Grot Budowlani Łódź dość niespodziewanie przegrali 1:3 starcie półfinału Pucharu CEV ze szwajcarskim NUC Volleyball. Pierwszy set poszedł po myśli łodzianek, ale potem ich gra posypała się jak domek z kart. Rywalki pokazały pazurki i odwagą w ataku odwróciły wynik meczu na swoją korzyść. Przyjmująca, Jelena Blagojević przyznała po meczu, że drużyna dała się zaskoczyć teoretycznie łatwemu rywalowi.
ZASKOCZENIE
Przegrana 1:3, chyba wy same jesteście zaskoczone wynikiem?
– Jesteśmy zaskoczone wynikiem. Na przedmeczowych wideo to tak nie wyglądało. Po pierwszym secie zaczęły walczyć i odważniej atakować. My po pierwszym secie chyba pomyślałyśmy, że będzie łatwo. Dobrze zagrywałyśmy i wszystko wychodziło. One nie odpuszczały. Czasami sport jest taki. Na szczęście mamy jeszcze jedną szansę. Trzeba natychmiast zresetować głowę i przygotować się na mecz z Chemikiem. Potem na rewanż w Szwajcarii. Musimy dać z siebie wszystko.
Trzeba powiedzieć szczerze, że szwajcarski zespół nie jest aż tak wymagającym przeciwnikim.
– Jeśli popatrzymy na statystyki pierwszego seta, to dziewczyny ze Szwajcarii zrobiły aż 15 błędów. To jak na jednego seta jest bardzo dużo i to ułatwiło nam wygrać go aż tak łatwo. Gdzieś tam na pewno myślałyśmy, że one tak będą grały cały czas. Niestety tak się nie stało. Dla nas było bardzo trudno dobić się do boiska i zdobyć punkt. W takiej sytuacji jak nie zdobędziesz punktu to trochę pewność siebie spada. Tak jak one zagrały w tym meczu, my musimy zagrać w przyszłym tygodniu. Wierzę, że zawsze z taką odwagą i dawaniem z siebie 100% wszystko się uda.
TRZEBA WIERZYĆ
Żeby odwrócić wynik i awansować potrzeba będzie dużo zmienić.
– Wierzę, że będzie lepiej. Podczas ostatnich 10 dni bardzo ciężko trenowałyśmy i to co robiłyśmy na treningach wyglądało bardzo dobrze. Niestety nie udało się tego pogadać. Ja zawsze powtarzam, że jeśli ktoś pracuje ciężko i wierzy w to, że niemożliwe stanie się możliwe to tak może się stać. Taki jest pomysł na następny tydzień. Zostały dwa dni do następnego meczu, więc najpierw musimy skupić się na tym i dopiero myśleć o Szwajcarii. Musimy walczyć tak, jak one walczyły.
Najpierw jednak starcie z Chemikiem w lidze. Czy po takim występie w ogóle będziecie w stanie nawiązać walkę?
– Chemik to zespół, który zawsze walczy o mistrzostwa. Ostatnio się nie udało, ale zawsze jest ta dodatkowa motywacja. To aktualny lider i jeden z najlepszych zespołów w historii polskiej siatkówki. Potrzebujemy punktów, a mecz pucharowy im nie wyszedł. Musimy walczyć i dać z siebie wszystko. Ja zawsze wierzę w zwycięstwo i w nasz zespół. Po tym jak ostatnio trenowałyśmy, to naprawdę szkoda że nie udało się pokazać chociaż 10% tego w meczu ze Szwajcarkami.
Swoje jedyne mistrzostwo polski zdobyłaś właśnie z Chemikiem. Jak pamiętasz tamten czas?
– To było ładnych parę lat temu. Ja czułam się w Chemiku bardzo fajnie. Wtedy grałam z legendami polskiej siatkówki – jak Ola Jagieło, czy Ania Werblińska. Skorzystałam dużo i dużo się od nich nauczyłam. To dla wszystkich najtrudniejszy przeciwnik.
Starcie „zranionych drużyn” czyli mecz Grota Budowlanych Łódź z Grupą Azoty Chemikiem Police odbędzie się w sobotę, 24 lutego o godzinie 19:00 i będzie transmitowane na Polsacie Sport. Relację i wszelkie materiały po meczu będzie można przeczytać na naszym portalu.
Zobacz również:
Wyniki Pucharu CEV siatkarek
źródło: inf. własna