Niezwykle istotne spotkanie dla losów zespołów będących w dolnych rejonach tabeli odbędzie się w Białymstoku, gdzie BAS powalczy z AGH AZS-em Kraków. Oba zespoły dotychczas zgromadziły na swoim koncie po 8 punktów. Podopieczni Andrzeja Kubackiego mieli lepszy początek sezonu, ale ostatnio przytrafiło im się kilka porażek. Z kolei beniaminek pierwszą wygraną odniósł dopiero w siódmej kolejce. U siebie liczy na kolejne zwycięstwo, bo punkty są mu niezwykle potrzebne, ale zespół z Małopolski na pewno do Białegostoku nie pojechał na wycieczkę. Obie ekipy zdają sobie sprawę z wagi tego spotkania, niewykluczone więc, że dojdzie w nim nawet do podziału łupów. – Zagramy o sześć punktów. Kto zwycięży, złapie trochę oddechu w walce o lepszą pozycję w dolnych rejonach tabeli – skomentował w serwisie tauron1liga.pl trener AGH, Andrzej Kubacki.
O przełamanie złej passy u siebie zagra PSG KPS Siedlce, który o ligowe punkty zmierzy się z Krispolem Września. Obie drużyny nie mają najlepszego początku rozgrywek. Szczególnie ekipa z Wielkopolski spisuje się słabo. Dotychczas odniosła tylko jedną wygraną i plasuje się w dolnej części tabeli. Drużyna prowadzona przez Mateusza Grabdę też ma na koncie ostatnio dwie porażki i liczy na przełamanie się przed własną publicznością, tym bardziej, że w miniony weekend dość niespodziewanie przegrała w Warszawie. – Mam nadzieję, że wyciągniemy odpowiednie wnioski i do meczu z Krispolem przystąpimy z chłodniejszą głową. Liczę na to, że nasza dobra praca znajdzie odzwierciedlenie w zdobytych punktach z ekipą z Wrześni – przyznał trener siedleckiego zespołu, Mateusz Grabda.
O miejsce w ósemce walczą Lechia i Olimpia, które w sobotę zmierzą się w Tomaszowie Mazowieckim. Od początku sezonu forma obu zespołów bardzo faluje. Drużyna Mateusza Mielnika udane mecze przeplata słabszymi. Akurat ostatnio gorzej zaprezentowała się we Wrocławiu. Z kolei o poprzednich meczach jak najszybciej chcieliby zapomnieć sulęcinianie, którzy najpierw u siebie przegrali z Chrobrym, a później na wyjeździe w Kluczborku. Obie drużyny w tabeli dzielą tylko dwa punkty, a ta, która odniesie zwycięstwo w najbliższym spotkaniu, umocni swoją pozycję w środku stawki.
Dziesiątą kolejkę zakończy niedzielny mecz we Wrocławiu, gdzie Chemeko-System Gwardia spróbuje zdobyć komplet punktów w pojedynku z Legią Warszawa. Teoretycznie większość atutów przed tym meczem jest po stronie podopiecznych Dawida Murka, którzy będą podrażnieni niespodziewaną pucharową porażką z drugoligowcem z Chełma. Za nimi będzie przemawiała własna hala, pozycja w tabeli i większe doświadczenie, jednak stołeczni siatkarze pokazali już w tym sezonie, że nie można ich lekceważyć. Chociażby w poprzedniej kolejce pokonali wyżej notowany KPS, wysyłając sygnał do rywali, że nie będą w tym sezonie chłopcami do bicia. Na Dolnym Śląsku faworytem nie będą, ale jeśli gospodarze chcą odnieść zwycięstwo, to będą musieli zaprezentować solidną siatkówkę. – Musimy skupić się na swojej grze i dalej wdrażać te mechanizmy, które działają i pomagają wygrywać. Już w niedzielę chcemy wrócić na swoją drogę – przyznał atakujący Gwardii, Paweł Gryc.
Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna