Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Benjamin Toniutti o systemie gry w play-off: To nie jest dobre dla widowiska

Benjamin Toniutti o systemie gry w play-off: To nie jest dobre dla widowiska

fot. Klaudia Piwowarczyk

– To jest dobre dla graczy, którzy nie mieli szansy pojawić się wcześniej na boisku. Ten system pozwala grać więcej i złapać rytm gry w przyszłości. Nie sądzę jednak, żeby było to dobre dla widowiska, ponieważ potem gramy o nic. Nie mogę powiedzieć, że dla play-off to dobry system, bo musiałbym skłamać – otwarcie mówi o systemie gry w play-off Benjamin Toniutti.

bez paniki

Po przegranym secie wróciliście do gry. Co było kluczowym elementem, który wam pomógł odnieść zwycięstwo?

Benjamin Toniutti:Najważniejszym było nie spanikować po przegranym pierwszym secie. Musimy oddać rywalom, że fenomenalnie otworzyli spotkanie. W każdym elemencie byli po prostu lepsi od nas. Zaczęli z dużą agresywnością. Potem my zdołaliśmy wrócić na swój poziom. Wiedzieliśmy, że umiemy wrócić do naszej siatkówki. Myślę, że zaczęliśmy lepiej grać od drugiego seta, byliśmy bardziej dokładni i agresywni. Cieszymy się z awansu do półfinału. Mnie osobiście też cieszy to, że zawodnicy, którzy grali mniej w tym sezonie, mogli się pojawić na boisku w czwartym secie, którego też wygrali.

W trzeciej partii było sporo emocji. Tomasz Fornal chciał kłócić się z sędzią o challenge, ale go powstrzymałeś. Co mu wtedy powiedziałeś?

– Nie było to istotne w tym momencie, bo to sędzia popełnił błąd. Sprawdzano dotknięcie bloku. Wiedzieliśmy, że nie o to tam chodziło, a o piłkę przechodzącą. Nie było sensu się denerwować, bo też mogliśmy wziąć challenge.

trudny system gry w play-off

W ćwierćfinale z racji zajęcia pierwszego miejsca w tabeli zmierzyliście się z ósmą drużyną sezonu zasadniczego. Olsztynianie postawili wam się. Co to mówi o PlusLidze?

– PlusLiga jest jedną z topowych lig na świecie. Należy się spodziewać wysokiego poziomu i trudnego rywala w ćwierćfinale. Niezależnie z kim grasz. Nam przyszło grać z Indykpolem AZS Olsztyn. Wiedzieliśmy, że to twarda, świetnie zagrywająca drużyna. Zwłaszcza w tym systemie gry, przypominającym europejskie puchary, gdy rozgrywane są dwa spotkania i ewentualny złoty set w przypadku remisu, trudno jest drużynom topowym. Pierwszy mecz gra się na wyjeździe. Nie było łatwo, ale weszliśmy do półfinału.

Ale z drugiej strony czy nie jest to lepszy system, ponieważ gracie mniej spotkań?

– Tak, to prawda, ale jeśli przegrasz pierwsze spotkanie na wyjeździe, jesteś pod presją w drugim. Dobrze było więc wrócić z Olsztyna ze zwycięstwem, zwłaszcza 3:0. Wiedzieliśmy, że w Jastrzębiu-Zdroju musimy wygrać tylko dwa sety i je wygraliśmy.

„to nie jest dobre dla widowiska”

Po trzecim secie byliście już pewni awansu do półfinału, a jednak musieliście zagrać jeszcze ten czwarty set. Czy to dobre dla widowiska?

– Nie, to jest dobre dla graczy, którzy nie mieli szansy pojawić się wcześniej na boisku. Ten system pozwala grać więcej i złapać rytm gry w przyszłości. Nie sądzę jednak, żeby było to dobre dla widowiska, ponieważ potem gramy o nic. Nie mogę powiedzieć, że dla play-off to dobry system, bo musiałbym skłamać. Dla fanów to też nie jest dobre.

W półfinale zmierzycie się z zespołem, który wygra rywalizację w Rzeszowie. Z którym wolałbyś grać – z Asseco czy Treflem?

– Oba zespoły są świetne. Nie mam zespołu, który bym preferował. Bardzo dużo myślę o Stephenie (Stephenie Boyer – przyp. red.), ponieważ odniósł ciężką kontuzję. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje.

Myślisz, że będzie gotowy na igrzyska olimpijskie w Paryżu?

– Mam taką nadzieję.

Chciałam też dopytać o twoje zdrowie. Czy twoje problemy są już długo zapomnianą przeszłością?

– Myślę, że jestem na dobrej drodze do pełni zdrowia. Gram bez bólu i wątpliwości przed meczem czy treningiem. Muszę kontynuować swoją pracę nad zdrowiem. Zostały nam trzy tygodnie do końca sezonu, więc nie mogę się dać rozproszyć, tylko skupić na naszych celach. Jeżeli chodzi o moje zdrowie, z pewnością jest dużo lepiej.

Zobacz również:
Jastrzębski Węgiel czeka na rywala. Szymura: Mam nadzieję, że czeka nas podróż do Rzeszowa

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-14

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved