Strona główna » Mistrzostwa świata: Efektowny powrót Czeszek

Mistrzostwa świata: Efektowny powrót Czeszek

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Reprezentacja Czech przegrywała już 0:2 w spotkaniu ze Słowenkami w ramach mistrzostw świata siatkarek. Czeszki jednak nie poddały się. Zaliczyły efektowny powrót i po tie-breaku odniosły pierwsze zwycięstwo w tym turnieju. W drugim meczu dnia Amerykanki zmierzyły się z Argentynkami. Reprezentacja Argentyny postawiła się faworytkom, jednak ugrała tylko jednego seta.

Bardzo zacięte spotkanie toczyło się w niedzielę w grupie D, gdzie Czeszki rywalizowały ze Słowenkami. Obie ekipy przegrały swoje pierwsze mecze, więc szukały swoich punktów w europejskim starciu.

Reprezentacja Słowenii z lepszym startem

Początek był bardzo niepewny w wykonaniu zarówno jednych, jak i drugich. Pojawiało się sporo błędów własnych, przez co wynik był bardzo wyrównany. Słowenki lepiej wyglądały jednak w przyjęciu, bo na dobrym poziomie trzymała je Emi Jurić. Wszystko rozstrzygało się w końcówce seta, gdzie podopieczne Alessandro Orefice okazały się lepsze.

W drugiej odsłonie poszły za ciosem. Zaczęły więcej pracować blokiem, ale i w ofensywie poprawiły swoją skuteczność. W tej części meczu nie brakowało długich wymian – obie drużyny bardzo dobrze pracowały w obronie. Czeszki jednak nie kończyły wielu piłek i sama Monika Brancuska nie była w stanie wygrać seta.

Kto wygrywa 2:0…

Reprezentantki Czech obudziły się w ostatnim możliwym momencie. Rolę liderki Brancuska podzieliła z Heleną Grozer. Wreszcie ich ofensywa zaczęła wyglądać lepiej, co poniekąd zaskoczyło Słowenki. W ich ekipie bezbłędna w ataku była Nika Milosić, ale z kolei rywalki czujnie pracowały na siatce. Znów kluczowa była końcówka, a w niej dwa „oczka” więcej zanotowały Czeszki.

Czwartą partię również poprowadziły pod swoje dyktando. Zmusiły swoje przeciwniczki do błędów w ofensywie, co ułatwiło im zbudowanie przewagi. Bohaterką po raz kolejny okazała się Brancuska – tym razem atakująca szalała… w obronie. Zaliczyła aż pięć udanych interwencji. Wynik 25:18 doprowadził do tie-breaka. Tam nie brakowało walki w obronie, a rywalizację na siatce toczyły Brancuska i Fatoumatta Sillah. O zwycięstwie zadecydowały dwa punkty.

Czechy – Słowenia 3:2
(22:25, 19:25, 25:23, 25:18, 15:13)

Składy zespołów:
Czechy: Grozer (15), Koulisiani (5), Valkova (1), Jehlarova (11), Mlejnkova (155), Brancuska (24), Digrinova (libero) oraz Kneiflova (2), Svobodova (2), Grabovska (1), Bukovska i Pavlova
Słowenia: Pavlović Mori (3), Lorber Fijok (16), Sillah (23), Zatković (11), Milosić (18), Planinsec (7), Jurić (libero) oraz Godec, Haluzan Sagadin i Siftar

Pogrom, a potem kubeł zimnej wody

Podopieczne Erika Sullivana były faworytkami tego meczu i zaczęły realizować swój plan już w pierwszym secie. Rozgrywająca bardzo rozsądnie rozrzucała piłki. Gdy Avery Skinner nie domagała, przesunęła odpowiedzialność na Danę Rettke. Środkowa kończyła każdą akcję w ataku, podczas gdy rywalki borykały się z problemami w tym elemencie. Nawet Bianca Cugno popełniła sporo błędów. Amerykanki zamknęły premierową odsłonę wysokim prowadzeniem – 25:14.

W drugiej partii wkradła się odrobina rozkojarzenia. Choć Rettke wciąż robiła swoje, to skrzydłowe popełniały błąd za błędem. Jednocześnie lepiej zaczęła grać Cugno. Set był bardzo wyrównany i rozstrzygał się w końcówce. Lepsze o dwa „oczka” okazały się Argentynki, co było delikatnym zaskoczeniem.

Amerykanki dalej liderkami

Siatkarki Stanów Zjednoczonych jednak nie zamierzały oddać broni. W obu następnych partiach zmuszały przeciwniczki do błędów na siatce. Sporo też pracowały w obronie, gdzie przewodziły Victoria Mayer i Nicole Perez. Dominacja teamu USA była wyraźnie widoczna. Kolejne sety wygrały do 12 i do 17, zapewniając sobie drugie zwycięstwo za pełną pulę punktów.

USA – Argentyna 3:1
(25:14, 23:25, 25:12, 25:17)

Składy zespołów:
USA: Poulter (3), Skinner A. (13), Skinner M. (7), Rettke (15), Franklin (15), Ogbogu (14), Hentz (libero) oraz Kaahaaina-Torres, Samedy (4) i Eggleston
Argentyna: Bertolino (6), Cugno (29), Bulaich (6), Gracia, Mayer (2), Cabrera (3), Pelozo (libero) oraz Fortuna (libero), Rodriguez (3), Benitez, Perez (2), Bednarek (1) i Graff (2)

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy D mistrzostw świata siatkarek

PlusLiga