Strona główna » Liga turecka. Słaby finisz Polek. W grze zostały Stysiak i Rasińska

Liga turecka. Słaby finisz Polek. W grze zostały Stysiak i Rasińska

inf. własna

fot. PressFocus

Ostatnia kolejka rundy zasadniczej w lidze tureckiej nie była udana dla Polek, bo zwycięstwo odniosła tylko drużyna Magdaleny Stysiak, choć ta nie grała. Jej Fenerbahce zagra o medale, a Aydin Aleksandry Rasińskiej powalczy o miejsca 5-8. Pozostałe Polki zakończyły już sezon.   

Skończyły z przytupem

Fenerbahce dobrze spisało się na finiszu rundy zasadniczej. Po wygranej z Kuzeyboru pokonało też Aydin BBSK. Rywalki najbliżej przedłużenia spotkania były w trzeciej partii. Próbowały nacisnąć zagrywką, ale na siatce dominowały faworytki. Do zwycięstwa poprowadziła je Melissa Vargas, zdobywczyni 18 oczek. Wśród pokonanych 13 zgromadziła Aleksandra Rasińska. Polka popisała się 1 blokiem, a w ataku uzyskała 46% skuteczności. Magdalena Stysiak nie pojawiła się na boisku. 

Na koniec fazy zasadniczej Turk Hava Yollari pokonało u siebie Bahcelievler. Beniaminek tylko w trzeciej odsłonie podjął walkę, przekraczając barierę 20 oczek. Na przestrzeni całego spotkania nie miał jednak argumentów. Przewaga gospodyń zaczynała się na zagrywce (7 asów), a kończyła w bloku (11 czap). Ich liderką była Hanna Orthmann, zdobywczyni 13 oczek. Po drugiej stronie siatki bardzo słabo zaprezentowała się Martyna Czyrniańska. Polka nie skończyła żadnego z 11 ataków, a do tego dołożyła 2 błędy w przyjęciu.

Niepocieszone Polki

Rozczarowany może być Besiktas, który u siebie prowadził z Aras Kargo 2:1, ale ani w czwartej, ani w piątej partii nie był w stanie przypieczętować zwycięstwa. Cieniem na jego grze położyły się błędy własne. Nie pomogła mu dobra gra Polek. Julia Szczurowska zdobyła 23 punkty, w tym 2 na zagrywce i 1 w bloku, w ataku osiągając 41% skuteczności. Z kolei Olivia Różański skończyła mecz z 16 punktami, z czego 3 w polu serwisowym, 1 w bloku, a w ofensywie uzyskała 39% skuteczności. W przyjęciu angażowana była 30 razy i popełniła 2 błędy. Przyjezdne do wygranej poprowadziła Hanna Klimets, zdobywczyni 28 oczek.

Bez sensacji

Udaną rundę zasadniczą Galatasaray zakończyło zwycięstwem z Kuzeyboru. Moment słabości przytrafił mu się w trzeciej odsłonie, ale do tie-breaka nie dopuściło. Nie znalazło recepty na zatrzymanie Anny Lazarewej (31 punktów), ale miało w swoich szeregach duet Alexia Carutasu/Katarina Lazović, który łącznie wywalczył 40 oczek.

Z roli faworyta wywiązał się Nilufer, który w trzech szybkich setach odprawił z kwitkiem Sariyer. O bezradności przyjezdnych świadczy fakt, że w poszczególnych setach najwięcej zdobyły 18 oczek. Prym wśród gospodyń wiodła Jana Kulan, która zgromadziła na koncie 15 punktów.

Derby dla Vakifbanku

W meczu na szczycie Eczacibasi w trzech setach uległo Vakifbankowi. Grające w roli przyjezdnych podopieczne Giovanniego Guidettiego świetnie spisały się zwłaszcza w bloku, 13 razy zatrzymując nim rywalki. Gospodyniom nie pomogła przyzwoita postawa Tijany Bosković, zaś Vakifbank do wygranej poprowadziła Marina Markowa, która wywalczyła 19 oczek.

Trudne warunki Zeren Spor postawił Kecioren, który prowadził już 2:1, a w czwartym secie brakowało mu 2 oczek do zwycięstwa. Przyjezdne jednak wyszły z opresji, triumfując w tie-breaku. Do zwycięstwa wystarczyło im zaledwie 35% skuteczności w ataku. Pierwszoplanową postacią w ich szeregach była Aleksandra Uzelac, która zakończyła spotkanie z 24 punktami.

Dwie Polki wciąż w grze

Ostatecznie z Polek o medale zagra tylko Magdalena Stysiak. O miejsca 5 – 8 będzie walczyła Aleksandra Rasińska, a pozostałe biało-czerwone na rundzie zasadniczej zakończyły sezon.

Zobacz również:
Wyniki i tabela tureckiej ekstraklasy siatkarek

PlusLiga