Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Łukasz Kozub: W trzecim secie złapaliśmy lepszy rytm

Łukasz Kozub: W trzecim secie złapaliśmy lepszy rytm

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Można powiedzieć, że dla nas o tyle ta pierwsza fala zakażeń była wygodna, że mieliśmy spokojnie czas, żeby wrócić do pełni zdrowia. Chyba 10 czy 14 dni po ostatnich objawach nie robiliśmy nic, dlatego też spokojnie się wdrażaliśmy, łącznie z kontrolą bicia rytmu serca. Teraz chłopaki wracają po dwóch tygodniach, gdzie pewnie tydzień mieli całkowicie wyjęty, w którym pewnie tylko leżeli. Nie możemy więc ich od razu wprowadzić, żeby na 100% grali i trenowali – powiedział Strefie Siatkówki rozgrywający Trefla Gdańsk Łukasz Kozub. 

Dzisiaj sukcesem jest już chyba sam fakt, że mecz udało się rozegrać. Na ile to, że kilkadziesiąt minut przed startem meczu w Rzeszowie został on odwołany przełożyło się na waszą postawę?

Łukasz Kozub:Nie chcę zaczynać wypowiedzi od tłumaczenia się. Są takie czasy, że liczymy się z każdą możliwością. Ja sam jestem z Rzeszowa, więc miałem jakieś swoje plany, ale cały czas z tyłu głowy jest to, że tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy. Wiadomo, nie była to komfortowa sytuacja, kiedy odwołano nam spotkanie godzinę przed jego startem, ale nie uważam, żeby przez to jakoś ospale weszli w mecz. Wręcz przeciwnie, uważam, że mieliśmy duże szanse, żeby wygrać tę premierową odsłonę. 

Drugi set nie wyszedł, ale w trzecim już mocno postraszyliście jastrzębian.

– Na pewno zespół z Jastrzębia-Zdroju przez cały mecz kontynuował bardzo dobrą grę w polu zagrywki i to trochę nas wybijało z rytmu, nie skończyliśmy paru akcji i wtedy gra się ciężko. W trzecim secie złapaliśmy lepszy rytm i od razu lepiej ta nasza gra wyglądała. 

Wreszcie jesteście też w komplecie i chyba mieliście wreszcie czas na spokojny trening? 

– Wszyscy już wrócili, ale oczywiście nie jest tak, że wszyscy od razu wchodzą na najwyższe obroty. Można powiedzieć, że dla nas o tyle ta pierwsza fala zakażeń była wygodna, że mieliśmy spokojnie czas, żeby wrócić do pełni zdrowia. Chyba 10 czy 14 dni po ostatnich objawach nie robiliśmy nic, dlatego też spokojnie się wdrażaliśmy, łącznie z kontrolą bicia rytmu serca. Teraz chłopaki wracają po dwóch tygodniach, gdzie pewnie tydzień mieli całkowicie wyjęty, w którym pewnie tylko leżeli. Nie możemy więc ich od razu wprowadzić, żeby na 100% grali i trenowali. Myślę więc, że tak naprawdę spokojnie trenować całą grupą zaczniemy od poniedziałku. 

Tak naprawdę ciężko przygotować się teraz pod konkretnego rywala. To pozwala wam bardziej skupiać się na treningu tylko i wyłącznie nad swoją grą? 

– Myślę, że po tym, co się stało w Rzeszowie, już na nic się nie nastawiamy. Plan będziemy ustalać na bieżąco, bo nic innego nam nie zostało. 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-10-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved