W Czechach wystartowały mistrzostwa Europy siatkarzy do lat 20. Juniorskie rozgrywki toczą się w dwóch grupach. W jednej z nich nie zabrakło reprezentacji Polski, która w pierwszym spotkaniu pokonała 3:0 Serbię. W tym zestawieniu zwycięstwa pierwszego dnia odniosły także ekipy z Włoch i Francji. W drugiej grupie rozegrano tylko jeden mecz, w którym triumfowali Rosjanie.
Biało-czerwoni zakończyli dzień w grupie I starciem z Serbią. Polacy nie dali rywalom większych szans, wygrywając z nimi w siedemdziesiąt minut. Do wygranej polski zespół poprowadziła dwójka Przemysław Kupka i Michał Gierżot. Młodzi zawodnicy zdobyli w tym spotkaniu kolejno 16 i 15 punktów. Reprezentanci naszego kraju zdecydowanie brylowali w ataku, a tak naprawdę w każdym elemencie byli lepsi od swoich przeciwników. Więcej o spotkaniu można przeczytać TUTAJ.
Polska – Serbia 3:0
(25:19, 25:16, 25:18)
Rozgrywki zainaugurowali Włosi i Belgowie, a ci pierwsi wygrali to spotkanie w trzech setach. Podobnie jak Polacy, siatkarze z Półwyspu Apenińskiego nie dali swoim przeciwnikom większych szans. W każdej z partii prowadzili od początku do końca i tylko w drugiej pozwolili rywalom na fragment wyrównanej gry. Różnicę w całym starciu zrobił włoski atak, a także postawa tej drużyny na siatce. Azzuri zdobyli blokiem 8 punktów, wielokrotnie zaliczali też wybloki, po których mogli wyprowadzić kontrę. Najlepiej punktującym w tej ekipie był Tommaso Stefani (16). Wśród Belgów brylował Ferre Reggers, który zdobył o punkt więcej Włocha.
Włochy – Belgia 3:0
(25:18, 25:20, 25:14)
Najdłuższe spotkanie i jedynego w sobotę tie-breaka rozegrali juniorzy z Czech i Francji. Po ponad dwugodzinnej walce po zwycięstwo sięgnęli Les Bleus. To oni weszli lepiej w spotkanie, kontrolując partię premierową, a także kolejną. Czesi wykorzystali moment dekoncentracji w kolejnej odsłonie. Francuzi popełniali więcej błędów, a także zostali zatrzymani przez czeski blok w ważnych momentach. W kolejnym secie było podobnie, Czesi dołożyli też dobre ataki Francuska drużyna w końcówce prowadziła dość wyraźnie, ale nie wykorzystała swojej sytuacji. Przestój i odrobione straty nakręciły rywali, którzy punktowali raz za razem, doprowadzając tym samym do tie-breaka. Ten zakończył się walką na przewagi, choć trójkolorowi prowadzili w nich od początku do końca. Ważne dla końcowego sukcesu były akcje Antoine Pothrona oraz Ibrahima Lawani, którzy zdobyli w meczu 20 i 18 punktów.
Czechy – Francja 2:3
(21:25, 22:25, 25:23, 27:25, 16:18)
W drugiej grupie występują tylko cztery drużyny, a w sobotę rozegrano w niej tylko jedno spotkanie. Białorusini postawili się w nim ekipie z Rosji, ale udało im się wygrać tylko jednego seta. Już pierwszy set pokazał, że białoruska drużyna nie podda się bez walki. Sborna prowadziła cały czas, ale rywale odrabiali straty. Groźnie zrobiło się zwłaszcza w końcówce, ale Rosjanie wyszli z tarapatów i wygrali po długiej grze na przewagi. W kolejnej odsłonie reprezentanci Białorusi już nie odpuścili, odskoczyli w pierwszych akcjach i przez całą partię pilnowali znaczącego prowadzenia. Rosjanie mieli spore problemy z atakiem rywali jeszcze w secie trzecim, ale poradzili sobie w nim, jak i w kolejnym, wygrywając cały mecz za komplet punktów. Do wygranej swoją drużynę poprowadził Uładzisław Babkiewicz, zdobywca 21 punktów.
Rosja – Białoruś 3:1
(30:28, 18:25, 25:22, 25:18)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabele mistrzostw Europy juniorów
źródło: inf. własna
