W tym tygodniu poznaliśmy już wszystkich ćwierćfinalistów Ligi Mistrzyń. W play-off rywalizowały trzy polskie drużyny, ale awansować po wygraniu złotego seta udało się tylko Developresowi Rzeszów. Kolejnym rywalem podopiecznych trenera Antigi w tych rozgrywkach będzie turecki zespół Eczacibasi Stambuł. Wyeliminowanie francuskiego zespołu przez rzeszowianki może mieć spore znaczenie dla liczby polskich zespołów w Lidze Mistrzyń w kolejnych sezonach.
Jedynie Developresowi Rzeszów z trzech polskich zespołów, które zakwalifikowały się do fazy play-off Ligi Mistrzyń, udało się awansować do ćwierćfinału tych rozgrywek. Rzeszowianki wyeliminowały po zwycięstwie w „złotym secie” francuski zespół Volero Le Cannet. Wygrana ta pozwoli powiększyć przewagę Polsce nad Francją w rankingu CEV dla Ligi Mistrzyń. Oznacza to, że przy dalszym wykluczeniu rosyjskich zespołów nasz kraj w tych rozgrywkach nadal będą mogły reprezentować trzy drużyny.
Developres by myśleć o awansie musiał odrobić straty z pierwszego meczu we Francji, przegranego 0:3. Rzeszowianki zagrały o wiele lepiej niż w spotkaniu wyjazdowym i pewnie wygrały 3:0, chociaż w trzecim secie niewiele brakowało, by Volero przedłużyło swoje szanse. Również w decydującej o awansie partii Developres zachował więcej zimnej krwi i doskonale rozegrał końcówkę. Świetnie spisywała się zwłaszcza Gabriela Orvosova, która zdobyła dla swojej drużyny 26 punktów. Więcej o meczu można przeczytać TUTAJ.
ŁKS Commercecon Łódź oraz Chemik Police musiały uznać wyższość tureckich zespołów. Ełkaesianki w wyjazdowym meczu z VakifBankiem pokazały się z bardzo dobrej strony i w każdym z trzech przegranych setów były bliskie sukcesu. W drugiej partii łodzianki odrobiły straty ze stanu 9:18, jednak przegrały końcówkę na przewagi. W zespole tureckim najskuteczniejsze były Paola Egonu (16 pkt.) oraz Kara Bajema (13 pkt.) – w drużynie ŁKS-u najwięcej, bo 23 punkty zdobyła Valentina Diouf. Więcej o meczu TUTAJ.
Chemik również przegrał w Stambule z Fenerbahce Stambuł. Policzanki wygrały wprawdzie jednego seta, jednak było to za mało, by myśleć o awansie. 20 punktów dla polskiej drużyny zdobyła Jovana Brakocević-Canzian, świetny mecz rozgrywała również Martyna Czyrniańska, która zdobyła 16 punktów. W zespole gospodyń nie do zatrzymania była Melissa Vargas (25 punktów). Więcej o meczu można przeczytać TUTAJ.
W ćwierćfinale Developres trafił na inną turecką drużynę – Eczacibasi Stambuł. Rzeszowianki czeka niezwykle trudna przeprawa z zespołem prowadzonym przez trenera Ferhata Akbasa i nie ma co ukrywać, nie będą w tym dwumeczu faworytkami. W innych parach o półfinał powalczą Igor Gorgonzola Novara z Allianz MTV Stuttgart, Fenerbahce Stambuł z Imoco Conegliano (Joanna Wołosz) a VakifBank zmierzy się z Vero Volley Mediolan (Magdalena Stysiak). Mecze tej fazy rozgrywek zostaną rozegrane jeszcze w marcu.
Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzyń:
VakifBank Stambuł (TUR) – Vero Volley Mediolan (ITA)
Fenerbahce Stambuł (TUR) – Imoco Volley Conegliano (ITA)
Allianz MTV Stuttgart (GER) – Igor Gorgonzola Novara (ITA)
Developres Rzeszów (POL) – Eczacibasi Stambuł (TUR)
źródło: inf. własna
