Za nami dwa spotkania reprezentacji Polski. W środę w Spodku Polacy ulegli Niemcom dowodzonym przez Michała Winiarskiego, ale następnego dnia poprawili się i ograli reprezentację Ukrainy 4:0. Choć były to spotkania czysto towarzyskie, hale po brzegi wypełniły się kibicami. – Celem tych sparingów jest sprawdzenie nas w boju. Trener musi zobaczyć, nad czym musimy popracować przed meczami VNL – mówił Kamil Szymura.
niesamowita aura
Kamil Szymura w seniorskiej reprezentacji Polski zadebiutował w 2022 roku, więc na kadrę przyjechał po raz trzeci. Czy atmosfera Spodka i kibice robią na nim jeszcze jakieś wrażenie? – Wiadomo, że to były tylko sparingi, ale już czuć było tę niesamowitą aurę. Trenujemy ze sobą dopiero od dwóch tygodni, więc nasza forma nie jest jeszcze optymalna i nie jesteśmy w pełni zgrani na boisku, ale mam nadzieję, że podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów już wszystko będzie w porządku – zaznaczył Szymura. Czas na odpoczynek między zakończeniem zmagań ligowych a rozpoczęciem sezonu kadrowego był dość krótki. Siatkarz jednak nie narzeka. – Bycie na zgrupowaniu jest dla mnie czymś niesamowitym, więc niezależnie czy byłbym zmęczony, i tak bym tu przyjechał – dodał.
sprawdzian w boju
Wiele mówi się o ilości meczów rozgrywanych czy to w sezonie ligowym, czy reprezentacyjnym. Koniecznym jest zatem granie dodatkowych spotkań sparingowych? Jest to przerwanie rutyny treningowej, a może próba psychologiczna? – Celem tych sparingów jest sprawdzenie nas w boju. Trener musi zobaczyć, nad czym musimy popracować przed meczami VNL – wyjaśnił libero. W Antalyi reprezentacja Polski zmierzy się z m. in. Amerykanami i Słoweńcami. Jak Szymura nastawia się na tę rywalizację? – Jedziemy tam, by wygrać każdy pojedynek. Będziemy robić wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony – zapowiedział siatkarz.
taktycznie lepsi
Po nieudanej inauguracji sezonu reprezentacyjnego pojawiały się też nieprzychylne komentarze pod adresem naszych siatkarzy odnoszące się przede wszystkim do ich aktualnej formy. Falstart był zatem dużym rozczarowaniem? – Czy rozczarowanie? Niemcy zagrali po prostu bardzo dobre spotkanie zarówno w elemencie zagrywki, jak i przyjęcia. Byli od nas sportowo lepsi – wyjaśnił Szymura. W meczu z Ukraińcami gra już w zupełności układała się po naszej myśli. Podobnie do meczu z Niemcami trener po dwóch setach zmienił skład. Udało się zatem zrealizować wszystkie założenia przedmeczowe? – Taktycznie wykonaliśmy cały plan trenera. Dokładnie tam, gdzie mieliśmy zagrywać, serwowaliśmy – powiedział libero. Choć nasza reprezentacja jest dość szeroka wydaje się, że nie mamy problemów komunikacyjnych, jak choćby te, które przydarzyły się Ukraińcom w końcówce drugiej partii czwartkowego starcia w Sosnowcu. – Myślę, że te błędy wynikają z tego, że reprezentacja Ukrainy to nowy zespół w porównaniu do lat poprzednich. Raczej nie grali ze sobą wiele spotkań w tym składzie, więc to działało na ich niekorzyść. Nasza drużyna już trzeci sezon spotyka się w podobnym składzie na zgrupowaniu, więc jesteśmy bardziej zgrani od nich – zakończył Kamil Szymura.
źródło: inf. własna