Grupy mistrzostw świata:
Grupa A (Katowice):
Serbia
Portoryko
Tunezja
Ukraina
Grupa A swoje mecze będzie rozgrywać w Katowicach i nie trudno wskazać tutaj faworyta. Są nim Serbowie, którzy dość przeciętnie zaprezentowali się jednak w Memoriale Wagnera, zajmując ostatnie, 4. miejsce. – Wydaje się, że naszym najgroźniejszym rywalem będzie Ukraina, która będzie chciała coś udowodnić, a do tego to mocny zespół, z pewnością mocno zmotywowany. Udało nam się z nimi wygrać w ostatnich mistrzostwach Europy, ale teraz musimy uważać i być w pełni gotowi. Nie tylko w starciu z nimi, ale z każdą drużyną – mówił Marko Ivović, jeden z podstawowych graczy Serbii.
Ukraina nie powinna mieć problemu z awansem do kolejnej fazy turnieju, bowiem zarówno Portoryko jak i Tunezja prezentują znacznie niższy poziom niż europejskie ekipy. Gwiazdą Ukraińców jest Oleg Płotnicki, który przez ostatnie sezony występował w Serie A.
Grupa B (Ljubljana):
Brazylia
Japonia
Katar
Kuba
W grupie B nie trudno wskazać zespół, który powinien zająć 1. miejsce. Canarinhos teoretycznie powinni całą resztę rywali pozostawić daleko w tyle, ale nie należy lekceważyć Kubańczyków, którzy nie tak dawno zapewnili sobie udział w przyszłorocznej Lidze Narodów. Brazylia będzie musiała radzić sobie bez Alana De Souzy, który nabawił się poważnej kontuzji, a do kadry wrócił Wallace. Ostatnie sparingi nie poszły po myśli ekipy z Brazylii, która musiała uznać wyższość Francji.
Nie należy lekceważyć Japonii, która pokazała, że stać ją na grę na wysokim poziomie, trudno jednak spodziewać się, żeby podopieczni Philippe’a Blaina stanowili realne zagrożenie. Katar zapowiada się na dostarczyciela punktów dla pozostałych drużyn i trudno spodziewać się, że sprawi niespodziankę
Grupa C (Katowice):
Bułgaria
Meksyk
Polska
USA
Największym pytaniem jest w grupie C jest to, kto zajmie pierwsze miejsce. Kandydatów jest dwóch – Polska oraz Stany Zjednoczone. Szersze omówienie „polskiej grupy” będzie w osobnym tekście, jednak trudno spodziewać się, że ktokolwiek inny będzie pretendentem do wygrania tej części rywalizacji.
Grupa D (Ljubljana):
Francja
Kamerun
Niemcy
Słowenia
Jedną z ciekawszych grup będzie grupa D. Oprócz murowanych faworytów w postaci Francji zagrają w niej gospodarze – Słoweńcy, a także Niemcy, prowadzeni przez Michała Winiarskiego. Francuzi w cuglach powinni zająć tutaj pierwsze miejsce, a trudno przewidywać jak zawirowania ze zmianą selekcjonera wpłyną na grę gospodarzy. W sparingu przed startem turnieju wypadli oni jednak nieźle, 3:0 pokonując Iran.
Trudno stwierdzić dokładnie na co stać ekipę Michała Winiarskiego, która co prawda całkiem solidnie zaprezentowała się w Lidze Narodów, a liderem Niemców jest doświadczony Christian Fromm. – W ciągu ostatnich kilku tygodni i miesięcy przygotowaliśmy się bardzo dobrze, znamy nasze mocne strony i skupiamy się na każdym meczu – powiedział Winiarski.
Grupa E (Ljubljana):
Chiny
Kanada
Włochy
Turcja
Emocji nie powinno zabraknąć w grupie E, gdzie co prawda Włosi wysuwają się na faworytów, ale swoje powinni także pokazać Kanadyjczycy oraz Turcy. Trudno jednak spodziewać się czegoś wielkiego po przebudowanej kadrze Kanady, ale Turcy z Adisem Lagumdziją mogą stanowić spore zagrożenie dla każdego zespołu.
Trudno wskazać zespół, który zajmie drugie miejsce w tym zestawieniu, bowiem oprócz Włochów każda ekipa potrafi pokazać się z dobrej strony.
Grupa F (Ljubljana):
Argentyna
Egipt
Iran
Holandia
Grupa F zapowiada się na jedną z ciekawszych w tej fazie rywalizacji. Mamy tutaj bowiem mocny Iran oraz Argentynę, a także nieobliczalną Holandię. Nie sposób wyrokować, która drużyna zajmie pierwsze miejsce, ale nie można lekceważyć żadnej oprócz Egiptu.
Argentyna to brązowy medalista igrzysk w Tokio, Iran ze swoim młodym pokoleniem z pewnością będzie walczył o jak najlepsze rozstawienie. Amin Esmaeilnezhad pokazał, że potrafi być liderem zespołu. Swoje z pewnością będą chcieli także pokazać Holendrzy, którym brakuje co prawda klasowego rozgrywającego, ale swoje w mistrzostwach świata powinien udowodnić Nimir Abdel-Aziz.
Zobacz również:
Terminarz mistrzostw świata
źródło: inf. własna