Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > ME K, gr. D: Spacerek Pomarańczowych, Turcja znów wygrywa bez przekonania

ME K, gr. D: Spacerek Pomarańczowych, Turcja znów wygrywa bez przekonania

fot. Volleybaldames

Holandia idzie na razie jak burza przez fazę grupową i wydaje się, że pierwszy i jedyny poważny test tej fazie przydarzy im się dopiero z Turcją. W piątkowe popołudnie Holenderki rozbiły Finlandię 3:0 i zanotowały drugą wygraną. Również drugą wygraną zanotowały Turczynki, które w pierwszym meczu dość niespodziewanie straciły seta z Rumunią. Tym razem pokonały Ukrainę już z czystym kontem. 

Już na początku na dwa oczka odskoczyły Holenderki, które nie miały większych problemów, aby szybko przejąć inicjatywę, w czym znacznie pomagały im błędy rywalek (10:5). W ofensywie nie zawodziła Nika Daalderop, a do tego faworytki tego spotkania dodały udany blok (14:8). Fińska kadra miała ogromne problemy ze skończeniem swojego ataku i przejście dał im dopiero błąd w polu serwisowym rywalek (9:18). To jednak głównie Finki oddawały kolejne punkty ekipie Avitala Selingera, ręki nie wstrzymywała Celeste Plak (23:10) i po dwóch udanych blokach Holenderki mogły cieszyć się ze zwycięstwa w tej odsłonie.

Lepiej ekipa z Królestwa Niderlandów rozpoczęła także drugą partię (3:1), cały czas na prawej flance nie zawodziła Plak, dając swojej drużynie prowadzenie 7:4. Do tego na środku siatki swoje w bloku robiła Eline Timmerman (10:5). Jej zespół dominował wręcz całkowicie, wytrącając z rąk absolutnie wszystkie argumenty swoim przeciwniczkom (16:7). Te wydawały się całkowicie bezradne, Rosa Madsen robiła co mogła, ale więcej ataków wyrzucała w aut niż trafiała piłką w boisko, dodatkowo Holenderki rewelacyjnie wręcz grały w bloku (22:9). Lewa flanka należała do Anny Buijs, która kolejnym udanym zagraniem dała swojej drużynie piłkę setową (24:10), a błąd w ofensywie Finlandii zakończył tę partię.

W trzecim secie murowane faworytki spotkania nie potrafiły odskoczyć (4:4), ale z pomocą przyszły kolejne już błędy Finek (4:7). Wyciągnęły one chyba jednak wnioski z poprzednich odsłon, bowiem same zaczęły skuteczniej atakować i doprowadziły do remisu po 8. Holenderki szybko wzięły się w garść i wygrały aż sześć kolejnych akcji (14:8) i dopiero błąd w polu serwisowym dał oczko Finlandii. Ewidentnie drużynie z Holandii uciekała momentami koncentracja, a co za tym idzie – punkty (15:13), ale drużynie prowadzonej przez Tapio Kangasniemiego brakowało jakości (15:20). Ekipa trenera Selingera szybko miała piłkę meczową (24:17) i chociaż atak z VI strefy skończyła jeszcze Salla Karhu, to blok Holenderek był ostatnim akcentem tego szybkiego spotkania.

Holandia – Finlandia 3:0
(25:10, 25:10, 25:18)

Składy zespołów:
Holandia: Lohuis (12), Buijs (5), Bongaerts (1), Daalderop (8), Timmerman (7), Dambrink (2), Schoot (libero) oraz Plak (9), Grotheus (1), Dijkema (1), Baijens (1) i Jasper (1)
Finlandia: Czakan (4), Kokkonen (8), Riikila (1), Alanko (2), Ohman, Bjarregard-Madsen (3), Laaksonen (libero) oraz Kylmaaho, Karhu (2), Heikkiniemi (4), Andrikopoulu


Początek drugiego starcia w tej grupie był wyrównany, ale sygnał do ataku dała Turczynkom Ebrar Karakurt (6:4). W kolejnych minutach dołożyły one szczelny blok, a punktowe zagrywki Cansu Ozbai i Tugby Senoglu spowodowały, że faworytki zaczęły dominować na boisku (14:7). Nadiia Kodola sprawiła rywalkom trochę problemów zagrywką, a dzięki temu Ukrainki zbliżyły się na 11:16, ale na więcej nie było ich stać. Turczynki punktowały blokiem, na środku dobrze grała Eda Erdem-Dundar, a dzięki temu kontrolowały grę. W końcówce dzieliły i rządziły na boisku, a Senoglu przypieczętowała ich wygraną (25:14).

W drugim secie podopieczne Giovanniego Guidettiego poszły za ciosem. Po ataku Karakurt prowadziły już 6:1, a udana kontra Erdem-Dundar powiększyła ich przewagę (10:3). Ukrainki jednak do walki poderwała Julija Bojko, a przy zagrywce Olgi Skrypak odrobiły one wszystkie straty (13:13). Próbowały dotrzymać kroku faworytkom, ale Karakurt dała ponownie przewagę Turczynkom (17:15). Ukrainki zaczęły popełniać błędy, a po kontrze Meryem Boz ich sytuacja robiła się coraz trudniejsza (22:17). Szczelny blok przypieczętował zwycięstwo siatkarek znad Bosforu w tej części spotkania (25:19).

W trzecim secie faworytki nie zamierzały zwalniać tempa. W polu serwisowym na dłużej zadomowiła się Ozbai, a na środku przypomniała o sobie Zehra Gunes. Turczynki dołożyły szczelny blok i prowadziły już 9:3. Pojedyncze udane zagrania Olesii Rychliuk nie poderwały Ukrainek do walki, a Senoglu prowadziła Turczynki do wygranej (14:7). Przy serwisie Kateryny Dudnyk przytrafił im się przestój, a rywalki zbliżyły się na jeden punkt (16:15). Po szczelnym bloku Ukrainek był już remis (20:20), a walka zaczęła toczyć się punkt za punkt. Ukrainki miały nawet piłkę setową, ale blok przechylił szalę zwycięstwa na stronę Turczynek (26:24).

Turcja – Ukraina 3:0
(25:14, 25:19, 26:24)

Składy zespołów:
Turcja: Ozbay (7), Senoglu (10), Erdem Dundar (17), Gunes (10), Aydin (8), Karakurt (16), Sebnem Akoz (libero) oraz Unal (1), Boz (2) i Baskir
Ukraina: Meliuszkina (6), Anisowa (1), Kodola (7), Skrypak (1), Rychliuk (11), Truszkina, Niemcewa (libero) oraz Gerasimowa (2), Bojko (5), Charczyńska (1), Welikokon (2) i Dudnyk

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D ME siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał: ,

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Mistrzostwa Europy

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-08-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved