Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM: Maraton ZAKSY – zacznie w Mariborze

LM: Maraton ZAKSY – zacznie w Mariborze

fot. Klaudia Piwowarczyk

Przed Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kluczowe mecze w Lidze Mistrzów. Podopieczni Gheorghe Cretu dopiero zakończyli przymusową przerwę związaną z koronawirusem, a przed nimi trzy wyjazdowe starcia na europejskim froncie. Siatkarski maraton zaczną w Mariborze.

Wicemistrzowie Polski do tej pory radzili sobie bardzo dobrze zarówno w PlusLidze, jak i w Lidze Mistrzów. Na swoim koncie mieli zaledwie dwie porażki – jedną w batalii o Superpuchar Polski z Jastrzębskim Węglem oraz jedną w tie-breaku z Cucine Lube Civitanova w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Szyki pokrzyżował im jednak koronawirus, który pojawił się w zespole przed kluczowym spotkaniem w Lidze Mistrzów z Lokomotiwem Nowosybirsk, a było to pod koniec stycznia. W efekcie podopieczni Gheorghe Cretu mieli szereg odwołanych spotkań w PlusLidze, Pucharze Polski i właśnie na europejskim froncie. Kędzierzynianie powoli wracają do treningów, a przed nimi siatkarski maraton po całej Europie. W tydzień czasu odwiedzą bowiem Słowenię, Rosję i Włochy. – Wyjeżdżamy z bojowym nastawieniem. Chcemy wygrać przynajmniej dwa z tych trzech spotkań, żeby zapewnić sobie awans z grupy C. Jest to naszym celem. Zobaczymy, na ile wystarczy nam sił i umiejętności. Jesteśmy pewni, że z każdym z tych zespołów jesteśmy w stanie nawiązać walkę i wygrać – stwierdził na łamach strony klubowej przyjmujący Grupy Azoty Aleksander Śliwka.

Triumfatorzy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów wciąż walczą o wyjście z grupy do fazy play-off. Wydawało się, że są w dobrej sytuacji, ale wszystko skomplikowało się przez koronawirusa. W efekcie w ciągu ośmiu dni rozegrają aż trzy mecze, które zadecydują o ich przyszłości w Lidze Mistrzów. Ich pierwszym rywalem będzie OK Merkur Maribor.

Słoweńska drużyna jest outsiderem grupy C. W czterech dotychczasowych meczach nie dość, że nie wygrała meczu, to nawet nie ma na koncie żadnego ugranego seta. W Kędzierzynie-Koźlu gładko przegrała 0:3. Wówczas liderami polskiej drużyny byli Aleksander Śliwka i Kamil Semeniuk, którzy łącznie zdobyli 30 oczek. Natomiast po drugiej stronie siatki wyróżnił się Roland Gergye, który wywalczył 11 punktów. Na wyjeździe wicemistrzowie Polski nawet po przerwie w treningach nie powinni mieć problemów z pokonaniem zespołu z Mariboru. To spotkanie może być dla nich jednak dobrym przetarciem przed meczami w Rosji i we Włoszech, które czekają ich 12 oraz 16 lutego.

Nie mogą jednak zbyt daleko wybiegać w przyszłość. Najpierw muszą skupić się na starciu w Słowenii, aby tam niepotrzebnie nie tracić sił, których na pewno nie mają zbyt dużo po tylu dniach rozbratu z siatkówką. Wierzą jednak, że przezwyciężą niezależne od nich trudności i zameldują się w play-off. – Dla  nas kluczowe są te najbliższe mecze. Po nich wyjaśni się nasza sytuacja. Wierzę, że mamy nie tylko wysokie umiejętności siatkarskie, ale również, że potrafimy sobie radzić w tego typu trudnych sytuacjach. Liczę, że damy radę awansować do kolejnej fazy Ligi Mistrzów – stwierdził w Polsacie Sport rozgrywający kędzierzyńskiej ekipy Marcin Janusz.

Bez wątpienia forma wicemistrzów Polski jest pewnego rodzaju niewiadomą. Jak zaprezentują się po kilkunastu dniach bez grania? Czy OK Merkur Maribor będzie w stanie im się przeciwstawić? O tym przekonamy się już we wtorek. Początek meczu o godzinie 19.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved