Asseco Resovia Rzeszów z pierwszego meczu Pucharu CEV wróciła z solidną zaliczką. Na wyjeździe 3:1 pokonała Fenerbahce Medicana Stambuł i jest o krok o awansu do półfinału rozgrywek. Do rewanżu przystąpi jednak bez jednego ze swoich asów – Bartosza Bednorza. Początek spotkania w Rzeszowie we wtorek, 25 lutego o 18:00.
BARTOSZ BEDNORZ NIE POMOŻE
Na razie największym zmartwieniem Asseco Resovii jest brak Bartosza Bednorza. Przyjmujący i jeden z liderów rzeszowian ostatni mecz opuścił z urazem i czeka go przynajmniej dwutygodniowa przerwa.
To właśnie Bednorz był pierwszą armatą Asseco Resovii w pierwszym meczu ćwierćfinałowym.Zdobył 25 punktów, atakował z aż 63% skutecznością. Słabiej radził sobie w przyjęciu, ale pomimo tego podopieczni Tuomasa Sammlvuo świetnie radzili sobie w ofensywie. Resovia wygrała 3:1. Do awansu rzeszowianie potrzebują więc zaledwie dwóch wygranych setów. Jeśli im się to nie uda, o awansie decydować będzie zloty set.
EARVIN N’GAPETH SIĘ PRZEBUDZI?
W szeregach Fenerbahce gwiazda jest jedna. To Earvin N’Gapeth. Mistrz olimpijski jednak nie zachwycił. Zdobył 13 oczek, a jego skuteczność wyniosła 43%. Francuz doskonale jednak znany jest z tego, że w każdym momencie potrafi wziąć na siebie ciężar gry i zagrać fenomenalne zawody.
Na razie jednak rola lidera spoczywa na Kaanie Gurbuz. Atakujący musiał zastąpić kontuzjowanego Drażena Luburicia i całkiem nieźle sobie z tym radzi. W lidze tureckiej Fenerbahce bez większych problemów pokonało Istambuł Genclik Spor, ponownie na pierwszy plan wysunął się właśnie Gurbuz. Tym razem zdobył 20 oczek, posłał na stronę rywala 3 asy serwisowe i zanotował 52% skuteczności.
FABIAN DRZYZGA POMOŻE?
Grą Fenerbahce kieruje doskonale znany Fabian Drzyzga. Rozgrywający poprzednie lata spędził właśnie w Rzeszowie, więc nie będzie miał problemu z odnalezieniem się w hali rywala. Do tego będzie już miał do dyspozycji świeżo zakontraktowanego środkowego – Jeffreya Jendryka, z którym występował w 2020 roku w Rzeszowie.
ASSECO RESOVIA FAWORYTEM?
Nawet bez obecności Bartosza Bednorza wydaje się, że Asseco Resovia jest faworytem. Podopieczni Tuomasa Sammlvuo w PlusLidze złapali właściwy rytm. Wygrali 7 meczów z rzędu. W poprzedniej kolejce 3:2 triumfowali nad Treflem Gdańsk. W Asseco Resovii nie brakuje ofensywnych graczy, więc przy braku Bednorza ciężar z pewnością będzie chciał wziąć na swoje barki Stephen Boyer, a do tego kibice muszą liczyć, że z dobrej strony będzie chciał się pokazać również Klemen Cebulj. Przypomnijmy, że w Pucharze CEV nie obowiązują limity obcokrajowców, więc sztab nie będzie musiał liczyć paszportów.
Początek spotkania w hali Podpromie we wtorek, 25 lutego o godzinie 18:00. Transmisja dostępna będzie w Polsacie Sport od 17:50.
Zobacz również:
Terminarz i wyniki Pucharu CEV mężczyzn
źródło: inf. własna