Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Być albo nie być w półfinale. Środkowy Avii: Najlepszy moment, aby przełamać się w Bydgoszczy

Być albo nie być w półfinale. Środkowy Avii: Najlepszy moment, aby przełamać się w Bydgoszczy

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Liczyło się będzie połączenie umiejętności z odpornością psychiczną. Musimy zachować chłodną głowę i podobnie jak w ostatnim meczu nie zapominać o walce i wytrzymywaniu trudnych momentów. Przygotowanie taktyczne oraz forma również będą miały ogromny wpływ na wynik – powiedział przed decydującym starciem ćwierćfinałowym w I lidze Mariusz Połyński, środkowy PZL Leonardo Avii Świdnik.

 

Avia uciekła spod topora

Sprawiliście swoim kibicom niezłą huśtawkę emocji. W pewnym momencie byliście już jedną nogą poza półfinałami, a wciąż żyjecie, pokonując 3:2 Visłę Bydgoszcz.

Mariusz Połyński: Ten mecz był bardzo emocjonujący. W decydujących momentach pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem. Przy wyniku 1:2 nikt z nas nie dopuszczał myśli, że to już może być nasz koniec. Wszyscy wierzyliśmy i walczyliśmy o każdą piłkę. Chłodna głowa i doping naszych wiernych kibiców doprowadziły nas do zwycięstwa 

 

Po przegranym trzecim secie czuliście, że „idziecie pod wodę”?

– Trener w szatni powtarzał nam, że to nie będzie łatwy mecz i najgorsze co możemy zrobić, to spuścić głowę i odpuścić, gdy wynik nie będzie po naszej myśli. Szczerze mówiąc, nawet w trzecim secie było czuć w drużynie pewność siebie i wiarę w zwycięstwo. Jak wcześniej wspomniałem, nikt nie dopuścił do głowy myśli, że to już jest nasz koniec.

 

Co według pana okazało się kluczem do tego, abyście odwrócili losy spotkania? Pomogło wam w tym niemal 30 błędów rywali na zagrywce?

– Obie drużyny chcą awansować do półfinału. Każdy ma opracowaną taktykę i chce wygrać. Błędy własne to także specyfika tej dyscypliny. Wynikają one z podejmowanego ryzyka. Wiele czynników ma wpływ na grę. My skupiamy się na sobie. Chcemy realizować nasze zadania krok po kroku i odpowiadać na grę rywali. Warto zauważyć, że oni częściej mylili się w polu serwisowym, ale posłali również więcej asów.

 

Druga część rundy zasadniczej oraz początek rywalizacji w play-off nie były dla was zbytnio udane. Wygrana w drugim ćwierćfinale z Visłą może być dla was momentem przełomowym?

– To już historia. Play-off rządzą się własnymi prawami. W ćwierćfinałowej rywalizacji jest 1:1, a decydujący mecz odbędzie się już w środę. Chcemy być w optymalnej formie i walczyć o każdą piłkę. Wiemy jakie są nasze atuty i na czym musimy się koncentrować. Visła to wymagający przeciwnik, więc zapowiada się naprawdę ciekawy mecz.

 

Najlepszy moment na przełamanie w Bydgoszczy

No właśnie, przed wami kolejna wyprawa do Bydgoszczy, gdzie ostatnio nie ugraliście nawet seta. Wyciągnęliście wnioski z tamtej porażki? W bydgoskiej hali trudno jest odnaleźć się zespołom przyjezdnym?

– Hala w Bydgoszczy jest specyficzna. To większy obiekt niż większość w TAURON 1. Lidze. Trzeba znaleźć odpowiednie punkty odniesienia. Przystosowanie się trwa chwilę, natomiast nie jest to wytłumaczenie ostatnich porażek. Po prostu musimy zagrać na swoim optymalnym poziomie. Naszym celem jest zwycięstwo, więc musimy skupić się przede wszystkim na sobie i realizacji zadań taktycznych. Ten mecz będzie o być albo nie być w półfinale, ale to my wygraliśmy ostatnie spotkanie. Przed nami najlepszy moment, aby przełamać się w bydgoskiej hali.

 

W decydującym meczu bardziej będą liczyły się umiejętności siatkarskie czy chłodna głowa? Drużyna, która szybciej opanuje emocje, awansuje do półfinału?  

– Myślę, że liczyło się będzie połączenie umiejętności z odpornością psychiczną. Musimy zachować chłodną głowę i podobnie jak w ostatnim meczu nie zapominać o walce i wytrzymywaniu trudnych momentów. Przygotowanie taktyczne oraz forma również będą miały ogromny wpływ na wynik.

 

Zobacz również
Jakub Guz: Jestem zadowolony z drużyny

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved