronie jest sporo debiutantów. – Jestem usatysfakcjonowany nimi. Każdy z tych chłopaków się stara, wykonuje to, o co proszę. Mamy sporą grupę zawodników i powtarzam, że nie mamy ośmiu miesięcy na pracę, mamy kilka tygodni, a jest tu was dużo, więc nie ma możliwości zrobić tylu powtórzeń, ile potrzeba. Nie marnujcie więc energii, każde przyjęcie, atak czy inne ćwiczenie ma być na 100%. Starajcie się z tego doświadczenia wyciągnąć jak najwięcej”. Zobaczymy jak się to przełoży na warunki meczowe – zapewnił szkoleniowiec. 

Czytaj również: Trener zdradził plany na początek sezonu

Jak zapowiedział trener biało-czerwonych, w pierwszych meczach towarzyskich będzie chciał przetestować wszystkich swoich dostępnych podopiecznych. – Młodzi dostaną teraz szansę w kadrze. Mam nadzieję, że kluby i ich prezesi wezmą pod uwagę, że to są młodzi Polacy. Wciąż mogą się wiele nauczyć, mają sporo do poprawy. Muszą jednak grać w lidze. Rozumiem, że każdy prezes klubu chce się utrzymywać i patrzy na wynik. Chcę jasno powiedzieć tak, żeby każdy to wiedział. „Jeśli nie będziesz grał w klubie, to będę tobą zdecydowanie mniej zainteresowany w kontekście kadry”. To przede wszystkim wiadomość do menedżerów tych chłopaków. Na nadchodzący sezon ligowy wszyscy zawodnicy mają podpisane kontrakty, więc mówię tutaj o kolejnym roku – apelował Nikola Grbić. 

„Jeśli nie będziesz grał w klubie, to będę tobą zdecydowanie mniej zainteresowany w kontekście kadry”

Nikola Grbić

Grać, nie klaskać 

Aktualnie pod swoimi skrzydłami Serb ma kilku zawodników, którzy nie mieli zbyt wielu szans pokazania się na ligowych parkietach. – Jest wielu siatkarzy, po których nie wiem, czego się spodziewać w warunkach meczowych. Nie wiem, jak grają Kajetan Kubicki czy Jordan Zaleszczyk. Nigdy nie dostali szansy.  Zaleszczyk musiał wejść w finale Ligi Mistrzów za Hubera. I co? Grał dobrze, może nie jak Huber, ale naprawdę dobrze. Jak jednak mam się o jednak przekonać o jego umiejętnościach jako trener? Szkoda, że nie dostawał więcej szans. Tacy siatkarze jak on mogli grać w GKS-ie Katowice, MKS-ie Będzin i się ogrywać – podsumował trener. 

I liga siatkarzy też daje szanse 

Jednym z siatkarzy, którzy znaleźli uznanie w oczach szkoleniowca jest Jakub Nowak, w poprzednim sezonie gracz z I ligi. – Kuba Nowak grał tam przez rok. Jak pokażesz się z dobrej strony, to nie zostaniesz tam na długo i przejdziesz do PlusLigi. Możesz wyjechać z polski i grać w innej lidze – zastanawiał się Serb. –  Jeśli miałbym zbudować klub i jego pierwszy skład wyglądałby tak: Kuba Nowak i Jordan Zaleszczyk na środku, Maks Granieczny na libero, Kajtek Kubicki czy Kozub na rozegraniu, Gierżot i ktoś jeszcze na przyjęciu, to gwarantuje, że taki zespół nie spadłby z PlusLigi. Zwłaszcza, jakby miał dobrego trenera, który miałby czas na pracę z takimi siatkarzami – dodał trener biało-czerwonych.

Rozwiązania systemowe? 

Nie ma co ukrywać, że ścieżka kariery młodego siatkarza ma kilka opcji. Niektórzy wybierają słabsze kluby i możliwość gry, inni wolą zdecydować się na mocniejsze zespoły. Czy w takim razie lepiej zastosować rozwiązanie systemowe, które nakazywałyby klubom grę młodymi zawodnikami? – Nie mam jeszcze jednego konkretnego pomysłu. Rozmawiałem o tym z prezesem Świderskim. To skomplikowany problem, którego się nie da rozwiązać od tak. Być może należy wprowadzić przepis o młodzieżowcu na boisku? Kiedy przyjechałem do Włoch w 1994 roku, to istniał przepis, który zmuszał kluby do większego wykorzystywania młodszych zawodników. Może to być także osobna drużyna jak Club Polska, stworzona z talentów, które będą musiały się sprawdzić w seniorskiej siatkówce?  – zastanawiał się trener. 

Nikola Grbić rozpoczął cykl olimpijski, a jego umowa z PZPS podpisana jest właśnie do igrzysk w Los Angeles w 2028 roku. –  Mógłbym w ogóle się tym nie przejmować. Siatkarze, z którymi pracuję teraz są wystarczająco dobrzy i na tyle młodzi, by dotrwać do Los Angeles. Później mógłbym wyjechać i powiedzieć sobie, że nie obchodzi mnie przyszłość polskiej siatkówki. Absolutnie nie twierdzę, że chce kontynuować prowadzenie polskiej kadry po igrzyskach w 2028 roku, bo to długi okres czasu i jeszcze wielka niewiadoma. Chcę jednak zostawić coś po sobie, wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafię. Jej częścią jest rozwijanie młodych talentów. Nie chcę być jednym z tych trenerów, który nikogo nie rozwinął. Wiem, co jest najważniejsze dla młodszych zawodników i chcę ułatwić im zadanie – zapowiedział Nikola Grbić. 

PlusLiga

  • Sezon i koniec. ZAKSA pożegnała młody talent

    Sezon i koniec. ZAKSA pożegnała młody talent

  • PlusLiga. Mistrz Polski przedłuża kontrakt z atakującym

    PlusLiga. Mistrz Polski przedłuża kontrakt z atakującym