Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Kewin Sasak: Graliśmy naszą siatkówkę

Kewin Sasak: Graliśmy naszą siatkówkę

Siatkarze Trefla Gdańsk w sobotnie popołudnie pokonali bez straty seta Stal Nysę. – Graliśmy naszą siatkówkę. Na początkach setów trochę na własne życzenie się męczyliśmy, przydarzały nam się głupie błędy, dawaliśmy przeciwnikowi łatwe punkty i musieliśmy przez to gonić – powiedział po meczu Kewin Sasak.  – Jeżeli chodzi o założenia, to dobrze graliśmy w systemie blok-obrona – dodał trener Michał Winiarski. 

Zadowolony po meczu był Kewin Sasak. Graliśmy naszą siatkówkę. Na początkach setów trochę na własne życzenie się męczyliśmy, przydarzały nam się głupie błędy, dawaliśmy przeciwnikowi łatwe punkty i musieliśmy przez to gonić.  Gdy już ustabilizowaliśmy naszą grę, graliśmy najpierw punkt za punkt, a potem przewagę w każdym secie dowoziliśmy już do końca. Jedynie, gdy już mamy piłki setowe czy meczowe to powinniśmy bardziej zwrócić uwagę na to, żeby kończyć je jak najszybciej – powiedział atakujący, który wyszedł w podstawowym składzie i pokazał się z dobrej strony punktując 17 razy.  Po meczu odebrał nagrodę MVP. – Cieszę się, że dostaję szansę i mogę grać. Pracuję,  staram się jak mogę na każdym treningu i mam nadzieję, że będzie to szło w dobrą stronę – powiedział.

Teraz przed Gdańskimi Lwami mecze z czołówką. – Do każdego meczu podchodzimy tak samo i zdajemy sobie sprawę, że ZAKSA, Jastrzębski Węgiel czy Projekt Warszawa to są drużyny z topu ligi. My jednak z każdym chcemy walczyć i pokazywać naszą dobrą grę i mam nadzieję, że będziemy wygrywać – zakończył Kewin Sasak.

Swój zespół chwalił także Michał Winiarski. – Jeżeli chodzi o założenia, to dobrze graliśmy w systemie blok-obrona. Dużo piłek było podbitych, sporo też było wybloków. Pod tym  względem  jesteśmy zadowoleni, tym bardziej, że dobrze pracowaliśmy także w polu zagrywki i na kontrataku. Cieszą trzy punkty, bo widzimy, co się dzieje i jak trudno jest każdemu zespołowi w naszej lidze, jak mocno trzeba walczyć o każde zwycięstwo. Momentami Stal Nysa grała  fajną siatkówkę.  Pierwszy set był wyrównany do momentu, kiedy odskoczyliśmy w jednym ustawieniu przy zagrywce Lukasa Kampy, ale generalnie po obu  stronach poziom zwłaszcza w pierwszym secie był wysoki – powiedział szkoleniowiec Trefla. – My teraz mamy mecze z zespołami teoretycznie najlepszymi i wysokobudżetowymi, gdzie będziemy outsiderami, którzy będą chcieli walczyć. Dotychczas grało nam się trudno, ale wierzę, że poziom naszej gry będzie szedł do góry. Cieszę się wbrew pozorom, że gramy z pierwszą czwórka, bo będą to interesujące mecze, w których będziemy się bić o to, żeby po prostu wygrać – dodał Michał Winiarski.

źródło: inf. własna, Trefl Gdańsk - materiały prasowe

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-31

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved