PlusLiga w ostatni poniedziałek rozpoczęła sezon 2025/2026. We wtorek, w trzecim meczu sezonu między PGE Projektem Warszawa a Inpost ChKS Chełm, swój tysięczny blok w najwyższej klasie rozgrywkowej zanotował Karol Kłos. Środkowy po 15 latach przerwy wrócił do drużyny ze stolicy Polski. Po dwóch sezonach spędzonych w Asseco Resovii Rzeszów, doświadczony zawodnik chce zawalczyć o kolejny medal PlusLigi z ekipą z Warszawy. Tegoroczne rozgrywki warszawianie rozpoczęli we własnej hali od pojedynku z beniaminkiem ligi.
Powrót po latach
Karol Kłos obecnie rozgrywa swój 18. sezon w PlusLidze. Brakuje mu tylko dwóch do rekordzistów, którzy w najwyższej klasie rozgrywkowej grali aż 20 lat! Byli to między innymi: Michał Ruciak, Mariusz Wlazły, czy Wojciech Grzyb. Najwięcej sezonów, bo aż 13 środkowy był związany ze Skrą Bełchatów. Jednak swoją przygodę z PlusLigą zaczynał właśnie w drużynie z Warszawy w 2008 roku. Doświadczony siatkarz postanowił wrócić do klubu, w którym rozpoczynała się jego wielka kariera. Po dwóch latach występów na Podpromiu, zamienił Asseco Resovię Rzeszów na PGE Projekt Warszawa. Warszawianie to trzecia drużyna minionego sezonu, która ma chrapkę na wejście do finału i walkę o najcenniejszy medal, którego nie mają dotąd w swojej kolekcji.
1000 bloków w PlusLidze
PGE Projekt Warszawa zainaugurował sezon 2025/2026 spotkaniem z ChKS Chełm, który awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej jako mistrz PLS I ligi mężczyzn. Karol Kłos rozpoczął ten mecz w „pierwszej szóstce”. Pokazał, ile będzie znaczyło jego doświadczenie. Przed meczem z chełmianami miał zgromadzone 999 punktowych bloków, które zapisał na swoim koncie przez te 17 sezonów. Do okrągłego tysiąca brakowało mu zaledwie jednego. We wtorek, 21.10 udało mu się osiągnąć ten cel już w pierwszym secie meczu. Wcześniej taki wynik zanotowali tylko Daniel Pliński oraz Piotr Nowakowski. Do tej pory najwięcej punktowych „czap” Kłos zdobył w sezonie 2009/2010, będąc właśnie zawodnikiem ekipy z Warszawy. Wtedy zatrzymał na siatce rywali z Delecty Bydgoszcz aż 10 razy! Czy w tegorocznych rozgrywkach uda mu się pobić ten rekord?
Zobacz również:
PlusLiga zachwyci już na początku? Kewin Sasak i Patrik Indra znów po dwóch stronach siatki
