Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Dawid Dulski: Trener Pliński naprawdę wiele nas nauczył

Dawid Dulski: Trener Pliński naprawdę wiele nas nauczył

fot. redbull.com

Reprezentacja polskich siatkarzy do lat 21 zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata. W drużynie trenera Daniela Plińskiego blok rywali najmocniej rozbijał Dawid Dulski, atakujący Aluronu CMC Warty Zawiercie. – Rozpocząłem współpracę z Zawierciem, bo uważam, że to klub, który ma ogromne perspektywy na przyszłość i walczy o swoje. Ja potrzebuję jeszcze trochę ogrania, które na pewno da mi wypożyczenie do AZS AGH Kraków, z którym będę walczył o zwycięstwo w każdym meczu – mówi siatkarz.

Brązowy medal mistrzostw świata to ogromny sukces. Czy po zaciętym półfinale czujesz jednak lekki niedosyt?

Dawid Dulski:Oczywiście, że tak. Naprawdę szkoda tego meczu półfinałowego z Włochami, w którym wygrywaliśmy już 2:0, a ostatecznie przegraliśmy 2:3. Brązowy medal to duże osiągnięcie, które cieszy. Czuć jednak ten niedosyt, czegoś brakuje…

W półfinale w pewnym momencie straciliście koncentrację?

– Chyba to po prostu Włosi zaczęli grać znacznie lepiej. Zmobilizowali się, popełniali znacznie mniej błędów i sprawili nam problemy zagrywką. Mylić zaczęliśmy się my i w pewnym momencie przewaga stała się nie do odrobienia…

Publiczność tym razem nie pomagała…

Tak, hala była wypełniona włoskimi kibicami, którzy bardzo wspierali swoją drużynę. Nie powiem jednak, że było źle, bo lubię grać z pełnymi trybunami. Atmosfera jest wtedy znacznie lepsza – nieważne, komu sprzyjają trybuny.

Czy to właśnie półfinał był dla was najtrudniejszym meczem?

– Myślę, że mógłbym wskazać dwa takie spotkania – to z Włochami oraz drugie starcie z Bułgarią, w którym kontuzji doznał Michał Gierżot. Wtedy historia była jednak odwrotna – przegrywaliśmy 0:2 i wygraliśmy 3:2. Wtedy też musieliśmy pokazać, że jesteśmy kolektywem, drużyną, w której rezerwowi mogą wejść na boisko i pokazać swoje umiejętności.

Podczas turnieju prezentowałeś się bardzo dobrze. Wcześniej także – masz na koncie tytuł MVP mistrzostw Polski juniorów. Czy czujesz się liderem drużyny?

– Czasami tak. Na boisku czuję, że muszę zagrać lepiej, żeby trochę pociągnąć zespół. Trzeba jednak pamiętać, że indywidualnie nic bym nie zdziałał.

Co więc jest największą siłą tej kadry?

– Zgranie. Potrafimy współpracować i pokazać jedność. Dogadujemy się także poza boiskiem. W większości wywodzimy się ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, co naprawdę dużo daje, jeśli chodzi o wzajemne relacje.

Widać było, że w trudnych momentach naprawdę mogliście liczyć na trenera. Jak wyglądała współpraca z Danielem Plińskim?

– Współpracę na pewno oceniam na plus. Trener Pliński naprawdę wiele nas nauczył, ale nie wprowadzał też nerwowej atmosfery. Także przed turniejem nie mówił wprost o medalu, nie „pompował balonika”. Mieliśmy po prostu wychodzić na boisko i grać swoje. Szkoda, że odchodzi, bo wspólna praca była naprawdę dobra i nadal mogło tak być.

Jak właściwie zaczęła się twoja przygoda z siatkówką?

– Na pierwszy trening zaprowadziła mnie mama. Mieszkaliśmy obok szkoły, w której prowadzona była sekcja siatkarska. Zdecydowałem się spróbować i bardzo mi się spodobało. Na początku miałem dylemat, na jakiej pozycji chcę grać – wybierałem między przyjęciem a atakiem. Ostatecznie zdecydowałem się na to drugie i tak już zostało.

Dołączyłeś do Aluronu CMC Warty Zawiercie, ale w tym sezonie powalczysz jeszcze w rozgrywkach Tauron1. Ligi…

– Tak. Rozpocząłem współpracę z Zawierciem, bo uważam, że to klub, który ma ogromne perspektywy na przyszłość i walczy o swoje. Ja potrzebuję jeszcze trochę ogrania, które na pewno da mi wypożyczenie do AZS AGH Kraków, z którym będę walczył o zwycięstwo w każdym meczu.

źródło: sosnowiec.wyborcza.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn, reprezentacje młodzieżowe

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-13

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved