Do sporej niespodzianki doszło w sobotę w Strzelcach Opolskich. ZAKSA podejmowała Polski Cukier Avię Świdnik. Beniaminek był zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka nie zdołali się jednak wywiązać z tej roli. Gospodarze od początku zdominowali mecz i nie pozwolili wygrać rywalowi nawet seta.
Lepiej w mecz weszli siatkarze ZAKSY, którzy za sprawą punktowej zagrywki Michała Szczechowicza odskoczyli na 6:3. W kolejnych akcjach przyjezdni nie ustrzegli się prostych błędów, gdy ataku nie skończył Artur Sługocki, pierwszy czas wykorzystał trener Chwastyniak (10:6). W kolejnych akcjach gospodarze nadal dominowali, raz za razem kończąc kolejne ataki. Nie do zatrzymania był Filip Grygiel, a gdy dystans wzrósł do sześciu oczek, drugi raz interweniował szkoleniowiec przyjezdnych (16:10). Po przerwie atak skończył Mateusz Rećko, jednak jego drużyna nie poszła za ciosem. Wciąż to gospodarze nadawali ton spotkaniu. Z czasem dystans tylko się powiększał. Punkt na wagę zwycięstwa w inauguracyjnej odsłonie asem serwisowym zdobył Wiktor Kłęk.
Początkowa faza drugiego seta należała do świdniczan. Gdy po asie Damiana Borucha Avia prowadziła 8:5, pierwszy czas wykorzystał trener Dembończyk. ZAKSA stopniowo niwelowała dystans i przy zagrywkach Markusa Kosiana złapała kontakt punktowy z rywalami (11:12). W dalszej fazie seta rozgorzała walka punkt za punkt. Po obu stronach siatki zdarzały się również błędy (16:17). Przy zagrywkach Grygiela ZAKSA zaczęła przejmować inicjatywę, po skutecznym bloku gospodarze prowadzili 18:17, wtedy to interweniował trener Chwastyniak. Nie wybiło to z rytmu przeciwników. Po czasie skutecznie zaatakował Grzegorz Wójtowicz i drugi raz zainterweniował szkoleniowiec Avii (19:17). Końcówka grana była na styku, żaden zespół nie odpuszczał. Po błędzie Borucha w polu zagrywki ZAKSA miała piłki setowe. Pierwszą z nich skutecznym atakiem obronił Bartłomiej Żywno, a za drugim razem zapunktował Grygiel, kończąc seta.
Otwarcie seta numer trzy to skuteczne ataki przeplatane z niewymuszonymi błędami (5:5). Po atakach Rećko na dwupunktowe prowadzenie wysforowała się Avia 9:7, ale szybko za sprawą serii asów Grygiela ZAKSA odwróciła wynik (11:9). Przerwa dla trenera Chwastyniaka nie zakończyła serii rywali. Dopiero atak przez środek Łukasza Swodczyka pozwolił przyjezdnym wyjść z niewygodnego ustawienia (13:10). Avia nie odpuszczała, dobra postawa na siatce Rećko i Borucha pozwoliła doprowadzić do wyrównania, a gdy asa dołożył Sługocki o czas poprosił trener Dembończyk (15:16). Serię zakończył dopiero atakiem Kłęk (16:17). W kolejnych akcjach to gospodarze górowali na siatce, mimo interwencji szkoleniowca i roszadach w składzie Avia nie potrafiła zatrzymać rozpędzonych rywali (22:18). Błąd świdniczan dał kolejne piłki meczowe ZAKSIE, a as atakującego gospodarzy zakończył pojedynek.
MVP: Filip Grygiel
ZAKSA Strzelce Opolskie – Polski Cukier Avia Świdnik 3:0
(25:18, 25:23, 25:21)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kłęk (9), Kosian (6), Wójtowicz (8), Szczechowicz (4), Grygiel (25), Kramczyński (3), Pilichowski (libero) oraz Pogłodziński (libero) i Kaciczak
Avia: Boruch (9), Nowak (1), Sługocki (3), Rećko (13), Swodczyk (4), Rawiak (7), Kuś (libero) oraz Guz (2), Walawender i Żywno (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna