Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Trener Czarnych Radom ostro o sytuacji w klubie. „Czarno to widzę”

Trener Czarnych Radom ostro o sytuacji w klubie. „Czarno to widzę”

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Nasza sytuacja jest dramatyczna. Jeśli coś natychmiast się nie zmieni to czarno to widzę – w zdecydowanych słowach podsumował sytuację klubu z Radomia szkoleniowiec, Dariusz Daszkiewicz. Trener nie gryzł się w język po ćwierćfinale Pucharu Polski. Na antenie Polsatu Sport zwrócił uwagę na problemy, z którymi wciąż boryka się tamtejszy zespół.

W ćwierćfinale Pucharu Polski WKS Czarni Radom mierzyli się z Jastrzębskim Węglem. Dominacja mistrzów Polski nie była żadnym zaskoczeniem. Jastrzębianie wygrali spotkanie 3:0 i pewnie awansowali do fazy finałowej rozgrywek.

DUŻA FREKWENCJA MARZENIEM TRENERA RADOMIAN

Radomianie podjęli walkę, ale z takim przeciwnikiem trudno było spodziewać się innego scenariusza. Słusznie zwrócił na to uwagę szkoleniowiec pierwszoligowca, Dariusz Daszkiewicz. – Z jakiegoś powodu Jastrzębski Węgiel jest mistrzem Polski, a my dziewiątym zespołem 1. ligi. Mnie bardzo cieszyła frekwencja. Szkoda, że na co dzień nie wspiera nas taka grupa kibiców – zaapelował na antenie Polsatu Sport.

DRAMATYCZNA SYTUACJA

Sytuacja w klubie z Radomia wciąż nie jest dobra, choć w ostatnim czasie Czarnym udało się wyjść ze strefy zagrożenia. Szkoleniowiec jednak nie przebierał w słowach i jasno dał do zrozumienia: – Jesteśmy pod kreską. Przez bardzo długi czas byliśmy w strefie spadkowej, z której udało nam się wygrzebać. Natomiast żeby grać o awans, trzeba być przygotowanym organizacyjnie i finansowo. Nasza sytuacja jest dramatyczna. Jeśli coś natychmiast się nie zmieni to czarno to widzę.

Dariusz Daszkiewicz funkcję szkoleniowca WKS-u objął pod koniec października. Wrócił na ławkę trenerską po półtora roku przerwy, by ratować klub z województwa mazowieckiego. Niedługo później z funkcji prezesa klubu zrezygnował Paweł Zagumny.

Od tego czasu sytuacja w klubie zdaje się nie polepszać na żadnej płaszczyźnie. Jak na ten moment wyglądają kwestie finansowe w drużynie? – Czekaliśmy na sponsora, który miał pojawić się w lutym. Czekaliśmy też na spłatę zadłużenia. Na dzień dzisiejszy tego nie ma, dlatego trudno o motywację. Zawodnicy mają głowy zaprzątnięte zupełnie czymś innym – wyjaśnił 57-latek.

Zobacz również:
Zwątpienia nie było, ale trudne momenty tak. Libero o budowie formy PGE GiEK Skry

źródło: Polsat Sport

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2025-02-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2025 Strefa Siatkówki All rights reserved