Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Fabian Drzyzga: Jestem dalej optymistą 

Fabian Drzyzga: Jestem dalej optymistą 

fot. Klaudia Piwowarczyk

Asseco Resovia w półfinale PlusLigi przegrywa już 0-2 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W obu spotkaniach rzeszowianie mieli swoje szanse, ale za każdym razem to mistrzowie Polski przechylali szalę na swoją korzyść. – Rozczarowany nie jestem, byłbym, jakbyśmy się poddali dwa razy 0:3. Jestem zły, bo w pierwszym meczu mieliśmy szansę we własnych rękach. Może nie to, że oddaliśmy mecz kędzierzynianom, ale zaprosiliśmy ich do gry – mówił po drugim spotkaniu rozgrywający zespołu z Rzeszowa, Fabian Drzyzga. 

Rzeszowianie sezon zasadniczy zakończyli na 1. miejscu w tabeli, ale w pierwszych meczach półfinałowych dwukrotnie ulegli na własnym terenie ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. W drugim pojedynku to ZAKSA prowadziła już 2:0, ale gospodarzom udało się przedłużyć losy meczu. – Były lepsze i gorsze momenty z naszej strony, ale i ze strony ZAKSY. My mieliśmy swoje problemy w przyjęciu, bo rywale bardzo dobrze zagrywali. Na gorąco to była różnica, ale jako członek tej ekipy nie mam nic do zarzucenia nikomu, że nie wierzył i się poddał. W czwartym secie kapitalna seria Bartosza Bednorza w końcówce zadecydowała. Kędzierzynianie nam odjechali i wynik tak wygląda. Tam było chyba 18:19, więc wszystko mogło się wydarzyć i to my mogliśmy się cieszyć z tego meczu – ocenił Fabian Drzyzga. 

Sporo szans jego zespół miał w pierwszym spotkaniu, w którym to Asseco Resovia prowadziła 2:0. – Rozczarowany nie jestem, byłbym, jakbyśmy się poddali dwa razy 0:3. Jestem zły, bo w pierwszym meczu mieliśmy szansę we własnych rękach. Może nie to, że oddaliśmy mecz kędzierzynianom, ale zaprosiliśmy ich do gry. W niedzielę to wyglądało inaczej, to my musieliśmy wrócić i to zrobiliśmy. Przegraliśmy, ale jestem w pewien sposób zadowolony, że nie poddaliśmy się po tym pierwszym secie – podsumował rozgrywający Asseco Resovii.

Teraz podopieczni Giampaolo Medeiego będą walczyć o przedłużenie rywalizacji, ta przenosi się do Kędzierzyna-Koźla. – Trzeba walczyć i tyle. Na ten moment staraliśmy się zrobić wszystko co mogliśmy, zostawiliśmy kawał zdrowia i serducha – przyznał Drzyzga. – Jedziemy teraz do Kędzierzyna-Koźla, mam nadzieję – w pełni zdrowi i chcę abyśmy zaprezentowali się tak jak w Rzeszowie. Wynik moim zdaniem jest sprawą otwartą – zapowiedział rozgrywający zespołu ze stolicy Podkarpacia.

Zdaje on sobie sprawę, że odwrócenie losów półfinału nie będzie łatwe. – Jestem dalej optymistą, przed nami cholernie trudne zadanie i trzeba o tym pamiętać, ale myślę teraz tylko o jednym meczu. Wydaje mi się, że to jest klucz do tej rywalizacji, aby skupić się po prostu na kolejnym spotkaniu, a nie na tym, że musimy wygrać aż trzy razy z ZAKSĄ. Musimy wygrać raz, a później się zobaczy – zapowiedział Fabian Drzyzga. Trzecie spotkanie w tej półfinałowej parze zaplanowano na środę, a jego początek o 17:30.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved