W finale tegorocznej Tauron Ligi mamy remis 1:1. ŁKS Commercecon Łódź w niedzielę pokonał Developres Bella Dolina Rzeszów i tym samym wyrównał stan rywalizacji. Rzeszowianki w starciu prowadziły już 2:0 i w kolejnym secie były na dobrej drodze do zakończenia meczu. ŁKS wszystko odwrócił. – Na pewno w końcówce trzeciego seta zabrakło nam chłodnej głowy, zaś w kolejnych partiach zrzuciłyśmy sobie presję i na koniec wyglądało to tak, jak wyglądało – oceniła Weronika Centka.
Trzeciego seta zamknęła zacięta końcówka, a znamienne było w tym wszystkim zdobycie punktu przez libero i kapitan łodzianek – Paulinę Maj-Erwardt. Piłka po jej obronie trafiła w linię po stronie Developresu. Rzeszowianki mimo że podjęły walkę, by mecz zakończyć szybciej, nie zdołały już zatrzymać rywalek. Na sytuację nie wpłynął nawet uraz Zuzanny Góreckiej, która na noszach opuściła boisko.
– Ciężko po takim meczu wyciągnąć jakieś daleko idące wnioski. Na pewno w końcówce trzeciego seta zabrakło nam chłodnej głowy, zaś w kolejnych partiach zrzuciłyśmy sobie presję i na koniec wyglądało to tak, jak wyglądało – oceniła Weronika Centka. – W trzecim secie popełniałyśmy zbyt dużo prostych błędów. Ten słabszy moment dodał skrzydeł siatkarkom ŁKS-u. Rywalki nie chciały się poddawać. Nie ma co mówić, też zaczęły grać od tej partii zdecydowanie lepiej i nacisnęły nas zagrywką – stwierdziła natomiast Jelena Blagojević.
Kolejny mecz już w najbliższą środę w Łodzi, czyli na bardzo trudnym terenie. W rzeszowskim zespole nie brakuje motywacji, by rozstrzygnąć go na swoją korzyść i to strona mentalna teraz będzie mieć ogromy wpływ na wynik końcowy. – Nasi trenerzy będą mieć materiał do analizy. Nie mamy dużo czasu na to, żeby coś poprawić, ale po takim spotkaniu pewne aspekty wymagają zmiany na lepsze. Chodzi tu przede wszystkim o nastawienie, ponieważ wygrywając, nie tak powinna wyglądać nasza gra – zauważyła środkowa Developresu, która w sobotę zdobyła 13 punktów, kończąc 11 z 19 ataków i dwa razy blokując rywalki. – Taki jest finał. Szkoda, że nie poszłyśmy za ciosem po prowadzeniu 2:0 i nie zrobiliśmy tego kolejnego kroku. Ale trzeba walczyć dalej. Wiemy, że teraz musimy wygrać w Łodzi, żeby próbować zakończyć finałową rywalizację w Rzeszowie – dodała kapitan Developresu. Blagojević w tym starciu zdobyła 20 punktów, wszystkie atakiem.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl