Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Marcin Janusz: ZAKSA i Jastrzębski Węgiel to dwie najlepsze ekipy w Europie

Marcin Janusz: ZAKSA i Jastrzębski Węgiel to dwie najlepsze ekipy w Europie

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Na takim poziomie, na jakim są czołowe ekipy z PlusLigi, porażką byłoby, gdyby zespół z Polski nie znalazł się w czwórce Ligi Mistrzów. Wniosek jest prosty – ZAKSA i Jastrzębski Węgiel to dwie najlepsze ekipy w Europie. My pokonaliśmy naprawdę mocne zespoły w drodze do Turynu, a jastrzębianie pokazali, że w finale PlusLigi są w stanie wejść na kosmiczny poziom – mówi przed tegorocznym finałem Ligi Mistrzów rozgrywający ZAKSY, Marcin Janusz.

Rok temu w Lublanie wszyscy wstrzymywali oddech, gdy widać było, że dopadają pana skurcze. Co by było, gdyby tamto spotkanie trwało dłużej?

Marcin Janusz: – Na czwartego seta już bym nie wyszedł. Skurcze w łydkach najczęściej objawiały się tak, że po wyskoku do piłki inaczej spadałem na parkiet, bo zaczynało mnie lekko „uginać” i to właśnie pojawiło się pod koniec drugiego seta ubiegłorocznego finału. Czułem rozdarcie, bo z jednej strony graliśmy tak ważny mecz, a z drugiej byłem pełen obaw, że nie zdołam kontynuować gry i nie będę miał wszystkiego w swoich rękach. Trudniej obserwuje się rywalizację z kwadratu dla rezerwowych. O dolegliwościach od razu powiedziałem chłopakom i sztabowi, bo mieliśmy już opracowany plan na takie sytuacje. Jeśli nie mogłem dobiec do piłki, przejmował ją ktoś inny. W finale miałem szczęście, że w ostatniej akcji piłka po obronie trafiła dokładnie tam, gdzie stałem i mogłem z miejsca rozegrać ją do Kamila Semeniuka. Wygraliśmy trzeciego seta na przewagi 32:30 i cały mecz 3:0.

Środkowy ZAKSY David Smith opowiadał, że rok temu w Lublanie czuliście duży spokój, wychodząc na boisko. Nie było paraliżu, że po drugiej stronie stoi tak dobra drużyna?

– Nie było. To my jesteśmy tymi wielkimi gwiazdami, których powinni bać się inni. W Lidze Mistrzów pokonywaliśmy dotąd m.in. włoskie zespoły Trentino i Perugię, dzięki czemu bez kompleksów wychodzimy na kolejne spotkania. Polski finał Ligi Mistrzów to wciąż wielkie święto, choć pewnie już inaczej postrzegane niż triumf ZAKSY sprzed dwóch lat. Nie chciałbym jednak, żeby takie wydarzenia mi spowszedniały. Chcę jeszcze kilka lat pograć na najwyższym poziomie i zawsze mieć poczucie, że uczestniczę w czymś wyjątkowym, jeśli jestem finalistą Ligi Mistrzów.

Ta presja była tym większa, że w ZAKSIE zajął pan miejsce Toniuttiego? Porównania do Francuza cały czas się pojawiały?

– Ale zaczęły milknąć po ubiegłym sezonie, gdy pokonaliśmy jastrzębian w walce o mistrzostwo Polski. Bardziej porównywano nas co do sposobu gry w poszczególnych elementach, a nie jak odchodzącego mistrza i nowicjusza, który wszedł w jego buty. Poza tym zdawałem sobie sprawę, że przechodząc do ZAKSY, te porównania ze strony dziennikarzy czy kibiców będą się pojawiać. I przy każdej możliwej okazji dostawałem pytania o Bena. To nie zmienia faktu, że darzę go ogromnym szacunkiem i jako siatkarza, i jako człowieka. Zawsze podobała mi się jego płynność i technika. Podejście pod piłkę, ułożenie rąk – wszystko jest tak powtarzalne, jakby to robiła maszyna. Do tego taktyka i sposób prowadzenia meczu są tym, co pozwoliło mu zdobyć tyle trofeów.

Mimo wszystkich kłopotów to ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel spotykają się po raz czwarty w walce o trofeum – począwszy od finałów Superpucharu i Pucharu Polski, przez walkę o złoto PlusLigi, po starcie w Lidze Mistrzów. O czym to świadczy?

– Na takim poziomie, na jakim są czołowe ekipy z PlusLigi, porażką byłoby, gdyby zespół z Polski nie znalazł się w czwórce Ligi Mistrzów. Wniosek jest prosty – ZAKSA i Jastrzębski Węgiel to dwie najlepsze ekipy w Europie. My pokonaliśmy naprawdę mocne zespoły w drodze do Turynu, a jastrzębianie pokazali, że w finale PlusLigi są w stanie wejść na kosmiczny poziom. Kto wie, gdybyśmy rok temu nie trafili na Jastrzębski Węgiel już w półfinale Ligi Mistrzów, być może do polskiego finału doszłoby już wtedy.

Więcej w serwisie przegladsportowy.onet.pl

źródło: przegladsportowy.onet.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved