Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Norwid przerwał serię bydgoszczan

I liga M: Norwid przerwał serię bydgoszczan

fot. Marek Osuchowski / Norwid Częstochowa

Siatkarze BKS-u Visła Proline Bydgoszcz po emocjonującym meczu przegrali w Częstochowie. W sobotę w hali przy ulicy Jasnogórskiej nie brakowało walki. Przyjezdni prowadzili już 2:1, ale ostatecznie po tie-breaku triumfowali częstochowianie. Tym samym nie ma już niepokonanej drużyny na zapleczu PlusLigi.

Początek pojedynku był zacięty (4:4). Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić bydgoszczanie, po skutecznym ataku Damiana Wierzbickiego goście odskoczyli na trzy punkty. W kolejnej akcji częstochowianie nie poradzili sobie z odbiorem zagrywki Kamila Gutkowskiego i o czas poprosił trener Gruszka (6:10). Po przerwie przy mocnych zagrywkach Łukasza Łapszyńskiego gospodarze zniwelowali dystans (9:10). W kolejnych akcjach rozgorzała walka punkt za punkt. Obie drużyny miewały problemy w przyjęciu, ale również nie wstrzymywały ręki w ataku. Pojedynczy blok na Łapszyńskim pozwolił bydgoszczanom ponownie wyjść na prowadzenie – 18:16, jednak ponownie go nie utrzymali. Po asie Łapszyńskiego to częstochowianie mieli niewielką zaliczkę, a o czas poprosił trener Ogonowski (19:18). Do końca nie brakowało emocji. Chociaż po ataku Tomasza Kryńskiego gospodarze mieli piłkę setową, nie wykorzystali jej (24:23, 24:24). Obie drużyny miały swoje szanse, ale ostatnie słowo należało do Kamila Długosza, który zamknął seta asem.

Po ataku z przechodzącej piłki Wojciecha Kaźmierczaka bydgoszczanie prowadzili 4:1 na początku drugiej odsłony. Atak Łukasza Usowicza i as Kryńskiego pozwoliły gospodarzom zniwelować straty (4:5). Pewniej na siatce grali goście, ale mylili się w polu zagrywki (7:9). Po kolejnym bloku bydgoszczan czas wykorzystał Piotr Gruszka (7:11). Z czasem dystans powiększał się, po asie Kaźmierczaka było już 15:9 dla Visły. Bydgoszczanie nie ustrzegli się jednak prostych błędów, gdy w ataku pomylił się Jan Galabov, czas wykorzystał trener Ogonowski (13:15). W kolejnych akcjach to Visła ponownie przejęła inicjatywę. Trener Gruszka zaczął rotować składem, urazu nabawił się Kryński. Po ataku z przechodzącej piłki Gutkowskiego przyjezdni prowadzili 19:14. Po czasie dla trenera Gruszki celnie zaatakował Kacper Wnuk. Na środku skutecznie punktował Mateusz Kowalski. Gospodarze walczyli do końca, dobrą zmianę w polu zagrywki dał Krzysztof Gibek (21:23). Po przerwie dla bydgoszczan skutecznie zaatakował Wierzbicki i również ten zawodnik postawił kropkę nad i.

Pierwsze punkty dla bydgoszczan w trzecim secie padały po błędach gospodarzy. Gra nie stała na zbyt wysokim poziomie, nie brakowało dyskusji i pomyłek (9:10). W kolejnych akcjach żadna z drużyn nie była w stanie wyjść na prowadzenie, wynik oscylował wokół remisu. Chociaż gospodarze odskoczyli na 15:13, po bloku bydgoszczanie wyrównali. Przy stanie 15:15 pod siatką rozgorzała dyskusja między siatkarzami obu drużyn, którzy musieli zostać rozdzieleni przez sędziego, a żółtymi kartkami ukarano Wierzbickiego i Długosza. W dalszej fazie seta trwała zacięta walka. Nieznaczna przewaga przechodziła z rąk do rąk. Wciąż iskrzyło pod siatką. W końcówce po bloku na Długoszu czas wykorzystał trener Gruszka (19:20). Bardzo mocno atakował Wierzbicki. Po autowym zagraniu Łapszyńskiego goście mieli serię piłek setowych. Już pierwszą z nich wykorzystał Wierzbicki, który cieszył się również po stronie rywali, czym wywołał dodatkowe dyskusje.

Blok na Galabovie sprawił, że Norwid prowadził 5:3 na początku czwartej partii. Obie drużyny często psuły zagrywki. Kolejne ataki kończył Antoni Kwasigroch (10:9). Po dwóch udanych zagraniach na siatce Łukasza Usowicza gospodarze odskoczyli na 13:10. Goście mieli problemy, by wyeliminować ze swojej gry błędy. W kolejnych akcjach głównym punktującym Visły był Wierzbicki (16:14). W szeregach częstochowian skutecznie atakował Długosz. Gdy zablokowany został Kaźmierczak, o czas poprosił trener Ogonowski (19:15). Wciąż pewniej punktowali gospodarze, dlatego w końcówce szkoleniowiec gości zdecydował się na podwójną zmianę. Nie odmieniło to gry przyjezdnych, którzy po ataku po skosie Łapszyńskiego przegrali 20:25.

Atak z przechodzącej piłki Daniela Popieli otworzył tie-breaka. W kolejnych akcjach trwała wyrównana walka (3:3). Obie drużyny grały nerwowo. Po autowym ataku Kwasigrocha na nowo pojawiły się dyskusje, a czerwoną kartką ukarano Bonisławskiego (8:6). Po zmianie stron bydgoszczanie walczyli o odwrócenie wyniku. Po ataku z przechodzącej piłki Michala Masnego Visła doprowadziła do wyrównania, a o czas poprosił Piotr Gruszka (10:10). Obie drużyny walczyły w obronie i nie wstrzymywały ręki w kontrataku. W końcówce Mateusz Kowalski nabawił się urazu (11:11). Kontratak Łukasza Łapszyńskiego dał piłki meczowe gospodarzom (14:12). Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Wnuk.

MVP: Kamil Długosz

Exact Systems Norwid Częstochowa – BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:2
(30:28, 22:25, 22:25, 25:20, 15:13)

Składy zespołów:
Norwid: Kryński (9), Usowicz (14), Długosz (19), Zawalski (7), Biliński (2), Łapszyński (17), Podborączyński (libero) oraz Kowalski (1), Gibek (1), Popiela (1), Sługocki i Wnuk (10)
Visła: Galabov (12), Kaźmierczak (19), Kowalski (11), Wierzbicki (23), Gutkowski (2), Masny (3), Bonisławski (libero) oraz Kwasigroch (8), Yudin, Sternik, Owczarz (1) i Radziwon

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved