Do startu rozgrywek TAURON Ligi pozostało dokładnie osiem dni. W składzie BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała udało się zatrzymać większość składu, dokonując pojedynczych wzmocnień. Czy drużyna z województwa śląskiego ponownie, jak w minionym sezonie zagra o medale?
Ostatni sezon dla BKS-u Bielsko-Biała był udany i w swoim rodzaju przełomowy. Mimo tego, że nie udało się wywalczyć brązowego medalu, tak były to najlepsze rozgrywki od dekady. Po raz ostatnie bielszczanki w najlepszej czwórce znalazły się w sezonie 2012/2013. W zbliżających się zmaganiach w szeregach drużyny grającej w hali pod Dębowcem ujrzymy w głównej mierze zbliżony skład. Warto także zaznaczyć, że BKS jest jedynym żeńskim klubem w Polsce, który gra w najwyższej klasie rozgrywkowej nieprzerwanie od sezonu 1976/1977. To w praktyce oznacza, że przed klubem z Bielska-Białej 48. sezon z rzędu w elicie!
Skład w głównej mierze ten sam
Trenerem BKS-u na kolejny sezon będzie Bartłomiej Piekarczyk. Bez trudności można dostrzec, jak dobrą pracę wykonuje ten szkoleniowiec od momentu objęcia sterów I trenera. Klub się rozwija i ma wizję. W klubie zostało aż dziewięć zawodniczek z ubiegłego sezonu: Paulina Damaske, Julia Nowicka, Nikola Abramajtys, Julia Mazur, Martyna Borowczak, Paulina Majkowska, Majka Szczepańska-Pogoda, Agata Nowak oraz Magdalena Janiuk.
Klub z Bielska-Białej pozyskał pięć nowych zawodniczek. Najwięcej luk powstało na pozycji przyjmującej. Dlatego też ze wspomnianej piątki dwie siatkarki to przyjmujące: Joanna Ciesielczyk, która dołącza z Solnej Wieliczki, a także Regiane Bidias z #VolleyWrocław. O sile ataku wraz z Majką Szczepańską-Pogodą stanowić będzie Kertu Laak. To estońska zawodniczka, która w ubiegłych rozgrywkach reprezentowała barwy francuskiego RC Cannes. Drugą rozgrywającą natomiast okazała się Aleksandra Stachowicz z Energetyka Poznań. Miejscowi kibice na środku siatki będą mieli okazję do oglądania reprezentantki Polski, Joanny Pacak, która dołączyła z #VolleyWrocław.
KTO LIDEREM? PRZEWIDYWANY SKŁAD
Niekwestionowaną liderką bialskiego zespołu powinna być Paulina Damaske, która w poprzednim sezonie zdobyła aż 447 punktów! To właśnie ta zawodniczka zapewne będzie przyjmującą numer jeden. Nie powinno jednak zabraknąć rywalizacji na tej pozycji, a to dlatego, że Regiane Bidias oraz Martyna Borowczak mają za sobą udane sezony. Była zawodniczka wrocławskiego #Volley’a punktowała 334-krotnie, natomiast reprezentantka BKS-u od sezonu 2021/2022 zanotowała ich na swoim koncie 290. Nominalną rozgrywającą zapewne będzie Julia Nowicka, a libero Julia Mazur.
Nie wiadomo, na kogo na środku siatki postawi trener Piekarczyk, jednak wydaje się, że będzie to Paulina Majkowska i Joanna Pacak, które punktowały odpowiednio 222-krotnie i 232-krotnie. Pozostaje jeszcze pozycja atakującej. Także pod znakiem zapytania stałby wybór nominalnej siatkarki na tej pozycji. Jednak niemal pewne jest, że w pierwszych kolejkach ujrzymy Kertu Laak. Wszystko spowodowane jest kontuzją Majki Szczepańskiej-Pogody, którą zmuszona była przejść operację. Dokładnie 11 września bieżącego roku Bialski Klub Sportowy poinformował, że siatkarka, która zdobyła 316 oczek w ubiegłym sezonie, do treningów wróci za około dwa miesiące.
NIEPOKONANE W SPARINGACH
Bielszczanki jak większość ekstraklasowych zespołów rywalizowały w turnieju na plaży – PreZero Grand Prix PLS. Zakończyły finalnie zmagania na czwartym miejscu, przegrywając o trzecie miejsce z UNI Opole 0:2 W pierwszym halowym meczu podopieczne trenera Piekarczyka wygrały z węgierskim MAV Elore Szekesfehervar 3:0. Następnie BKS pokonał KS Developres Rzeszów tym samym wynikiem. Drużyna z województwa śląskiego poszła za ciosem i wygrała rozgrywki Goleniów Cup, pokonując MKS Kalisz 3:0, Grupę Azoty Chemika Police 3:1 oraz Grot Budowlanych Łódź 3:1. Po sześciu dniach ponownie BKS spotkał się z Budowlanymi i raz jeszcze wygrał 3:1. Przedostatni mecz sparingowy BKS rozgrywał z czeskim TJ Ostrawa i wygrał go 4:0. Ostatni sprawdzian bielszczanki czeka jutro (1 października, niedziela) z Energą MKS-em Kalisz.
CO CELEM?
Bez wątpienia BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała będzie chciał powtórzyć dokonanie z ubiegłego sezonu, jakim była pierwsza czwórka. Jak doskonale jednak wiadomo, w tym gronie zawsze konkurencja jest duża. Bezpośrednimi kandydatami bialskiego zespołu zapewne okaże się Energa MKS Kalisz, MOYA Radomka Radom, czy też Grot Budowlani Łódź. Oczywiście to sezon najlepiej zweryfikuje. Niemniej jednak, spoglądając na funkcjonowanie klubu w ostatnim czasie, nietrudno o spory optymizm. Czwarta drużyna ubiegłego sezonu swoje pierwsze spotkanie rozegra przed własną publicznością, 10 października, we wtorek. Wówczas do Bielska-Białej przyjdzie UNI Opole.
Zobacz również:
Przed TL: Liga będzie ciekawsza, choć faworyci ci sami
źródło: inf. własna
