Na spore zmiany po sezonie zanosi się w PGE Skrze Bełchatów. Wszystko wskazuje na to, że obejmą one także środek siatki. Według informacji Polsatu Sport nowym zawodnikiem bełchatowskiej ekipy ma zostać Mateusz Poręba, który ostatnie lata spędził w zespole z Olsztyna.
Forma PGE Skry Bełchatów w tym sezonie jest bardzo niestabilna. O ile na razie w Pucharze CEV radzi sobie dobrze, o tyle w PlusLidze ponosi porażkę za porażką. Ma ich już na koncie 12, co powoduje, że plasuje się poza czołową ósemką, a jej występ w play-off jest mocno niepewny. Musi zacząć wygrywać, aby myśleć o włączeniu się jeszcze do walki o dobry wynik w tym sezonie.
Bez względu jednak jaki on będzie, po jego zakończeniu zanosi się na spore przetasowania kadrowe w bełchatowskiej drużynie. Zabraknie w niej między innymi Aleksandara Atanasijevicia, Karola Kłosa, a najprawdopodobniej także Mateusza Bieńka. Działacze PGE Skry szukają już więc następców reprezentantów Polski na środku siatki. Według informacji przedstawionych przez Polsat Sport do PGE Skry ma trafić inny kadrowicz, Mateusz Poręba. Jeśli tak by się stało, to do Bełchatowa przeniósłby się z innym obecnym zawodnikiem Indykpolu AZS-u, Karolem Butrynem.
23-letni środkowy zasugerował już, że po zakończeniu sezonu zmieni otoczenie. – Nadszedł moment, by zrobić krok do przodu. Pięć lat w jednym klubie to bardzo długi czas. Potrzebuję nowego impulsu. Chcę doświadczyć czegoś nowego i zawalczyć o dalszy rozwój. Mam nadzieję, że decyzje, które podejmuję są dobre i nie będę ich żałować. Zresztą, nie ma co żałować, trzeba iść do przodu – mówił niedawno w rozmowie z serwisem tvpsport.pl obecny środkowy Indykpolu AZS-u Olsztyn.
Przypomnijmy, że Mateusz Poręba barw olsztyńskiej drużyny broni od 2018 roku, choć ma także na koncie występy w Vero Volley Monza. Jego dobra postawa na ligowych parkietach zaowocowała powołaniem do seniorskiej reprezentacji Polski, z którą w 2022 roku wywalczył brązowy medal Ligi Narodów i srebrny medal mistrzostw świata.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl