Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Tomasz Fornal ocenił gwiazdę po drugiej stronie siatki: To magnes

Tomasz Fornal ocenił gwiazdę po drugiej stronie siatki: To magnes

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Według mnie nie bez znaczenia jest obecność Bartosza Kurka. Nie oszukujmy się, taki zawodnik przyciąga do hal ludzi – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Tomasz Fornal po meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, który z trybun oglądał komplet publiczności. Przyjmujący opowiedział o ogólnej rywalizacji z ZAKSĄ i spotkaniu w ramach 26. kolejki PlusLigi.

el clasico

Karolina Wólczyńska (Strefa Siatkówki): Czemu spotkania z ZAKSĄ tak bardzo elektryzują?

Tomasz Fornal:Wydaje mi się, ze w ostatnich latach największa rywalizacja była między naszymi drużynami. Co prawda, ZAKSA rok temu wypadła z obiegu z powodu kontuzji i innych rzeczy, które działy się wokół ich drużyny, ale jednak JSW Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to siatkarskie el clasico, które każdy chce oglądać. Bilety się wyprzedają. Według mnie nie bez znaczenia jest obecność Bartosza Kurka. Nie oszukujmy się, taki zawodnik przyciąga do hal ludzi.

duet kurek-fornal wyprzedaje hale

Nie tylko on, bo Tomasz Fornal też wyprzedaje hale…

– Cieszę się, że moja osoba urosła do takiego miana oraz ludzie chętnie przychodzą oglądać mecze PlusLigi. Fajne jest to dla popularyzacji siatkówki. Podoba mi się, w jakim kierunku to idzie. Mam nadzieję, że nasza dyscyplina będzie się tylko rozwijać.

Chyba z każdym rywalem może wam się powinąć noga i możecie przegrać raz w lidze, ale nie z ZAKSĄ. Zgodzisz się?

– Nie wiem. Nasza rywalizacja różnie wygląda na przestrzeni ostatnich lat. Raz my wygrywaliśmy, raz oni, tak że ciężko stwierdzić. Jedno jest pewne – każdy zawodnik w tych meczach daje z siebie wszystko i chce udowodnić, że to jego drużyna jest lepsza.

Tym razem były prowokacje też przed meczem, czy tylko w trakcie meczu?

– Raczej poza boiskiem rozmawiamy normalnie. Jesteśmy przyjaciółmi, kolegami. To, co się dzieje na boisku, zostaje na boisku. Tam jesteśmy rywalami i przestajemy być na dwie godziny kolegami.

kluczem zagrywka

Co było decydującym elementem spotkania?

– Uważam, że bardzo dobrze zagrywaliśmy i całkiem nieźle przyjmowaliśmy. To właśnie dzięki tym elementom to my wygraliśmy.

Czy nieobecność Igora Grobelnego, który w tym tygodniu odniósł kontuzję, również miała wpływ na przebieg spotkania? Jakub Szymański nie radził sobie w przyjęciu tak jak Igor, który w tym sezonie był jednym z filarów kędzierzynian.

My również borykamy się z różnymi problemami. Od dwóch tygodni brakuje Luciano Vicentina. Carle w tym tygodniu również był niedysponowany. Nie interesuje mnie za bardzo, kto jest zdrowy, a kto jest chory. My się skupiamy na najmocniejszej wersji każdej drużyny. Nie patrzymy na to, czy są kontuzjowani gracze. Wszystkie zespoły przechodzą przez różne trudności. Niektórzy mówią o nich mniej, inni więcej. Niestety taki jest sport zawodowy. Choroby i kontuzje są nieuniknione.

gra ze spadkowiczem

Następny mecz zagracie w Będzinie. Wiemy, że miejscowa drużyna spadła z PlusLigi. Jakie to będzie starcie?

– Ciężko powiedzieć. Po prostu pojedziemy tam i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by wygrać za trzy punkty. Nie wydaje mi się, żeby będzinianie w jakikolwiek sposób poddali się i przestali grać. Sądzę, że kibice dopiszą i rywale będą chcieli się dobrze zaprezentować przed własną publicznością. Możliwe, że kilku zawodników jeszcze szuka klubu na następny sezon i chce fajnie wypaść. To, że klub spada, nie znaczy, że się podda.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-02-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved